Już dzisiaj Górnik Zabrze rozegra trzeci w tym sezonie mecz przed własną publicznością. Dwa dotychczasowe starcia zakończyły się zwycięstwem zabrzan nad Zagłębiem Lubin (1:0) i Rakowem Częstochowa (1:0). W spotkaniu 6. kolejki PKO Ekstraklasy rywalem czternastokrotnego mistrza Polski będzie trzynasta w tabeli Korona Kielce. Pojedynek obu drużyn rozpocznie się punktualnie o godzinie 15:00.
W minionym sezonie Górnik słabo spisywał się na własnym stadionie, na początku nowych rozgrywek podopieczni Marcina Brosza obiecali jednak, że będą regularnie punktować przy Roosevelta, niosąc radość swoim kibicom. Dziś z powodzeniem możemy przyznać, że tamte słowa nie zostały rzucone na wiatr i w dwóch rozegranych dotąd domowych meczach Trójkolorowi zapisali na swym koncie komplet sześciu punktów. Wierzymy, że dotychczasowa dobra passa zabrzan zostanie podtrzymana także dzisiaj, w pojedynku ze słabo spisującą się w tym sezonie Koroną Kielce.
Żółto-czerwoni kiepsko weszli w tegoroczne rozgrywki. Podopieczni Gino Lettieriego zgromadzili w 5. seriach gier zaledwie cztery punkty, za sprawą jednego zwycięstwa i jednego remisu. Sezon 2019/2020 piłkarze z Kielc rozpoczęli od wyjazdowego zwycięstwa nad beniaminkiem z Częstochowy 0:1. Jedyną bramkę w tym spotkaniu z rzutu karnego zdobył w 49. minucie Adnan Kovačević. W następnej kolejce Korona przegrała jednak na własnym stadionie z warszawską Legią 1:2. Kolejne ligowe spotkanie, trzeciej kolejki rozgrywek zaczęło się dla koroniarzy pomyślnie, jednak mimo prowadzenia w Gdyni z tamtejszą Arką 1:0, piłkarze z Kielc nie zdołali utrzymać korzystnego dla siebie rezultatu i po upływie regulaminowego czasu gry zespoły podzieliły się punktami. Dwa kolejne mecze rozegrane w ramach czwartej i piątej kolejki PKO Ekstraklasy nie przyniosły Koronie nawet jednego punktu. Zespół pod wodzą włoskiego szkoleniowca najpierw przegrał w Krakowie z Cracovią 1:0, a w ostatniej kolejce poniósł dokładnie taką samą porażkę, tym razem na Suzuki Arenie, ulegając Pogoni Szczecin 0:1. W przedmeczowych wywiadach Lettieri podkreśla, że jego zespół nie odstaje nazbyt mocno od swoich rywali i jest dobrze przygotowany do sezonu, a wina ostatnich niepowodzeń jego drużyny tkwi raczej po stronie mentalnej oraz w braku topowej formy wśród nowych zawodników.
W minionym sezonie Górnik z Koroną spotkał się trzykrotnie. Pierwszy mecz rozegrany został przy ul. Roosevelta 81. Spotkanie w ramach 1. kolejki zakończyło się wówczas remisem 1:1. Jako pierwszy na listę strzelców wpisał się w 46 minucie spotkania Daniel Smuga, dając Trójkolorowym prowadzenie, wyrównał 16 minut później Ivan Jukić, ustalając ostateczny wynik spotkania. W meczu rewanżowym kibice zgromadzeni na stadionie Korony Kielce zobaczyli aż sześć goli, z których jedynie dwa zdobyli zabrzanie, a mianowicie Igor Angulo. W meczu 16. kolejki Lotto Ekstraklasy zabrzanie polegli w Kielcach, przegrywając z dobrze dysponowanym tego dnia przeciwnikiem 4:2. W ostatnim zaś pojedynku, rozegranym 18 maja także w Kielcach, czternastokrotni mistrzowie zrehabilitowali się za ostatnią porażkę i wysoko, bo aż 0:3 pokonali Koronę w spotkaniu zamykającym sezon 2018/2019. W sumie drużyny spotkały się na piłkarskich arenach 25 razy. Pięć pojedynków zakończyło się zwycięstwem czternastokrotnego mistrza Polski. W dziewięciu konfrontacjach zespoły dzieliły się punktami, a w jedenastu potyczkach lepsza okazała się jedenastka reprezentująca ziemię Świętokrzyską.
Do kogo tym razem powędruje komplet trzech punktów, dowiemy się już niebawem. Zachęcamy do nabywania wejściówek na dzisiejszy mecz i wspierania drużyny swą obecnością i dopingiem. Dotychczasowe dwie kolejki przyciągnęły na Stadion im. Ernesta Pohla 35 035 kibiców. Wierzymy jednak, że z każdym kolejnym meczem rekordy frekwencji z poprzednich spotkań będą podnoszone. Niechaj nasi zawodnicy otrzymają solidny doping oraz wsparcie od najlepszej na świecie zabrzańskiej publiczności, która poprowadzi drużynę do trzeciego w sezonie 2019/2020 domowego zwycięstwa.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
