W piątek w zapowiedzi kolejki pytaliśmy czy ktoś jest w stanie chociaż nieco odskoczyć od reszty stawki. Może trudno to nazwać ucieczką, ale jednak na czele znalazł się samodzielnie Górnik. Stało się tak, po zwycięstwie zabrzan w Niecieczy z innym beniaminkiem – Sandecją. Lech oraz Zagłębie punkty straciły i to „Trójkolorowi” ponownie wysunęli się na czoło tabeli. Z kolei Legia, po kolejnej wygranej, chyba już na dobre zagościła w czołówce.
Przedstawmy pokrótce najważniejsze wydarzenia tej serii. „Kolejorz” grał u siebie z Wisłą Kraków i wydawało się, że czeka go stosunkowo łatwe zadanie. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Lechici nie mogli znaleźć sposobu na znakomicie dysponowanego bramkarza „Białej Gwiazdy”, Buchalika. Gospodarze dopiero w doliczonym czasie gry zdołali to zrobić i tym samym uratować punkt.
Zagłębie pojechało na swój mecz do Białegostoku na mecz z Jagiellonią. Gospodarze podrażnieni wysoką porażką w Gdyni byli głodni rewanżu na kolejnym rywalu i tak też się stało. Już po siedemnastu minutach piłkarze Ireneusza Mamrota mieli na koncie dwa trafienia, po stronie lubinian widniało zero. Później każda z drużyn zdobyła po jednej bramce, co oczywiście pozwoliło „Jadze” zgarnąć komplet punktów.
Legia dosyć pewnie poradziła sobie przy łazienkowskiej z Arką. Gdynianie od siedmiu spotkań nie znajdowali w lidze pogromcy i liczyli na coś więcej w stolicy. „Wojskowi”, dzięki temu zwycięstwu są już na drugim miejscu, tuż za plecami Górnika.
W końcu zwycięstwo odniósł Piast, który zdołał uporać się z mocną ostatnio płocką Wisłą. Nie zmienia się nic jeżeli chodzi o sytuację Pogoni, wręcz przeciwnie z każdą kolejką jest coraz gorzej. W piątek „Portowcy” zostali rozbici we Wrocławiu, gdzie dwukrotnie ukłuł ich Marcin Robak, grający jakiś czas temu w klubie ze Szczecina.
„Dzień Świstaka” tak podsumował, nawiązując do znakomitej komedii amerykańskiej, przebieg kolejnego meczu swoich podopiecznych Michał Probierz. Cracovia ponownie wypuściła punkty w końcówce zawodów.
Demolka, tak najkrócej można opisać to co zrobiła w Gdańsku, Korona z Lechią. Nikt, z nielicznie zgromadzonych widzów na stadionie, nie spodziewał się takiego lania od przyjezdnych. Zwycięstwo kielczan mogło być jeszcze okazalsze, ale zawodnik gości nie wykorzystał rzutu karnego.
Igor Angulo przyczynił się nie pierwszy raz do zwycięstwa Górnika, trafiając po raz czternasty. Nie próżnowali jednak także pozostali pretendenci do korony najlepszego strzelca. Odnotowaliśmy już wcześniej „dopiettę” Robaka, po jednym golu do swojego dorobku dopisujemy także: Carlitosowi z Wisły oraz Świerczokowi z Zagłębia.
Tak przedstawia się czołówka snajperów:
14 – Igor Angulo (Górnik)
10 – Carlitos (Wisła K.), Robak (Śląsk)
9 – Świerczok (Zagłębie), M. Paixao (Lechia)
Wyniki 14. kolejki Lotto Ekstraklasy
Śląsk Wrocław – Pogoń Szczecin 3:0
Robak 5′, 35′ – Piech 67′
widzów: 12445
Lech Poznań – Wisła Kraków 1:1
Jevtić 90+4′ – Carlitos 8′
widzów: 26361
Piast Gliwice – Wisła Płock 2:1
Papadopulos 16′, Bukata 71′ – Kante 62′
widzów: 3784
Cracovia Kraków – Termalica Bruk-Bet Nieciecza 1:1
Helik 81′ – Jovanović 90′
widzów: 6431
Sandecja Nowy Sącz – Górnik Zabrze 1:2
Piter-Bucko 30′ – Matuszek 58′, Angulo 62′
widzów: 1448
Jagiellonia Białystok – Zagłębie Lubin 3:1
Ćernych 2′, Świderski 17′, Frankowski 78′ – Świerczok 54′
widzów: 8375
Legia Warszawa – Arka Gdynia 2:0
Niezgoda 37′, kucharczyk 85′-
widzów: 14425
Lechia Gdańsk – Korona Kielce 0:5
Kacharava 26′, 44′, Górski 31′, Rymaniak 39′, Soriano 74′
widzów: 7066
Obstaw mecze w Typerze Roosevelta81.pl i zgarnij cenne nagrody: Tutaj
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
