1/8 PP Raków Częstochowa – Górnik Zabrze 4:2. Zaważyły indywidualne błędy!

Kris  -  10 lutego 2021 22:39
0
6189

Górnik Zabrze przegrał z Rakowem Częstochowa 4:2. Po fatalnej pierwszej połowie pojawił się promyk nadziei i remis, niestety szybko został zgaszony. Trójkolorowi żegnają się z Pucharem Polski.

Początek spotkania był fatalny dla Trójkolorowych. Niestety, już po niecałym pierwszym kwadransie przegrywaliśmy 2:0. Wynik w 3. minucie otworzył Gutkovskis. Łotysz wykorzystał podanie Ivi Lopesa, który wbiegł w nasze pole karne i celnie dograł. Następnie, doszło do dość absurdalnej sytuacji, ponieważ Dawid Kudła złapał do rąk piłkę podaną przez innego Górnika. Sędzia podyktował rzut wolny pośredni mniej więcej na piątym metrze. Krótkie podanie i bomba pod poprzeczkę Iviego podwyższyła rezultat na 2:0. Raków przeważał i kontrolował grę w pierwszej połowie. Goście próbowali w samej końcówce, lecz nie przyniosło to pożądanych efektów. Na przerwę schodziliśmy przegrywając 2:0.

Druga połowa rozbudziła z powrotem nadzieję i marzenia. Jesus Jimenez dwukrotnie trafiał do siatki i na tablicy wyników widniał już remis. Najpierw, po kontrze Hiszpan wbiegł w pole karne i celnym strzałem pokonał Pindrocha, a następnie zamienił jedenastkę na gola. Sędzia podyktował rzut karny po faulu na Kubicy. Niestety, o końcówce najlepiej byłoby zapomnieć. W 87. minucie po raz kolejny w roli głównej Dawid Kudła. Chcąc interweniować fauluje we własnej szesnastce i arbiter wskazuje na wapno. Ivi Lopes drugi raz wpisuje się na listę strzelców pewnie wykorzystując jedenastkę. W doliczonym czasie gry Raków wbił gwóźdź do trumny. Tracimy bramkę bardzo podobną do tej, co w ostatnim, ekstraklasowym spotkaniu z Podbeskidziem. Schwarz dośrodkowuje, a Jach wyprzedza naszych defensorów i z głowy pakuje futbolówkę do siatki.

Po nieudanej pierwszej połowie, pojawiła się nadzieja. Niestety, gospodarze zachowali zimną krew do końca i wygrali 4:2. Indywidualne błędy wśród zabrzan miały znaczący wpływ na rezultat. Górnik żegna się z Fortuna Pucharem Polski.

Raków Częstochowa – Górnik Zabrze 4:2 (2:0)

1:0 – Gutkovskis, 3′
2:0 – Ivi, 13′
2:1 – Jimenez, 55′
2:2 – Jimenez, 72′ (k)
3:2 – Ivi, 87′
4:2 – Jach, 90+2′

Raków Częstochowa: Pindroch – Piątkowski, Mikołajewski, Jach, Tudor, Sapała (k), Schwarz, Kun, Szelągowski (69′ Tijanić), Ivi (90+3′ Długosz), Gutkovskis (90+3′ Papanikolaou)
Rezerwowi: Holec – Lederman, Długosz, Malinowski, Poletanović, Owczarek, Papanikolaou, Kaczmarski, Tijanić
Trener: Marek Papszun

Górnik Zabrze: Kudła – Gryszkiewicz, Koj (46′ Evangelou), Wiśniewski, Janża, Nowak, Kubica, Manneh (89′ Boakye), Masouras, Jimenez, Sobczyk (87′ Krawczyk)
Rezerwowi: Chudy – Paluszek, Evangelou, Prochazka, Rostkowski, Boakye, Pawłowski, Eizenchart, Krawczyk
Trener: Marcin Brosz

Sędzia: Łukasz Szczech (Warszawa)
Żółte kartki: Sapała, Piątkowski – Kubica, Nowak, Wiśniewski, Kudła

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments