Górnik Zabrze to wyjątkowy klub i gala powinna być zajebista

Po piątkowym meczu dziennikarze mieli okazję porozmawiać z wracającym po kontuzji do gry Lukasem Podolskim. Mistrz Świata z 2014 roku skomentował wydarzenia boiskowe meczu Górnika z Pogonią (o czym więcej tutaj). W drugiej części rozmowy odniósł się również do ostatnich zawirowań w klubie i wokół niego. Przedstawiciele mediów dopytywali  o kilka gorących tematów, poniżej poruszone kwestie.

Zmiany właścicielskie Górnika

Lukas Podolski: – Powiem tak, byłem kilka miesięcy temu w Urzędzie Miasta i dostałem sygnał, że jeśli kogoś znam i mogę coś w tym temacie zrobić, to mogę działać. Nie chcę jednocześnie wyjść na człowieka robiącego szum wokół Górnika. Chcę tylko, aby w tym klubie było dobrze. Zawsze jest ktoś kto kupuje i ktoś kto sprzedaje i te podmioty muszą się dogadać. Wiem od Thomasa (Hansli), że był na spotkaniu i rozmowy trwają, ale też nie poszło to jak na razie tak daleko, żeby można mówić o konkretach. Zaznaczę jeszcze raz, nie chcę i nie jestem osobą, która jest na czele i o wszystkim decyduje. Spróbuję wykorzystać moje kontakty, żeby pomogli Górnikowi sponsorując, czy w jakiś inny sposób. W kilku przypadkach już tak się stało.

Odejście Łukasza Milika 

 – Oczywiście byłem zaskoczony. Kiedy zwalnia się dyrektor, to nie jest fajnie, zresztą zwolniło się więcej osób. To nie jest dobry kierunek, czy to dotyczy dyrektorów, czy trenerów lub innych pracowników. Nigdy nie są to przyjemne sprawy.

Poślizgi płacowe w Górniku

 – Wychodzę z założenia, że mnie każdy może pytać o wszystko. Takie są realia, na wszystkie pytania staram się odpowiedzieć. Co do finansów? Sam mam firmę i gdybym nie płacił swoim pracownikom, to byłoby coś nie tak. Uważam, że nie ważne jakiego klubu to dotyczy, czy też zakładu pracy, na koniec pracownicy muszą dostać wypłaty. Dostać swoją kasę, którą mają wpisaną w kontrakcie.

Obchody jubileuszu 75-lecia Górnika Zabrze

 – Nie będę kłamać, też nie wiem co i jak. Pamiętam, jeszcze pięć lat temu była fajna gala. Górnik Zabrze to jest wyjątkowy klub i gala powinna być zajebista. Należy pokazywać jaki to jest klub. Mamy dużo gwiazd, mnóstwo kibiców. Jakie są plany? Może coś jest, na dzień dzisiejszy nie wiem.

Gotowość do gry za kilka dni w Pucharze Polski

 – Nie mam już 25 lat i ta regeneracja trochę trwa. Puchar jest fajny, gdybyśmy wygrali to byłaby super sprawa. Na pewno w składzie będą zmiany, ponieważ mamy trochę żółtych kartek. W Szczecinie zagram na pewno, ale jak to będzie później w Radomiu, to zobaczymy jeszcze. Ogólnie jestem do gry, ale też nie ukrywam, że na razie jest ciężko.

Nowy projekt w lidze, wspólnie z piłkarką Alishą Lehmann

 – Ta liga nie stworzy się w parę tygodni, to jest proces. Fajna zabawa. Każdy projekt w który się angażuję, robię na sto procent. Zaczynamy już grubo i myślę, że może to wyjść fajnie. Może Alishę spróbuję namówić (śmiech), by przyszła grać do Górnika, mamy przecież kobiecą sekcję piłki nożnej. Blisko jest GieKSa, która zdobyła mistrzostwo Polski, to może sie uda.

Przyszłość w Górniku

 – Przyszedłem tu by pomóc na boisku i poza nim. Tak długo jak tu będę, zawsze będę dawał sto procent, ponieważ klub musi iść do góry. Mam kontakt z Kolonią, ostatnio były rozmowy, ale nie chodziło o grę na boisku. Jestem w Górniku, mam tutaj rodzinę, czuję się tu dobrze. Nie wiem, czemu krążą wokół takie informacje, że ja chcę odejść. Nie mówiłem o tym. Powiedziałem z uśmiechem, ponieważ FC Köln jest na dole tabeli blisko pozycji spadkowej, że mają telefon i mogą zadzwonić. No ale jak ludzie inaczej to interpretują, to już nie mój problem. Jestem tutaj, mam 1,5 kontraktu. Może jeszcze przedłużę, a jeśli nie to jest wiele rzeczy do robienia. Czy to W Górniku, czy gdzieś indziej, to zobaczymy.

Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl