ROW Rybnik rozgromił w meczu na szczycie II ligi zachodniej Raków Częstochowa aż 5:0. Był to też ciekawy pojedynek pod względem kibicowskim, choć nie obyło się bez problemów.
Rybniczanie byli zdecydowanie lepsi i wygrali w pełni zasłużenie. Ekipa Ryszarda Wieczorka wykonała kolejny duży krok w kierunku awansu na zaplecze ekstraklasy.
Spotkanie w Rybniku wzbudziło bardzo duże zainteresowanie pod względem kibicowskim. Na mecz przyjechało wielu przyjaciół ROW-u, w tym fani Górnika i Wisłoki, a także różnych FC, m.in. z Torcidy Germany. Gospodarze wystawili liczny młyn, prowadzili przez całe 90 minut bardzo głośny doping, prezentując także ciekawą oprawę. Nie obyło się jednak bez problemów. Klub z Rybnika nie był przygotowany, że tylu widzów będzie chciało pojawić się w Wielką Sobotę na stadionie i otwarte dla miejscowych sympatyków były tylko dwie bramki! Kibice wchodzili jeszcze na stadion, gdy na zegarze była już 30. minuta gry. Na początku spotkania były okrzyki: „Piłka nożna dla kibiców”, a także „pozdrowienia” dla klubowych działaczy.
Licznie stawili się w Rybniku również fani Rakowa, którzy przyjechali na mecz autokarami z pewnym opóźnieniem. Sektor dla gości wypełnili dopiero w drugiej połowie i wtedy też powiesili na nim swoje flagi. Ich doping był jednak słaby, zwłaszcza jak na tak dużą liczbę.
źródło: Roosevelta81.pl
foto: torcida.eu
