Wisła – Górnik: Wygrać na mocnym terenie

Torcidos  -  3 grudnia 2017 13:56
0
2932

Nie jest łatwo być liderem w Ekstraklasie. Niezależnie od etapu sezonu strata miejsca na szczycie zawsze boli bardziej, niż spadek z jakiejkolwiek innej pozycji. Dlatego presja i ambicja, by obronić fotel lidera jest szczególna. Z tym bagażem emocji Górnik uda się do Krakowa, gdzie w hicie kolejki zagra z Wisłą.

Rola skromnego beniaminka przestała przypadać Górnikowi już po inauguracyjnym meczu z Legią. Wraz z każdym kolejnym spotkaniem rywale nabierali do niego coraz większego respektu, aż w końcu zespół Marcina Brosza stał się w naszej lidze wyjątkowy. Na tyle, że gdzie nie pojedzie to przyciąga kibiców na stadiony, a rywale podwójnie się na niego motywują. Zabrzanie przechodzili w tamtym sezonie, ale to przecież była I liga. Gdzie Rzym, a gdzie Krym. Ekstraklasa to inna para kaloszy. To na pewno odczujemy w niedzielnym spotkaniu. Frekwencja będzie ponad normę, a piłkarze Wisły będą chcieli udowodnić, że wcale nie są gorsi od lidera. I to jest właśnie ta lidera udręka. 

Górnik gra na wyjeździe i o ile może nie jesteśmy tym faktem zaniepokojeni, o tyle na pewno nie jest to żadna przewaga naszego zespołu. Zabrzanie jak na razie wszystkie porażki w lidze odnieśli w delegacjach, a co ciekawe zawsze działo się to na terenie zespołów z górnej ósemki. Wszystkie te trzy porażki były nieznaczne, ale jednak pokazujące, że Górnik poza domem jest nieco mniej groźny. Z drugiej strony jeśli mamy zacząć wygrywać na mocnych terenach, to nie ma lepszego miejsca na rozpoczęcie tego niż Kraków. On nam szczególnie leży w ostatnich kilku lat. 

Zabrzanie będą mieć w nogach wtorkowe spotkanie z Chojniczanką, ale jesteśmy spokojni o przygotowanie piłkarzy do meczu z Wisłą. Drużyna Marcina Brosza udowodniła, że jest gotowa grać co trzy dni tak, aby nie wpłynęło to poziom jakości i wytrzymałości zespołu. Nie mamy wątpliwości, że nasz trener wie co robi i Górnik zagra w optymalnej dyspozycji. A ostatnie zwycięstwo nad Chojniczanką i awans do półfinału może mu dodać tylko skrzydeł

Wszyscy sobie ostrzą zęby na pojedynek super goleadorów, czyli Igora Angulo oraz Carlosa Lopeza. Pierwszy jest maszyną do strzelania bramek, która w tym sezonie ma na swoim koncie już 18 bramek. Drugi jest mniej skuteczny, za to nadrabia gracją i efektowną grą. To sprawia, że niektórzy w Carlitosie widzą najlepszego piłkarza ligi. Oczywiście mamy na ten temat inne zdanie i mamy nadzieję, że Igor potwierdzi swoją klasę, tak jak w pierwszym meczu pomiędzy tymi drużynami. 

Wisła Kraków – Górnik Zabrze, niedziela 3 grudnia, godzina 18:00, sędzia Daniel Stefański (Bydgoszcz)

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments