Krótko po zakończeniu spotkania Cracovii z Górnikiem Zabrze poznaliśmy pomeczowe komentarze szkoleniowców obu drużyn, dotyczące przebiegu dzisiejszego meczu, zakończonego remisem 2:2.
Michał Probierz (trener Cracovii): – Pierwszą połowę lepiej pozostawić bez komentarza. Szkoda, że pierwsza bramka dla nas padła tak późno, ale najważniejsze, że pokazaliśmy charakter. Po słabej pierwszej części zagraliśmy dobrą drugą połowę (…).
Jan Urban (trener Górnika): – Po jednej połowie dla każdego z zespołu – tak można opisać ten mecz, ale mogliśmy zamknąć spotkanie w pierwszej odsłonie. Cracovia wykorzystała swoje atuty – stałe fragmenty gry – w drugiej części. Zapłaciliśmy wysoką cenę, bo nie powinniśmy tego meczu zremisować. Różnica między pierwszą, a drugą połową była kolosalna. Po zmianie stron wdaliśmy się w grę Cracovii. Dużo chaosu, fauli i przepychanek. To nie są sytuacje, którym nie mogliśmy zapobiec. Powtarzam często swoim zawodnikom, że sytuacje, w których dochodzi do stałych fragmentów są dla cwaniaków. Najlepszą receptą jest atak na piłkę.
Źródło: Górnik Zabrze/cracovia.pl
Foto: Roosevelta81.pl
Panie trenerze proszę tych słów nie kierowac do mikrofonu a do lustra .
Nie widziałem trenera Urbana na murawie, żeby go oceniać za grę. Jak mówi się koniowi „wio”, to koń słucha. Grajkowie Górnika jakoś mają problemy ze słuchem i nie realizują tego co się do nich mówi.
Za Trenera Nawałki piłkarze na przerwę schodzili biegiem i nie było mowy o jakiś wywiadach w przerwie meczu.
Zgodzę się z opiniami Panie Janku zmiany które Pan dokonał to kryminał w pierwszej połowie Cracovia zrobiła zamieszanie z prawej strony Pan nie reaguje na postawr Dadoka z całym szacunkiem dla chłopaka w po zmianie stron proszę policzyć ile razy był fałlowany lewy skrzydłowy Cracovi a zmiany w środku to jest temat na książke jak można …. mogę się mylić ale zmiany dzisiaj dramat
Dziś w Górniku szuka się pytania jak do tego doszło.A każdy kibic dobrze wie że za sznurki pociągał Czernik i Płatek przy wielu decyzjach.A wystarczyło słuchać i wyciągać wnioski.Gdy trener Brosz był zawsze dopominał się o wzmocnienia,których nie dostawał.A Płatek nie potrafił nikogo konkretnego sprowadzić.Dziwnym zbiegiem okoliczności gdy Brosza nie ma zmienia sie trenera,90% drużyny i jest większe szambo niż było.Prezes Czernik wyleciał zasłużenie bo on jako sternik powinien trzymać klub twardą ręką i w klubie powinno się rozliczać każdego za dokonaną prace a nic się nie wydarzyło.Pytanie kiedy dyrektor Płatek zapłaci za swoją nieudolność.Zarzad niech lepiej zastanowi się czego oczekuje i czego chce a jak mają z tym problem niech lepiej sprzedadzą udziały komuś z pojęciem o sporcie i tym jak powinien funkcjonować klub piłkarski.
To piłkarze Górnika jeszcze nie zdołali się zapoznać i przekonać jak gra Cracovia i czego ich Probierz nauczył? Przecież to jest ekipa, która najbardziej opanowała nie grę w piłkę tylko grę w oszustwo boiskowe.Jeśli Legia ma w zespole Luqinhasa, który kombinuje, żeby zahaczyć swoją nogę o nogę przeciwnika, to w Cracovii takich oszustów jest większość. Mało który tego nie stosuje. I Górnik gra z tym zespołem kolejny mecz i jeszcze się niczego nie nauczył? Z oszustami boiskowymi gra się albo podobnie, albo się na nich uważa. Probierz jest trenerem Cracovii nie od tego sezonu i jego „pracę” każdy piłkarz powinien znać. I nawet ja, szary kibic wiem, że jego piłkarze bijąc rzut wolny z tego typu miejsc starają się tak go bić, żeby piłka leciała w światło bramki. Albo ją ktoś dotknie, albo muśnie, albo skieruje jej lot, albo jej nikt nie dotknie ale narobi sporo problemów bramkarzowi. A Sandomierski jest bramkarzem, który wpuszcza takie babole jak czynił to Loska.