Noty i cenzurki po meczu z ŁKS-em Łódź: Robią swoje

Kibic  -  1 maja 2024 17:14
1
1588

W PKO Ekstraklasie od kilku tygodni, a właściwie całą rundę trwa wyścig żółwi w kontekście walki o mistrzostwo Polski. Nieco wyróżnia się w tym gronie Jagiellonia i stąd zespół z Białegostoku zajmuje fotel lidera. Swoje robią za to podopieczni Jana Urbana. Górnicy najlepiej punktują wiosną i systematycznie pną się w górę ligowej stawki. Gdzie się zatrzymają? Jak mówił niedawno jeden z liderów zabrzan Damian Rasak – „Sufitu nie ma”.
I tego się trzymajmy.

  • Daniel Bielica – 8 – Już w 9 min. formą Daniela sprawdził…. Erkik Janża, kiedy po rzucie rożnym i dość przypadkowej główce Słoweńca Bielica instynktownie obronił. Golkiper Górnika wykazać się musiał po strzale Tejana. 
  • Boris Sekulić – 8 – Dobrze usposobiony w grze ofensywnej. W 17 min. dogrywał do Czyża, gdy strzał pomocnika zabrzan został zablokowany. Przy golu Szymona, ponownie Sekulic wrzucał w pole karne, po czym Dankowski wygłókował wprost na nogę Czyża.
  • Rafał Janicki – 7 – Mecz przeciwko ŁKS był dla Rafała ligowym spotkaniem nr. 350. Gratulujemy tego wyczynu, który został podkreślony dobrą grą ze strony stopera Górnika.
  • Kryspin Szcześniak – 7 – Nie po raz pierwszy bardzo dobrze współpracował z Janickim. Z każdym meczem para stoperów rozumie się coraz lepiej, choć przy bramce dla ŁKS, nie zdołali powstrzymać Ramiereza.
  • Erik Janża – 7 – Na początku sprawdził Bielicę, ale bramkarz Górnika zdołał wyjść z opresji. Kapitan zabrzan oczywiście mocno angażował się w ataki zespołu i choć tym razem nie przełożyło się to na gola, czy asystę, swoje i tak Janża z przodu zrobił.
  • Damian Rasak – 8 – W 3 min. pokusił się o strzał z dystansu, ale uderzył w środek i bramkarz ŁKS nie miał problem z obroną. Potem popisał się prostopadłym zagraniem do wychodzącego na dogodną pozycję Kapralika, jednak we wszystko zdążył jeszcze wmieszać się obrońca. W jego grze ponownie widać było sporo luzu, a to oznaka dobrej formy Damiana.
  • Dani Pacheco – 8 – Takiego Daniego lubimy oglądać. Czuł się bardzo pewnie na boisku, starał się z niezłym skutkiem regulować tempo gry. W 21 min. próbował zaskoczyć bramkarza gości bezpośrednio z rzutu rożnego. Hiszpanowi dopisujemy też asysty przy trafieniach Ennalego i Lukoszka.
  • Kamil Lukoszek – 8 – Po raz kolejny pojawił się w podstawowym składzie i po raz kolejny odwdzięczył się za zaufanie. Kamil ma w tym sezonie taką przypadłość, że trafia fenomenalne gole, tak było i w sobotę.
  • Szymon Czyż – 8 – Pierwszą okazję na zdobycie gola miął już w 17 min, wówczas na drodze do zdobycia gola stanęła noga jednego z defensorów ŁKS-u. W 25 min. bezlitośnie wykorzystał prezent od Dankowskiego. 
  • Adrian Kapralik – 7 – Próbował szarpać, czasami się trochę gubił, generalnie jednak występ na plus. W 9 min. niewiele zabrakło, by zamknął akcję po zagraniu Rasak. Próbował też główką po wrzutce Czyża.
  • Lawrence Ennali – 8 – „Lolo” nie schodzi poniżej swojego wysokiego poziomu, ale znów zaskoczył pozytywnie kibiców. W kapitalny sposób wymanewrował obrońców, a rajd w polu karnym zakończył golem.

Zmiennicy:

  • Sebastian Musiolik (od 61′ za Ennalego) – 8 – Wszedł po godzinie gry i zanotował asystę przy golu Nascimento, zresztą sam rozpoczął całą akcję. Nieco wcześniej bliski zdobycia gola po zagraniu Olkowskiego.
  • Lukas Podolski (od 62′ za Czyża) – 7 – Powrócił do wyjściowego składu po dwóch meczach pauzy. Wykazywał dużą ochotę do gry i o mało nie wpisał się na listę strzelców, ale jego strzał zdołał odbić Bobek. Rozpoczął też akcję, po której gola zdobył Lukoszek.
  • Filipe Nascimento (od 78′ za Rasaka) – NS. Grał zbyt krótko. Przypieczętował wynik meczu. Dla Portugalczyka było to premierowe trafienie dla Górnika w oficjalnym meczu. Trochę się jednak zagapił przy bramce Ramireza.
  • Paweł Olkowski (od 78′ za Sekulića) – NS. Grał zbyt krótko. Przebywał na murawie ok. kwadransa, a mógł mieć asystę (zagranie do Musiolika), a nawet zdobyć gola, ale uderzył nad poprzeczką.
  • Soichiro Kozuki (od 78′ za Kapralika) – NS. Grał zbyt krótko.

Kogut meczu: Szymon Czyż. W pomeczowej wypowiedzi zawodnik wypożyczony przecież z Rakowa, jasno deklarował, że zrobi wszystko, by Górnik skończył sezon na jak najwyższym miejscu w tabeli. Nie znamy dzisiaj sportowej przyszłości Szymona, ale widzimy jedno, że podczas meczu z ŁKS (i nie tylko w tym spotkaniu) „Czyżu” pokazał wielkie serducho oraz idące z tym w parze umiejętności.

Skala not:
1 – kompromitująco
2 – fatalnie
3 – bardzo słabo
4 – słabo
5 – przeciętnie
6 – dobrze
7 – bardzo dobrze
8 – świetnie
9 – rewelacyjnie
10 – fenomenalnie (klasa światowa)

Graj i wygrywaj z nami na betcris.pl

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments

Nota dla kapralina to jest żart chłop czego nie dotknął to spierdoli bardzo słaby zawodnik