Leszek Ojrzyński: Gramy o pełną pulę!

Milo  -  17 września 2015 19:10
0
1112

ojrzynski2_gornik_cracovia1516

Spodziewam się trudnego meczu. Śląsk jest drużyną bardzo doświadczoną. Ma w swojej kadrze indywidualności, które mogą zdecydować o końcowym wyniku – powiedział na przedmeczowej konferencji Leszek Ojrzyński, trener Górnika.

Już w piątek spotkanie ze Śląskiem Wrocław

– Śląsk Wrocław to drużyna wymagająca, ale to my gramy u siebie. Nie ma co mówić tylko trzeba przejść do czynów i konkretów. Nie możemy tracić bramek, ale je zdobywać i wtedy doczekamy się pierwszego zwycięstwa. Z Ruchem straciliśmy bramkę i właśnie ona zabrała nam przynajmniej jeden punkt i takich głupich błędów musimy się wystrzegać. Musimy wykorzystywać sytuacje i wtedy będziemy bliżej zwycięstwa. Gramy o pełną pulę i tylko to nas satysfakcjonuje. Spodziewam się trudnego meczu. Śląsk jest drużyną bardzo doświadczoną. Ma w swojej kadrze indywidualności, które mogą zdecydować o końcowym wyniku. Chciałbym, aby moja drużyna jak najdłużej utrzymywała się przy piłce, a gdy ją traciła natychmiast odbierała, ale nie zawsze to się udaje, bo dużo czynników ma na to wpływ. Drużyna musi być na to bardzo dobrze przygotowana, a jeśli są zmiany w składzie to ciężko to wprowadzić. Musimy grać, aby wygrać, bo nie styl będzie oceniany, a zdobycz punktowa. 

Sytuacja kadrowa:

– Widanow będzie w 18-stce meczowej. Mam nadzieję, że Sobolewski będzie do dyspozycji. Magiera niestety nie zdąży się wykurować. To jest bolączka moja i moich poprzedników, bo zawsze co najmniej dwóch doświadczonych zawodników wypada. Ja nie miałem jeszcze meczu, aby wszyscy doświadczeni zawodnicy byli do dyspozycji. Niestety na „Magica” będziemy musieli jeszcze poczekać.

Najbliższy terminarz jest mało korzystny dla Górnika:

– Nie ma lepszych i gorszych drużyn w ekstraklasie do zdobywania punktów. Z każdym można wygrać. Mogę powiedzieć, że z Legią grałem jako trener gospodarzy 4 razy i każdy mecz wygrałem. Zawsze chciałbym grać przeciwko Legii, bo właśnie przeciwko niej zdobywałem komplet punktów, a właśnie Legia jest jedną z najmocniejszych drużyn w lidze. Wiemy z kim gramy następne mecze, ale na razie o tym nie myślimy. Nie chce wybiegać w przyszłość, bo zawsze różnie toczą się sprawy kadrowe. Kadra zespołu jest liczna, ale każdy zawodnik ma inną cechę wiodącą, która może drużynie pomóc w danym momencie.

Kasprzik numerem „1”?

– W Chorzowie straciliśmy bramkę, ale Kasprzik przy niej nie miał zbyt wiele do powiedzenia. Uratował zespół kilkoma interwencjami, dlatego to on wystąpi w spotkaniu ze Śląskiem. Zobaczymy co będzie w kolejnych spotkaniach.

Pozycja dla Adama Dźwigały

– Biorę pod uwagę przemyślenia zawodnika, bo komfortem byłoby wystawiać zawodnika tam, gdzie on się najlepiej czuje. Tylko nie zawsze jest to możliwe. Najważniejsze jest dobro Górnika, a dobro zawodnika jest na miejscu.. drugim. Tam gdzie drużyna będzie potrzebowała zawodnika tam ma wyjść i walczyć za Górnika. Nie chcę nawet słyszeć żadnych wymówek, bo to jest ekstraklasa i tego wymagam od zawodników. Oczywiście Adam na boku nie będzie grał, bo tam mógłby czuć się nieswojo. Jeśli chodzi o kręgosłup drużyny to właśnie tam go widzę. Mogą być takie momenty, że będziemy go potrzebować na innych pozycjach, dlatego trafił do nas. Czasami mówi się, że gra na kilku pozycjach jest przekleństwem dla zawodników. Później stajesz się takim zapchaj dziurą. Adam jest z nami najkrócej i jeszcze się poznajemy. Myślę, że z takiego zawodnika będziemy mieć pożytek.

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments