Noty i cenzurki po meczu z Puszczą Niepołomice: Jeszcze większy niedosyt

Kibic  -  28 listopada 2023 19:48
0
1297

Druga z rzędu porażka Górnika na własne życzenie. Mecz miał bardzo zbliżony przebieg do tego co oglądaliśmy dwa tygodnie temu w Mielcu. Niedosyt jest jednak jeszcze większy, ponieważ pomimo tego, że Puszcza kończyła mecz w komplecie (w Mielcu Górnik grał z przewagą jednego zawodnik przez blisko 40 min.), to i tak miała zdecydowanie mniej argumentów, aniżeli w poprzedniej kolejce Stal.

Podobnie jak w Mielcu o przegranej zadecydowały niezrozumiałe momenty dekoncentracji we własnym polu karnym. Górnicy co prawda na niewiele pozwalali przeciwnikom, ale jak już piłka znalazła się w okolicach bramki Daniela Bielicy, to wówczas tracili głowy. I to nie tylko w przenośni, bo przecież pierwsze trafienie gospodarzy poprzedziły trzy wygrane przebitki głową w szesnastce zabrzan!

Nie odkryjemy Ameryki pisząc, że największą bolączką jest aktualnie brak snajpera z prawdziwego zdarzenia. Owszem, Musiolik potrafi powalczyć, przepchnąć się, zgrać piłkę tak, że zespół na tym korzysta. Z drugiej strony Sebastian raczej nie gwarantuje większej liczby goli w perspektywie całego sezonu. Trener Urban nie ma tutaj pola manewru, bo Piotr Krawczyk tej jesieni nie daje żadnych argumentów. Pozytywem z pewnością postawa Lawrenca Ennaliego, który w Krakowie był – jak mawiał klasyk – wartością dodaną drużyny.

  • Daniel Bielica – 5 – Wydaje się, że przy pierwszym golu nieco spóźniony, choć w tym wypadku nie w osobie bramkarza należy upatrywać przyczyny straty gola. Przy drugiej bramce szans większych nie miał. 
  • Norbet Barczak – 5 – Drugi mecz w wyjściowym składzie i już grał odważniej w ofensywie. Próbował pojedynków jeden na jeden, czego np. w Mielcu unikał. Brakowało z kolei precyzji w dograniach. W 46 min. popisał się rajdem z własnej połowy, po czym zdołał jeszcze dostarczyć piłkę w pole karne.
  • Rafał Janicki – 4 – Trudny do oceny mecz w jego wykonaniu. Generalnie radził sobie dobrze, choć zdarzył się jeden prosty błąd przy wyprowadzeniu piłki. W akcji, w wyniku której padła druga bramka, stoperowi Górnika futbolówka też przeszła między nogami. Miał też swoje szanse po uderzeniach głową, ale zabrakło wykończenia.
  • Kryspin Szcześniak – 3 – Po kiepskim początku sezonu, kolejnymi występami Kryspin zdołał w dużym stopniu odbudować mocno nadszarpnięte zaufanie kibiców. W Krakowie jednak znów przytrafił mu się zbyt prosty błąd, kiedy źle obliczył lot piłki i w konsekwencji gospodarze zakończyli akcję golem. Przy pierwszym golu przegrał również walkę o górną piłkę. 
  • Erik Janża – 4 – Zgodnie z deklaracją Jana Urbana, Erik Janża w pełni sił jest nr. jeden na lewej stronie. Aczkolwiek trzeba przyznać, że kapitan Górnika rozegrał słabe zawody przeciwko Puszczy.
  • Damian Rasak – 5 – Można powiedzieć, że zagrał swoje. Zaangażowany nie tylko w bronienie do stępu do bramki. Pokazał się również w ofensywie. Zainicjował jedną z kontr, w końcówce meczu wyłożył też przytomnie piłkę Kapralikowi.
  • Szymon Czyż – 4 – Na początku meczu uderzał z ostrego kąta, ale jego strzał zatrzymał bramkarz. Z czasem zniknął z radarów, być może było to skutkiem problemów mięśniowych, z powodu których opuścił murawę jeszcze w pierwszej części.
  • Dani Pacheco – 5 – Z przyjemnością oglądało się zagrania Daniego, którymi potrafił otworzyć drogę do bramki partnerom. Dobrze wyglądał w środku pola, wiele akcji przechodziło przez niego. Niestety, nie możemy też nie wspomnieć o błędzie przy pierwszym golu dla Puszczy. Wówczas Hiszpan złamał linię spalonego i tak rywale uniknęli spalonego.
  • Daisuke Yokota – 6 – Drugi obok Ennaliego, najbardziej wyróżniający się piłkarz Górnika. Potrafił wykreować okazje partnerom, sam też wpisał się na listę strzelców pewnie wykorzystując karnego. 
  • Lawrence Ennali – 7 – Bardzo aktywny od początku i trudny do upilnowania przez rywali. Dochodził z dosyć dużą łatwością do sytuacji, tutaj zabrakło trochę doświadczenia, i odrobiną szczęścia. To właśnie Niemiec wywalczył rzut karny, zamieniony na gola przez Yokotę.
  • Sebastian Musiolik – 4 – W 11 min. przejął piłkę w środku pola i rozpoczął atak Górnika, który zresztą sam zamykał. Napastnik Górnika został jednak zablokowany przez obrońcę. Niestety była to jedna z nielicznych akcji, gdzie Sebastiana można było zapamiętać.

Zmiennicy:

  • Adrian Kapralik (od 42′ za Czyża) – 4 – Słowacki piłkarz miewa takie mecze gdzie potrafi wykorzystać swój potencjał (vide Sosnowiec), a miewa i takie, kiedy często traci trochę głowę. Apropos głowy, to właśnie Kapralik przegrał powietrzny pojedynek z Mrozińskim przy pierwszym golu dla Puszczy. 
  • Piotr Krawczyk (od 66′ za Musiolika) – 1 – Zmienił bardzo przeciętnego w niedzielę Musiolika, ale niestety po raz kolejny nie wniósł do gry Górnika nic konstruktywnego.
  • Filipe Nascimento (od 87′ za Barczaka) – NS. Grał zbyt krótko.
  • Robert Dadok (od 87′ za Rasaka) – NS. Grał zbyt krótko.

Kogut meczu: Lawrence Ennali. Nie często przyznajemy, to wyróżnienie po przegranych spotkaniach. Ennali jednak swoją postawą zdecydowanie wyróżniał się tego dnia na tle pozostałych graczy nie tylko Górnika. Na pewno wykorzystał swoją szansę.

Skala not:
1 – kompromitująco
2 – fatalnie
3 – bardzo słabo
4 – słabo
5 – przeciętnie
6 – dobrze
7 – bardzo dobrze
8 – świetnie
9 – rewelacyjnie
10 – fenomenalnie (klasa światowa)

Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments