Korona – Górnik: Remis nikomu nie poprawi dorobku. Czy Górnik trafi wreszcie z akcji?

Spark  -  9 kwietnia 2016 09:21
0
868

danch2_gornik_korona1516
To już ostatnia kolejka rundy zasadniczej sezonu 2015/16. Na początku sezonu nikt z nas nie przypuszczał, że w tym momencie rozgrywek będziemy na ostatnim miejscu w tabeli ze stratą sześciu punktów do bezpiecznej strefy. Kielczanie, skazywani przed rozgrywkami na pożarcie, mają teoretyczne szanse na  awans do pierwszej ósemki. To powinno być ciekawe widowisko, bowiem żadnej z drużyn nie urządza remis.

13 lub 14. Tyle punktów po rundzie zasadniczej będzie miał Górnik. „Oczko” więcej tylko i wyłącznie w przypadku wygranej w Kielcach. Jeśli swoich meczów nie wygrają Łęczna (u siebie z Lechem) oraz Śląsk (u siebie z Cracovią), to będziemy do tych zespołów w grupie spadkowej tracić 3 lub 2 punkty, co i tak nie będzie dużą stratą.

Warto zaznaczyć, że w przypadku triumfu w Kielcach do Korony również strata wynosiłaby zaledwie 3 „oczka”. Jest więc o co grać. Problem jednak taki, że zabrzanie remisują w tym sezonie na potęgę. 14 razy zanotowali kompromisowy rezultat, co jest drugim wynikiem w całej lidze (o jeden remis więcej ma Pogoń). Ostatnie trzy mecze to również były remisy. W 29. kolejkach „Trójkolorowi” wygrali tylko 4 razy. Po dwa u siebie i na wyjeździe. Drugi najsłabszy Śląsk Wrocław ma na swoim koncie 7 wygranych. Korona? Triumfowała dwa razy więcej od Górnika. Czy jest więc szansa, aby wygrać w Kielcach?

Postęp w grze Górnika jest widoczny, ale to nadal za mało by wygrywać. A utrzymanie można będzie sobie zapewnić tylko i wyłącznie dzięki zwycięstwom, a najlepiej to serii wygranych po podziale na punkty. Aby jednak w odrobinę lepszym nastroju wejść do finalnej części sezonu, to trzeba w Kielcach wygrać. Remis nie daje nic ani jednym ani drugim, więc powinniśmy zobaczyć ciekawe spotkanie z sytuacjami pod obiema bramkami.

Nasza drużyna ma jednak ogromny problem by zdobywać bramki z gry. Ostatnie trafienia Górników miały miejsce po stałych fragmentach. Z gry w tym roku trafił Sebastian Steblecki w przegranym meczu z Legią w Warszawie. Chcąc zwyciężać, trzeba wreszcie zacząć trafiać do siatki rywali z akcji. Pozostaje jednak pytanie, kto miałby się przełamać? Najważniejszych 7 meczów tego sezonu dopiero przed nami, ale warto powalczyć o pierwsze zwycięstwo w tym roku.

Korona Kielce – Górnik Zabrze, sobota 9 kwietnia godz. 18.00, sędzia Paweł Raczkowski (Warszawa)

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments