Już w niedzielę czeka nas ostatni pojedynek Górnika w roku 2020. Zabrzanie udali się na daleki wyjazd do Białegostoku. Ich rywalem będzie miejscowa Jagiellonia. Początek punktualnie o 17:30.
Trójkolorowi bardzo dobrze rozpoczęli sezon i wyglądali rewelacyjnie. Niestety, później złapali lekką zadyszkę. Gra nie była już tak wyśmienita i Górnik zaczął tracić punkty. Mimo że, Biało – niebiesko – czerwoni nie wyglądali na boiska tak, jak na początku to bardzo długi czas utrzymywali się w czubie tabeli oraz punktowali. Oczywiście, apetyty znacząco urosły, lecz ogólnie była to dobra runda. Na koncie w trzynastu kolejkach Trójkolorowi uzbierali 23 „oczka”. Ponadto, siedem razy zgarniali komplet i dwukrotnie remisowali. Nadszedł czas, aby zakończyć ten trudny dla wszystkich rok 2020 z przytupem i postawić tak zwaną kropkę nad i. Górnicy wierzymy, że zrobicie dla nas prezent na święta i wygracie w Białymstoku.
Zadanie z pewnością nie będzie należało do łatwych, ale w zasięgu zabrzan. Tym bardziej, że w sierpniu obie drużyny już raz stanęły naprzeciwko siebie. Miało to miejsce w Pucharze Polski, wtedy Górnik wygrał 3:1, a do siatki trafiał Nowak, Jimenez oraz Bochniewicz. Jaga do tej pory w Ekstraklasie uzbierała 17 punktów i obecnie zajmuje 9. lokatę. Białostocczanie pięciokrotnie zwyciężali, dwa razy remisowali i aż sześciokrotnie musieli uznać wyższość rywali. Zawodnicy z Górnego Śląska powinni zwrócić szczególną uwagę na dwa nazwiska. Mowa tutaj o Jesusie Imazie oraz Jakovu Puljicu. Pierwszy z nich, Hiszpan, aż siedem razy pokonywał golkipera przeciwników, natomiast Chorwat ośmiokrotnie. Hiszpański pojedynek dwóch Jesusów może być nie lada gratką.
Górnicy do boju po zwycięstwo! Trzymamy kciuki, aby zakończyć ten rok z przytupem i móc spokojnie odpocząć po trudach rundy jesiennej.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
