Sezon ligowy w Lotto Ekstraklasie wchodzi właśnie w decydującą fazę. Zespoły podzielono na dwie grupy tzw. mistrzowską i spadkową, a do rozegrania pozostało siedem kolejek. Przypomnijmy, że po raz pierwszy w krótkiej historii ESA 37 nie ma dzielenia punktów po rundzie zasadniczej.
W grupie mistrzowskiej, lider podejmie kielecką Koronę. „Kolejorz” wydaje się być teraz zespołem, nie tylko z racji pierwszego miejsca, głównym faworytem do mistrzostwa. Poznaniacy prezentują ostatnio równą formę o czym świadczą cztery kolejne zwycięstwa co stawia ich w meczu ze „scyzorykami” w roli faworytów.
Górnik wybiera się do Białegostoku, gdzie na początku obecnego sezonu pechowo przegrał. Na obecną chwilę zabrzanie nie prezentują takiej formy jak w rundzie jesiennej, ale zważywszy na małą zadyszkę „Jagi” z pewnością nie jest bez szans.
Legia też swoją dyspozycją na kolana nie rzuca i nie zmieni tego obrazu wysoka wygrana z Pogonią przed tygodniem. O kolejny trzy punkty może być o tyle łatwiej, że Zagłębie Lubin nie jest już tym Zagłębiem sprzed ery Mariusza Lewandowskiego i utrzymanie pierwszej ósemki było wszystkim na co stać w tym momencie „miedziowych”.
Grupa mistrzowska zakończy tą kolejkę poniedziałkowymi derbami rzeki Wisły. „Nafciarze”, mają na rozkładzie wszystkie drużyny z tej grupy. I choć w Płocku niczego nie deklarują, to Europa jest na wyciągnięcie ręki. W Krakowie, podobnie jak w Lubinie, raczej spokojnie dograją do końca sezonu.
W grupie spadkowej na plan pierwszy wysuwają się derby Trójmiasta. Jeszcze emocje nie opadły po zeszłotygodniowym pojedynku tych zespołów, a już Arka – po laniu – ma szansę na rewanż.
Śląsk Wrocław, podobnie zresztą jak Sandecja, nie zna smaku ligowego zwycięstwa w 2018 roku. Zanosi się więc na remis? Raczej nie, oba zespoły potrzebują”na gwałt” punktów i zrobią wszystko, aby szalę zwycięstwa przechylić na swoją stronę.
Zespół Cracovii, obok Arki i Pogoni prezentuje się chyba najlepiej wśród tych najsłabszych. W sobotę przy Kałuży, podejmie Piast Gliwice. Trudno jednak wskazać zdecydowanego faworyta, na pewno atutem „Pasów” będzie własne boisko, a ewentualne zwycięstwo piłkarzy Probierza praktycznie zapewni im ligowy byt. Piast takiego komfortu punktowego nie ma i to też nie działa na jego korzyść.
Pogoń Szczecin zmierzy się z Termalicą i każde inne rozstrzygnięcie niż triumf „portowców” będzie niespodzianką. Kilka kolejek temu przecież, „Słonie” poległy na własnym boisku z Pogonią 2:4.
Terminarz 31. kolejki Lotto Ekstraklasy
Grupa mistrzowska:
piątek 13 kwietnia
20:30 Lech Poznań – Korona Kielce (Canal+Sport)
sobota 14 kwietnia
18:00 Jagiellonia Białystok – Górnik Zabrze (relacja tekstowa Roosevelta81.pl, Canal+Sport)
20:30 Legia Warszawa – Zagłębie Lubin (Canal+Sport)
poniedziałek 16 kwietnia
18:00 Wisła Płock – Wisła Kraków (Canal+)
Grupa spadkowa:
piątek 13 kwietnia
18:00 Arka Gdynia – Lechia Gdańsk (Eurosport 2)
sobota 14 kwietnia
15:30 Cracovia Kraków – Piast Gliwice (nSport+)
niedziela 15 kwietnia
15:30 Pogoń Szczecin – Termalica Bruk-Bet Nieciecza (Canal+Sport)
18:00 Śląsk Wrocław – Sandecja Nowy Sącz (Canal+)
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
