Dominik Sarapata od początku rundy wiosennej zawitał do podstawowego składu Górnika. 17-latek zagrał w szesnastu spotkaniach (w zdecydowanej większości w wyjściowym składzie) przebywając na boisku ponad 1200 minut. Swojego debiutanckiego gola zdobył w meczu 32. kolejki przeciwko Śląskowi Wrocław. – Na pewno będę dobrze wspominał ten sezon rundę. Zadebiutowałem pod okiem trenera Urbana, teraz Piotra Gierczak. Wiadomo, były spadki i wzloty formy, ale ogólnie trzeba uznać sezon za udany. – tak debiutancki sezon ze swojej perspektywy podsumował Dominika. Posłuchajmy całej rozmowy z pomocnikiem Górnika.
Źródło: Rosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
W swoim pierwszym sezonie w Ekstraklasie Dominik miał kilka dobrych występów i liczę, że w nowym sezonie tych dobrych występów będzie jeszcze dużo więcej. Ważne, żeby sodówka nie uderzyła do głowy, bo na razie to tylko materiał na dobrego piłkarza. Ale na szczęście Dominik sprawia wrażenie inteligentnego i twardo stąpajacego po ziemi chłopaka, więc są duże szanse, że zrobi wielka karierę. I tego i jemu, i Górnikowi życzę 👍
Dominik ten sezon, to 30:70.usisz się jeszcze dużo uczyć. Masz możliwości, ale nie zespuj tego. Dużo pracuj i nie spiesz się szybko do Bundesligi, albo Laliga…., bo się spalisz.
Zadatki na dobrego piłkarza ma, ale brakuje mu wyszkolenia technicznego i szybkości, nad tym musi ciężko pracować. Siła fizyczna, też ważna- jeszcze za słaby na nogach- często się przewraca w starciach z ogranymi piłkarzami. Technika: jest nieźle, ale ma kłopoty z przyjęciem piłki i szybkimi zagraniami. Szybkość ? – całe piłkarskie życie przed nim- treningi i praca- to ważny element. Reasumując: Talent ma- ale ogrom pracy przed nim i dobry- poukładany manager, żeby nie zniszczył mu kariery- przez chęć wyciągnięcia na nim szybkich pieniędzy.
Więc: Dominik: trenuj, ucz się, a piłkarski świat przez Tobą. Powodzenia.
HA HA wypowiedź na poziomie trenera po kursie UEFA Pro. Zapraszam na stołek trenerski. Płakać się chce jak was czytam. „ZNAFCY” futbolu wg. których również URBAN był „słaby na nogach”.Pozdro od FANA z Wad-wic.
No , ja akurat „znafco” z Wadowic zawsze uważałem, że Urban, to YOP 3 trenerów w polskiej polskiej ekstraklasie. A, co do Dominika, to, co piszę, to akurat w ten sposób charakteryzował go Jan Urban . Jedno jest pewne, że wszyscy kibice KSG cieszymy się z postępów Dominika i życzymy mu jak najlepiej i oby nie trafił na na jakiegoś satrapę – managera, który w imię własnych interesów zniszczy mu karierę. Pozdrawiam Gorola z Wadowic.