Nie ma złej atmosfery w szatni. Problemem są punkty, ponieważ mamy ich mało

Luq  -  3 października 2023 20:11
2
1497

Zarówno w Pucharze Polski, jak i w meczu ligowym Boris Sekulić zagrał od pierwszej minuty. Dla 31-letniego defensora to powrót do wyjściowego składu. W Katowicach defensywa Górnika zachowała czyste konto, z Zagłębiem sztuka ta już się nie udała. Obrońca zabrzan tak widział to z perspektywy boiska. – Mieliśmy w tym spotkaniu, zarówno w pierwszej, jak i w drugiej połowie sytuacje. Nie wykorzystaliśmy ich i wynik jest, jaki jest. Trudno po takim meczu rozmawiać.

„Trójkolorowi” w lidze nie potrafią złapać rytmu, nie mówiąc już o formie z końcówki poprzedniego sezonu. – Nie przypuszczaliśmy, że tak słabo wejdziemy w te rozgrywki. Poprzednie kończyliśmy serią bardzo dobrych wyników i wydawało się, ze ten zaczniemy dobrze. Niestety nie strzelamy bramek, nie gramy dobrze, choć może akurat dzisiaj wyglądało to dobrze.

Górnikowi idzie jak po grudzie, często złe wyniki mają negatywny wpływa na szatnię. Sekulić jednak zapewnia, że między zawodnikami nie ma złej krwi. problem widzi w czym innym. – Nie ma złej atmosfery w szatni. Problemem są punkty, ponieważ mamy ich mało.

Jak wspomnieliśmy na wstępie Boris przez kilka spotkań nie był pierwszym wyborem Jana Urbana, jeśli chodzi o prawą stronę obrony. – Mamy tutaj kilku zawodników, jest Dominik Szala, Paweł Olkowski, Robert Dadok. Najważniejsze to pokazywać dobą formę podczas meczów. – podsumował doświadczony zawodnik.

Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

 

 

Subscribe
Powiadom o
2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Według nich jest tak dobrze że aż źle

Obrona tragedia wszyscy won!!!