51-letni Robert Warzycha rozpoczął naukę w Łodzi. Bardzo mu w tym pomógł inny były kadrowicz – Piotr Świerczewski. – informuje „Sport”.
– Do szkoły muszę jechać dwa, trzy razy w miesiącu. Dostajemy materiały, które później realizujemy pod okiem nauczyciela. Nie komplikuje mi to więc pracy w klubie. Dlaczego akurat Łódź? Bo tam mi chciano pomóc. Świerczewski, którego dobrze znam z USA, bo grał u mnie, zadzwonił i powiedział o liceum, które zresztą kończył – wyjaśnia Warzycha.
Jak sobie radzić w szkole? – No cóż, przedmioty są takie, jak w liceum. Ja wybrałem dodatkowo rozszerzony język angielski, bo wiadomo, z racji pobytu w Stanach dobrze znam ten język, oraz historię, bo bardzo lubię ten przedmiot – opowiada były znakomity piłkarz.
Nauka w łódzkim liceum skończy się w kwietniu. Matury dyrektor Górnika nie będzie musiał już zdawać. – Mam nadzieję, że potem szybko zdobędę licencję i będę już mógł bez oporów siadać z zespołem na ławce rezerwowych– podkreśla.
Źródło: Sport
Foto: Ewa Dolibóg/Roosevelta81.pl