Od blisko dwóch tygodni Górnik Zabrze ma nowego trenera. Zmiana na ławce wielkiej zmiany w grze drużyny nie przyniosła. W Mielcu na boisko wybiegła wyjściowa jedenastka tożsama z tą, jaką wystawiał Jan Urban (z wyłączeniem zawieszonego Erika Janży). Przeciwko Widzewowi w składzie zaszły dwie zmiany, ale bez fajerwerków. Ani Matus Kmet, ani Paweł Olkowski nas w tym meczu nie zbawili.
Można wyciągać pozytywy. W dwóch meczach nie straciliśmy bramki, od dwóch meczów nie przegraliśmy.
Można wyciągać negatywy. W dwóch meczach nie strzeliliśmy bramki, od pięciu meczów nie wygraliśmy.
Zmiana trenera nie dała efektu nowej miotły, bo też dać nie mogła. Piotr Gierczak – z całym szacunkiem i sympatią do tego szkoleniowca – nie będzie drugim Janem Urbanem. No, chyba, że weźmiemy pod uwagę timing z dokonywaniem zmian. Wpuszczanie na plac gry ofensywnych zawodników w ostatnich minutach regulaminowego lub pierwszych minutach doliczonego czasu gry niczego dobrego nie przyniesie.
Obecny opiekun Trójkolorowych jest bez wątpienia trenerem Górnikowi oddanym. Grał w Zabrzu przez jedenaście sezonów, a wielu jego last dance w sezonie 2010/11 wspomina z dużym sentymentem. „Gierek” przyszedł wówczas do Zabrza jako uzupełnienie składu, po okresie gry w Ruchu Radzionków. 34-letni wówczas pomocnik wszedł do składu drużyny Adama Nawałki bez kompleksów i zanotował świetny początek sezonu. Niestety, po meczu z Cracovią w 5. kolejce Ekstraklasy złapał kontuzję i na boisko wrócił dopiero w marcu.
Pochodzący z Ostrowca Świętokrzyskiego trener potem kopał w innych klubach, by ostatecznie wrócić na Roosevelta i uczyć się fachu trenerskiego. Umiejętności miał czerpać od kogo, bo znajdował się w sztabie szkoleniowym m.in. Marcina Brosza i Jana Urbana. Pewnych charakterystycznych dla wysokiej klasy trenera cech Gierczak jednak w mojej opinii nie ma i to wyklucza w moim mniemaniu ewentualność, że w nowym sezonie będzie dalej prowadził pierwszą drużynę 14-krotnych mistrzów Polski.
Brakuje mu charyzmy, charakteru, odwagi, obycia, posłuchu. Takich piłkarskich cojones. Nie każdy asystent pierwszego trenera jest w stanie z miejsca wejść w buty swojego mentora. Jedni potrzebują na to czasu, inni nigdy tego nie zrobią, bo po prostu się przewrócą.
Górnik Gierczaka gra to, co grał za Urbana z jednym wyjątkiem. Trener Urban umiał w szatni natchnąć drużynę, po trenerze Gierczaku się tego nie spodziewam.
Górnik Gierczaka gra słabo, bo też trudno grać inaczej. Notorycznie gramy bez napastnika w składzie. Luka Zahović to „10”, nigdy nie będzie typem egzekutora, który włoży głowę tam, gdzie inni boją się włożyć nogę.
Górnik Gierczaka gra słabo, bo brakuje mu jakości. Właśnie o tym mówił trener Urban na ostatnich konferencjach prasowych. Nie mamy w składzie indywidualności, które są w stanie w pojedynkę przesądzić o wyniku spotkania. Nie mamy w składzie zawodnika, który umiałby przyjąć i należycie wykorzystać choć jedną ze świetnych sytuacji wypracowanych przez Lukasa Podolskiego, który – mimo 40-stki na karku – piłkarsko zjada 99 proc. tych chłopaków.
W Podolskim widzę właśnie nadzieję na przyszłość. Nie pamiętam czasów, w których w końcówce kwietnia mielibyśmy podpisanych trzech zawodników na nowy sezon. Dwóch już oficjalnie ogłoszono – Wiktor Nowak i Gabriel Barbosa. Nazwisko kolejnego zostanie ogłoszone wkrótce. Co więcej, klub szykuje podobno dużą niespodziankę na rozpoczynający się tydzień…
A dziś? Nie jesteśmy drużyną, która może bić się o puchary. Nie jesteśmy jednak aż tak słabi, żeby plasować się w okolicach 10. miejsca w tabeli. Liczę, że to uda się jeszcze odwrócić i awansować o 2-3 miejsca. Strefę 6-8 w okresie przejściowym przyjąłbym z zadowoleniem.
Wielu pewnie liczyło na więcej, tymczasem…
„Powiem Wam coś mimo woli. Rzecz przykra i być może Was zaboli. Choćbyście nie wiem jak się starali, to nie zrobicie z Tico Ferrari” – fragment przeróbki piosenki „W Aucie” autorstwa Kabaretu Młodych Panów najlepiej obrazuje obecną sytuację Górnika Zabrze.
Teksty publikowane w dziale „Okiem Żabola” są prywatnymi opiniami autora
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
Trafny artykuł
Pełna zgoda z 1 wyjątkiem.. nasze problemy wynikają w dużej mierze z nieprzygotowania fizycznego zawodników… dzisiejsze gwizdy to efekt braku cech wolicjonalnych.. I po 2 Nie wierzę że ktokolwiek zwolnił JU bez wiedzy i przyzwolenia LP Zatem hesli do owego zwolnienia doszło to nikt lepiej niż LP że było potrzebne… za chwilę kurz upadnie i nowy właściciel LP zatrudni trenera młodego, zdeterminowanego na sukces którego drożyna będzie zapierd.. ( w to wierzę i daj Bóg bym się nie mylił)
Złoż CV. Przez takich jak ty zwolniono Urbana, najlepszego trenera w najnowszej historii Górnika.
10 pkt w 10 meczach i to trwa Słabsza jest Puszcza i Mielec Oto Twój idol
Pomylisz się. Lepsi piłkarze będą omijać Zabrze, bo nie będą chcieli zap…..alać za najniższą krajową piłkarską, bo Podolski pieniędzy nie wydrukuje, a sponsorzy nie walą drzwiami i oknami do Górnika i walić nie będą. Prywatyzacja Górnika skończy się tym, co widzimy w Kielcach czy w Krakowie.
Zobaczymy
Po zwolnieniu pana Janka Gural pozytywnie obyś miał rację ja za to myślę że kara nas nie minie za taki wyczyn obym się mylił
W punkt! Jaśniej nie można. A zwolnienie Urbana to skandal i wstyd!
Może i skandal i wstyd ale to na pewno sprawka LP10
A może spróbować zagrać bez Lukasa ostatnio notuje coraz więcej strat i niecelnych podań a boczni pomocnicy zamiast podawać do dobrze ustawionego zawodnika szukają Lukasa co spowalnia akcje stąd ta nieskuteczność
Ryba psuje się od głowy,”dyrektor”Milik niestety jest tylko BRATEM Arkadiusza Milika a nie żadnym dyrektorem, cudów po nim się nie spodziewam…
Akurat drużyna Gierczaka od Jasia różni się ,widać to po dwóch spotkaniach, Gierczak gra bardziej zachowawczo byle nie stracić gola a może się uda , drużna Urbana mimo ostatnich 3 porażek stwarzała zdecydowanie więcej sytuacji bramkowych z taka GieKSa bylo 9 celnych strzałów z Legią trochę mniej , a wczoraj z Widzewem ledwie jeden celny strzał ,podobnie w Mielcu . Więc jak dla mnie gra jest zdecydowanie inna, nie rozumiem do teraz dlaczego tak się stało, ale życzę Gierczakowi jak najlepiej
Widać było od razu
Zgoda
Jest tylko jeden duży problem!
Dyrektor Sportowy !!!.
Zapomniałeś o dwóch nierobach-pasożytach:gabrys i siara namaszczeni przez hrabine
Chwalić się , że kontraktujemy nowych zawodników-ale tu chodzi o jakoś, nie o ilość!! Milik ich na wagę kupuje!?Powtórzę – Nie mając trenera fachowca typu Urban byle słup Milika nie jest w stanie wyciągnąć ze szrotu środka tabeli! Bez konkretnego trenera walczymy o utrzymanie!!! I nie trzeba być ekspertem piłkarskim , żeby to widzieć i wiedzieć!
Nic dodac nic ujac.
Nie mamy kadry na więcej niż środek tabeli, a dobre wyniki ostatnich sezonów były rezultatami głównie pracy Urbana (i w mniejszym stopniu tragicznej dyspozycji czołówki w zeszłym sezonie). Nie chcę psioczyć za bardzo na Gabrysia i Siarę bo finanse klubu zaczynają się goić ale za bardzo ufają Milikowi, który serio, od powrotu nie zrobił transferu o którym można powiedzieć że jest dobry. Co najwyżej niezły jak Zahović, w najgorszym wypadku – no cóż, tego trochę jest. Mam nadzieję że nowy właściciel sięgnie po lepszego dyrektora, Adamczuk który zbudował obecną Pogoń Szczecin jest wolny
Te zmiany były wymuszone kontuzją i dyskwalifikacją. A więc nie decyzją trenera. Wydawało mi się, że jak nie ma zmiany taktyki, to chciaż ambicja będzie większa
Niestety, obecnie to klub mem
Jak słuchałem wywiadów z paedodyreltorem milikiem (nazwisko celowo z mej litery)to nie dziwi mjue zwolnienie Pana Trenera Urbana.Prostak i bukiet jakich mało
Potrzebny Trener tylko po co było zmieniać Jana Urbana lepszego nie znajdziemy.
Bo czyjeś ego jest ważniejsze od wizerunku klubu i zdrowego rozsądku. Tym bardziej, że nic Górnikowi nie groziło, można było poczekać, ale nie, zrobimy z siebie pośmiewisko…
Jest i emzet, zapomniałeś dodać ze tylko prawdziwi kibice Górnika nie ida na referendum…
Jan Urban swoją pracą, warsztatem i zaangażowaniem sobie na to nie zasłużył.
Do końca sezonu spokojnie mógł prowadzić.
Prawie wszyscy o tym wiemy.
Wszyscy mówimy, że lepszego nie znajdziemy, by z tym składem być wyżej.
Wszyscy uważamy, że to był błąd.
Więc kto popełnił ten błąd niech odejdzie.
Powiem Wam coś mimo woli. Rzecz przykra i być może Was zaboli. Aby wygrywać z Górnikiem, piłkarze muszą mieć charyzmę Żaboli.
A co do samego artykułu – 100% racji. Nic dodać – nic ująć.