Pogoń – Górnik 2:1. Festiwal zmarnowanych okazji, zabrzanie polegli w Siedlcach

Milo  -  11 marca 2017 19:12
0
7683

Górnik Zabrze przegrał z Pogonią Siedlce 1:2. Honorowego gola dla zabrzan strzelił Wolsztyński.

Trener Brosz w porównaniu z ostatnim ligowym meczem z GKS-em Tychy dokonał trzech zmian w podstawowym składzie. Na ławce usiedli Janco i Wolsztyński, natomiast Matuszek zmuszony był pauzować z powodu nadmiaru żółtych kartoników. W ich miejsce oglądaliśmy Ambrosiewicza, Kurzawę oraz dość niespodziewanie Żurkowskiego.

Gospodarze szybko rzucili się do ataków. Już po pierwszych kilku minutach zakotłowało się pod bramką Górników. Na nasze szczęście rywale nie potrafili tego wykorzystać. Po kilku minutach groźnie odpowiedzieli zabrzanie. Do prawego narożnika podszedł Kurzawa, dośrodkował, a piłka minęła bramkarza rywali, jednak nie zdążył tego wykończyć Ledecky. Gospodarze spokojnie konstruowali swoje ataki i to się opłaciło. Bajdur idealnie dograł futbolówkę na głowę Wrzesińskiego, a ten wyskakując najwyżej pokonał Loskę. W grze „Trójkolorowych” widać było sporo nerwowości, a gospodarze usatysfakcjonowani wynikiem próbowali kolejnych okazji.

Sztab szkoleniowy po przerwie szukał natychmiastowego ożywienia w naszych szeregach, dlatego na boisku pojawili się Wolsztyński, a po kilku minutach Plizga. Warto dodać, że po wyjściu z szatni gospodarze nie zamierzali kalkulować i po gwizdku natychmiast ruszyli na połowę Górnika. Przeprowadzając tym samym groźne akcje, po jednej z nich piłka wylądowała na naszej poprzeczce. Swoją dobrą formę potwierdził Wolsztyński, który skutecznie dobił strzał Angulo, a piłka wylądowała w bramce. Po trzech minutach zabrzanie mogli wyjść na prowadzenie, ale Kurzawa minimalnie spudłował z okolic 18 metra. Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, o czym boleśnie przekonali się piłkarze Górnika. Zagranie w pole karne Zjawińskiego, tam piłkę przejmuje Mroziński i spokojnym uderzeniem pokonał Loskę. Końcówka spotkania należała do Górników, natomiast drużyna z Siedlec skupiła się na defensywie. W ostatnim kwadransie Kosznik przestrzelił z kilku metrów, a w doliczonym czasie gry Plizga przegrał pojedynek sam na sam z Misztalem. Nie wykorzystując tym samym piłki meczowej.

Czołówka ligi zagrała dla Górnika, a Górnik zagrał dla czołówki. Znakomita okazja na dogonienie podium po raz kolejny w tym sezonie została zmarnowana. W najbliższy piątek Górnicy przed własną publicznością zagrają z Sandecją.

Pogoń Siedlce – Górnik Zabrze 2:1 (1:0)
1:0 – Wrzesiński, 21′
1:1 – Wolsztyński, 57′
2:1 – Mroziński, 63′

Pogoń: Misztal – Lewandowski, Jędrych, Żytko, Chyła – Wrzesiński (90′ Świerblewski), Mroziński (85′ Paczkowski), Burkhardt, Tomasiewicz, Bajdur – Zjawiński (86′ Bancessi)
Trener: Marcin Broniszewski

Górnik: Loska – Danch, Kopacz, Dani Suarez, Kosznik – Arcon (46′ Wolsztyński), Żurkowski (55′ Plizga), Ambrosiewicz, Angulo, Kurzawa – Ledecky (85′ Urynowicz)
Trener: Marcin Brosz

Żółte kartki: Lewandowski – Kopacz, Ledecky, Wolsztyński, Kosznik
Sędzia: Jacek Małyszek (Lublin)
Widzów: 2232

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments