Górnik Zabrze – Sandecja Nowy Sącz 2:2. Jeden punkt okupiony kontuzjami

Kaszpir  -  31 marca 2018 17:27
0
3995

Górnik Zabrze zremisował z Sandecją Nowy Sącz 2:2. Bramki dla „Trójkolorowych” zdobyli: Igor Angulo oraz Dani Suarez, dla gości trafiali: Wojciech Trochim i Aleksandar Kolew.

Marcin Brosz tym razem, jak na zabrzańskie realia, dokonał rewolucji w składzie. Przede wszystkim w bramce po raz pierwszy w tym sezonie mogliśmy oglądać od pierwszego gwizdka Wojciecha Pawłowskiego. Duet stoperów tworzyli Paweł Bochniewicz oraz Mateusz Wieteska. Natomiast „wykartkowanego” Rafała Kurzawę zastąpił Daniel Liszka, który pozytywnie zaprezentował się podczas meczu przyjaźni z Hajdukiem.

Pierwszy kwadrans spotkania upłynął pod znakiem ciszy na trybunach (co wiąże się z ogólnopolskim protestem kibiców), także na murawie działo się stosunkowo niewiele. W tym czasie mogliśmy odnotować dwa uderzenia Damian Kądziora z dystansu. Niestety właśnie po upływie 15. minut oglądaliśmy niepokojący obrazek, kiedy to Michał Koj opuszczał boisko – trzymając się za nogę – na noszach. Jego miejsce na lewej obronie zajął Adrian Gryszkiewicz. W tym czasie ruszył też doping „Torcidy”, ruszyli też raźniej do przodu gospodarze. Po świetnym zagraniu Wolsztyńskiego, Angulo wpadł z piłką w pole karne, jednak przegrał pojedynek z obrońcą. Skuteczniejszy okazał się w 28. minucie, tym razem okazał się sprytniejszy od defensora gości i umieścił z bliska piłkę w siatce. Niestety po weryfikacji VAR-em bramka została anulowana. Decyzja była słuszna ponieważ Hiszpan pomógł sobie ręką, arbiter dodatkowo ukarał Igora żółtą kartką. Do końca tej części gry zdecydowanie przeważał Górnik, zabrzanie nie potrafili postawić kropki nad „i” w postaci gola. Niestety tuż przed przerwą na murawie, trzymając się za kolano, leżał Wolsztyński. Po kilku chwilach Łukasz został zniesiony do szatni. Na drugą połowę już nie wyszedł. 

Po zmianie stron na boisku w miejsce kontuzjowanego Wolsztyńskiego zameldował się , Dani Suarez. Hiszpan zajął miejsce na stoperze, do środka powędrował Wieteska. Jeśli ktoś spodziewał się szturmu Górnika od początku tej części musiał się rozczarować. Zabrzanie spokojnie rozgrywali piłkę, jakby czekając, aż Sandecja popełni jakiś błąd. Niestety, takie czekanie źle się skończyło. Goście przeprowadzili akcję lewą stroną i zagranie w pole karne na gola zamienił Wojciech Trochim. Po tym ciosie gospodarze przez dobrych kilka chwil nie mogli najwyraźniej dojść do siebie, to Sandecja była groźniejsza, a na trybunach pojawiły się pierwsze gwizdy. Z czasem „Trójkolorowi” zaczęli wracać do gry, pod bramką Gliwy kilkakrotnie się zakotłowało. Najpierw Angulo z bliskiej odległości posłał piłkę na wiwat, następnie Kądzior z wolnego ostemplował słupek. Ataki zabrzan nabierały tempa i w jednej z akcji Suarez został nieprzepisowo zatrzymany w polu karnym, Szymon Marciniak nie miał wątpliwości i wskazał „na wapno”. Skutecznym egzekutorem okazał się Igor Angulo. Teraz to „Trójkolorowi” poczuli krew i poszli za ciosem. Dani Suarez zachował się najprzytomniej w polu karnym gości i płaskim strzałem wyprowadził Górnika na prowadzenie. Kibice długo się nim nie nacieszyli, rozentuzjazmowany stadion uciszył Aleksandar Kolew. Zabrzanie do końca walczyli o poprawę rezultatu, niestety nie uległ on już zmianie.

Górnik remisując z  Sandecją dorzucił tylko 1 punkcik do „Trójkolorowego” koszyczka. W ostatniej kolejce rundy zasadniczej podopieczni Marcina Brosza zagrają w Poznaniu z Lechem.

Górnik Zabrze – Sandecja Nowy Sącz 2:2 (0:0)

0:1 – Trochim 56′
1:1 – Angulo 74′ (k)
2:1 – Suarez 78′
2:2 – Kolew 82′

Górnik: W. Pawłowski – Ambrosiewicz (62′ Urynowicz), Wieteska, Bochniewicz, Koj (16′ Gryszkiewicz), Liszka, Matuszek, Żurkowski, Kądzior, Ł. Wolsztyński (46′ Suarez), Angulo
Rezerwowi: Loska – Suarez, D. Pawłowski, Hajda, Urynowicz, Bartczuk, Gryszkiewicz
Trener: Marcin Brosz

Sandecja: Gliwa – Bartosz, Benga, Kraczunow, Szufryn (74′ Baran), Mraz, Grić (46′ Trochim), Kasprzak, Ksionz (84′ Śovśic), Piszczek, Kolew
Rezerwowi: Pietrzkiewicz – Baran, Trochim, Danek, Cetnarski, Śovśic, Brzyski
Trener: Kazimierz Moskal

Żółte kartki: Angulo – Benga

Sędzia: Szymon Marciniak

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments