To niezwykle gorący okres transferowy w klubie z Roosevelta. Wiceprezes Krzysztof Maj intensywnie pracuje nie tylko nad tym, aby zakontraktować graczy z listy Adama Nawałki, ale także, aby sprzedać tych, na których można zarobić.
Na ocenę ruchów kadrowych dokonywanych przez Górnika Zabrze jest jeszcze stanowczo za wcześnie, ale już teraz widać, że nikt w klubie nie działał na ostatnią chwilę. Świadczą o tym słowa dwójki zakontraktowanych – Górnik był najszybszy i najbardziej konkretny – powiedzieli zgodnie Łukasz Madej i Maciej Małkowski. Ten pierwszy był wiodącą postacią GKS-u Bełchatów i w swoich szeregach widziałoby go chętnie kilka innych klubów ekstraklasy. Z niego Górnik powinien mieć wiele pożytku.
[youtube id=”jstQ6uQhJO8″] Kilka goli Łukasza Madeja
Trzeba mieć nadzieję, że podobnie jak dla większości piłkarzy trenujących pod okiem Adam Nawałki, również Madej wskoczy na jeszcze wyższy poziom. Duże oczekiwania można mieć też wobec postawy Małkowskiego. Skrzydłowy, który kilka lat wstecz był wyróżniającą się postacią Odry Wodzisław, już wtedy mógł trafić do Zabrza, bowiem sporo mówiło się o zainteresowaniu jego osobą ze strony Górnika. Piłkarz ostatecznie trafił do GKS-u Bełchatów. 28-latek ma naprawdę wiele do zaoferowania, ale można odnieść wrażenie, że w Zagłębiu Lubin nie do końca się spełnił. Jest graczem lewonożnym, szybkim, trochę swoją grą przypominającym Piotra Madejskiego, lecz mającym od niego większy potencjał. Wystarczy spojrzeć, co Małkowski „wyrabiał” w derbowym spotkaniu ze Śląskiem Wrocław.
[youtube id=”4tMrQXePNOk”] Kapitalny występ Małkowskiego przeciwko Śląskowi Wrocław
Wiele wskazuje na to, że niezwykle ważną postacią Górnika w przyszłym sezonie może stać się Szymon Skrzypczak, który w pierwszym sparingu już wpisał się na listę strzelców. To gracz idealnie pasujący do koncepcji Adama Nawałki. Wysoki, dobrze grający głową, rozbijający obronę rywali, a także skuteczny. Zobaczymy, jak poradzi sobie w krajowej elicie, bo ekstraklasa to jednak nie występy w II lidze zachodniej.
[youtube id=”biwTAywEglY”] Gol Szymona Skrzypczaka
Teraz trochę o tych, którzy odeszli lub odejdą. Nie ma wątpliwości, że rozstanie z Grzegorzem Boninem i Tomaszem Zahorskim było obowiązkowe. Aleksander Kwiek najlepszy okres gry w swojej karierze miał właśnie w Zabrzu. Ostatnio wielu czołowych graczy odchodziło z Górnika, a trener Adam Nawałka doskonale sobie z tym radził. Wystarczy wymienić choćby Roberta Jeża, który obecnie również gra w Zagłębiu. Żaden z zawodników, który opuścił zespół z Roosevelta nie grał później choćby równie dobrze jak w ekipie „Trójkolorowych”. Ireneusz Jeleń mógłby się przydać, lecz nie ma się też co oszukiwać, że to nie na jego barkach powinna być budowana wielka drużyna. Koniecznie trzeba natomiast sprzedać Prejuce’a Nakoulmę. Już nawet nie ma co liczyć na specjalne „kokosy”. Jeśli tego lata klub nie sprzeda reprezentanta Burkina Faso, to ten odejdzie dopiero za rok i to za darmo, co byłoby niezwykle niekorzystne pod względem finansowym. Na sprzedaż Łukasza Skorupskiego, czy też Pawła Olkowskiego natomiast się nie zanosi.
źródło: Roosevelta81.pl
foto: Kamil Dołęga/Roosevelta81.pl
