W Zielonej Górze o przełamanie złej passy. Z piękną historią w tle

Kaszpir  -  31 sierpnia 2019 10:26
0
2165

W sobotę 31 sierpnia drugi zespół Górnika zmierzy się z Lechią Zielona Góra.  

Nasze III-ligowe rezerwy mają ostatnio złą passę. Dwie kolejne porażki w lidze, w tym prestiżowa z bytomską Polonią. Nie udało się również „przeskoczyć” w pucharze, występującej w klasie „O” Sośnicy Gliwice. Czas zatem najwyższy na przełom, tym bardziej, że już za tydzień derby z Ruchem, które odbędą się wyjątkowo przy Roosevelta 81. Na razie wejściówki słabo się sprzedają, a czynnikiem napędzającym do kupowania biletów z pewnością byłby dobry wynik w Zielonej Górze.

Nasi najbliżsi rywale w obecnych rozgrywkach prezentują zmienną formę. Odnieśli jak dotąd dwa zwycięstwa, ponosząc także dwie porażki. Z sześcioma punktami plasują się na szóstym miejscu w tabeli.

Oba zespoły po raz ostatni spotykały się ze sobą dwa sezony temu. Wówczas zielonogórzanie występowali pod nazwą Falubaz. I chociaż zespół z województwa lubuskiego spadał wtedy z ligi, to zdołał dwukrotnie pokonać rezerwy Górnika. Szczególnie dramatyczny przebieg miało spotkanie rewanżowe w Zabrzu, kiedy to zdegradowany już Falubaz zdołał odwrócić losy meczu i pokonać Górnika 4:3. Dla gości było to zwycięstwo na otarcie łez, natomiast zabrzanom zaczęło mocno w oczy zaglądać widmo spadku.

Lekcja historii

Przypomnijmy w tym miejscu historię związaną z jedną z pięknych kart Górnika Zabrze, a dotyczącą obiektu na którym odbędzie się sobotnie spotkanie. Obecnie stadion przy ul. Sulechowskiej może pomieścić 11000 widzów. Rekord frekwencji padł podczas finału PP z 1965 roku, w którym spotkały się zespoły Górnika Zabrze i Czarnych Żagań. Dwadzieścia tysięcy osób oglądało zdecydowane zwycięstwo „Trójkolorowych”. Zabrzanie pokonali ówczesną rewelację rozgrywek aż 4:0. Hat-trickiem – i to klasycznym – w tamtym meczu popisał się Ernest Pohl, czwartego gola dołożył Jerzy Musiałek. 

oslizlo
Źródło: Adam Żyworonek Jan Kowalski, Stanisław Oślizło i Henryk Latocha – legendy Górnika podczas obchodów 50 rocznicy wielkiego finału

2 czerwca 1965, Zielona Góra Górnik Zabrze – Czarni Żagań 4:0 (3:0)
bramki: Pohl 19’k, 25′, 45′, Musiałek 62′
Górnik Zabrze: Hubert Kostka – Waldemar Słomiany, Stanisław Oślizło, Stefan Floreński, Edward Olszówka, Erwin Wilczek, Jan Kowalski, Zygfryd Szołtysik, Jerzy Musiałek, Ernest Pohl, Roman Lentner. Trener: Ferenc Farsang. 

Zabrzańska młodzież może zatem poczuć w sobotę na plecach oddech historii, który, miejmy nadzieję, natchnie w niej jeszcze większego bojowego ducha.

Lechia Zielona Góra – Górnik II Zabrze; sobota 31 sierpnia, godz. 16:00. Zielona Góra Stadion MOSiR, ul. Sulechowska 37.
 

Źródło: roosevelta81.pl
Foto: roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments