Zapowiedź 6. kolejki Ekstraklasy. Kto będzie gonił liderów?

Milo  -  30 sierpnia 2013 06:39
0
954

pogon_wisla_1213
Przed nami 6. kolejka Ekstraklasy, przed której startem ciekawostką jest fakt, że jeszcze trzy drużyny nie zasmakowały zwycięstwa. Wśród nich jest Zagłębie Lubin, wymieniane przed rozgrywkami w gronie faworytów do zdobycia mistrzostwa Polski, a przynajmniej walki o czołowe lokaty. Niespodziewanie w górnej części tabeli są natomiast Pogoń Szczecin i Wisła Kraków, które zmierza się ze sobą w sobotę.

W piątek o godzinie 18.00 zostaną rozegrane dwa spotkania, pomiędzy Ruchem Chorzów i Zagłębiem Lubin oraz Lechii Gdańsk z Górnikiem Zabrze. Chorzowianie od początku rundy pokazują, że potrafią zaskoczyć i powalczyć z najlepszymi, choć Zagłębia do tego grona jak na razie zaliczyć nie można. Lubinianie, mimo głośnych transferów, są jednym z największych rozczarowań ligi. Jednym z kluczowych problemów zawodników z Lubina jest nieporadność pod bramką rywali. Jest to element, który muszą koniecznie poprawić jako jeden z pierwszych, aby w końcu zacząć punktować.

Ligową sobotę rozpocznie mecz Widzewa Łódź i Jagiellonii Białystok. Pomimo że w kadrze Widzewa znajduje się aktualnie najlepszy strzelec Ekstraklasy Eduards Visnakovs, to nie wystarcza, aby ekipa Radosława Mroczkowskiego seryjnie wygrywała. W łódzkiej drużynie zauważalne są problemy szczególnie w formacji obronnej. Jagiellonia, która przed tygodniem na otwarcie nowego stadionu doznała porażki, będzie się chciała zrehabilitować swoim kibicom w starciu wyjazdowym. „Jaga” nie potrafi jak na razie ustabilizować formy, dlatego dobre spotkania przeplata słabszymi występami. W drugim spotkaniu Pogoń Szczecin przed własną publicznością podejmie Wisłę Kraków. Pogoń, podobnie jak Wisła, skazywana była przed sezonem o dramatyczną walkę o utrzymanie, jednak obie drużyny rozgrywki 2013/14 rozpoczęły nadspodziewanie dobrze, prezentując ciekawy futbol. Największą siłą w drużynie „Portowców” jest japoński duet Murayama – Akahoshi, który jeszcze nie raz „urwie” punkty rywalom. Sobotnią serię spotkań zakończymy w Krakowie, gdzie Cracovia podejmie Legię Warszawa. Zawodnicy „Pasów” w lidze radzą sobie całkiem dobrze, choć gra w defensywie cały czas wymaga korekt. W drużynie imponuje ofensywny styl gry, co może podobać się kibicom. Legia ostatnie dwa spotkania przegrała  i na trzecią przegraną raczej pozwolić sobie nie może, tym bardziej, że zawodnicy zakończyli już udział w Lidze Mistrzów i teraz będą skupiać się już tylko, lub aż na Lidze Europejskiej. Jan Urban od początku sezonu w każdym meczu wystawiał inną jedenastkę do gry. Zobaczymy, czy Legia zacznie wracać na właściwe tory i wygrywać kolejne spotkania.

W niedzielę w Gliwicach zmierzą się Piast ze Śląskiem Wrocław. Gliwiczanie ostatnio mocno obniżyli loty i w ostatnich trzech spotkaniach zdołali zdobyć tylko jeden punkt. Dodatkowo coraz bardziej odczuwalna jest strata Marcina Robaka, który był czołową postacią ataku. Wrocławianie odpadli z Ligi Europejskiej (klęska w dwumeczu w Sevillą), dlatego skupić mogą się już tylko na lidze. Coraz głośniej mówi się o odejściu Waldemara Soboty, który ma zasilić jeden z zachodnich klubów, co z pewnością byłoby ogromną stratą. W drugim niedzielnym spotkaniu Lech Poznań podejmie Zawiszę Bydgoszcz. Wydawało się, że piłkarze z Poznania wracają do dobrej dyspozycji i kolejne zwycięstwa będą już seryjne, ale nastąpiło rozczarowanie w minionej kolejce, w której „Kolejorz” poległ z dobrze spisującą się Wisłą. Trener Rumak ma coraz większy ból głowy, Lech wydaje się nie mieć pomysłu na grę i w niczym nie przypomina drużyny z poprzedniego sezonu. Zawisza cały czas czeka na pierwszą wygraną po powrocie do Ekstraklasy, w drużynie z Bydgoszczy widać postęp i pierwszy komplet punktów powinien być kwestią czasu, być może nastąpi to już w starciu ze słabym Lechem?

Kolejkę zakończymy w poniedziałek meczem Podbeskidzia Bielsko-Biała z Koroną Kielce. Sytuacja Podbeskidzia zaczyna przypominać tą z poprzedniego sezonu, gdzie zawodnicy dramatycznie walczyli o utrzymanie w lidze. Trener Czesław Michniewicz nie poprowadził jeszcze w tym sezonie Podbeskidzia do zwycięstwa. Widać, że zastąpienie Roberta Demjana nie jest łatwym zadaniem. Drużyna spisuje się bardzo przeciętnie i na razie nie widać szansy by nagle miało się coś zmienić. Natomiast prawdziwą bolączką dla piłkarzy Korony są mecze wyjazdowe, choć nowy trener Juan Jose Rojo Martin debiut przed własną publicznością miał bardzo udany, choć wyzwaniem dla niego będzie odmienienie Korony właśnie na boiskach rywali.

30 sierpnia 2013, piątek
Ruch Chorzów – Zagłębie Lubin, godz. 18:00, sędzia: Tomasz Radkiewicz (Łódź)

31 sierpnia 2013, sobota
Widzew Łódź – Jagiellonia Białystok, godz. 15:30, sędzia: Tomasz Wajda (Żywiec)
Pogoń Szczecin – Wisła Kraków, 18:00, sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)
Cracovia – Legia Warszawa, godz. 20:30, sędzia: Paweł Gil (Lublin)

1 września 2013, niedziela
Piast Gliwice – Śląsk Wrocław,  godz. 15:30, sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń)
Lech Poznań – Zawisza Bydgoszcz, godz. 18:00, sędzia Paweł Raczkowski (Warszawa)

2 września 2013, poniedziałek
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Korona Kielce, godz. 18:00, Marcin Borski (Warszawa)

źródło: Roosevelta81.pl
foto: pogononline.pl

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments