Trudne zadanie Łukasza Milika

DaKu  -  11 września 2025 05:30
54
9921

Górnik Zabrze w tym sezonie to zespół, który chce zrobić wielki krok naprzód, by stać się czołową drużyną w Polsce, przełamując ligowy marazm, w którym tkwił jako średniak. To niezwykle trudny krok, ale też taki, na który wielu kibiców z utęsknieniem czeka przez całe życie.

Minął rok, odkąd klubem zaczęli zarządzać dr Bartłomiej Gabryś oraz Michał Siara. Dla Górnika Zabrze był to rok wielkich zmian, widocznych we wszystkich aspektach funkcjonowania klubu. Profesjonalizacja zarządzania, nowe współprace z partnerami, regularne spłacanie zaległości oraz podniesienie marketingu klubowego na poziom europejski – to tylko niektóre z licznych zasług nowego zarządu Górnika Zabrze.

Jedną z pierwszych decyzji Bartłomieja Gabrysia było powołanie Łukasza Milika na stanowisko dyrektora sportowego. Ten powrót okazał się jedną z kluczowych decyzji dla sprawnego funkcjonowania Górnika Zabrze.

Od momentu powrotu Łukasz Milik, jako dyrektor sportowy, przeprowadził liczne transfery, w dużej mierze kształtując obecną kadrę Górnika Zabrze. Nie miał jednak łatwego zadania. Górnik, borykający się z długami narastającymi przez lata, nie dysponuje silną pozycją na rynku transferowym. Łukasz Milik musiał włożyć ogrom pracy, by pozyskać odpowiednich graczy – często wolnych zawodników, tych po kontuzjach lub potrzebujących odbudowy po nieudanych epizodach w poprzednich klubach.

Pierwszy rok pracy przyniósł wiele transferów, które dziś procentują, a piłkarze, którzy wcześniej „grzali ławę” u poprzedniego szkoleniowca, teraz błyszczą na boisku. Zawodnicy tacy jak Ousmane Sow, Sondre Liseth, Lukas Ambros czy Josema stali się filarami podstawowej jedenastki, bez których trudno wyobrazić sobie obecny Górnik Zabrze.

Taofeek Ismaheel oraz Luka Zahović stali się kluczowymi ogniwami drużyny Jana Urbana, a sprzedaż Lawrence’a Ennalego do Houston Dynamo ustabilizowała finanse klubu.

W trudnych realiach pracy Łukasz Milik nie ustrzegł się potknięć, z Sinanem Bakisem na czele, który dla kibiców w Zabrzu stał się synonimem „leniwego piłkarza” i na długo pozostanie w ich pamięci. Ocenę pierwszego sezonu pracy utrudnia fakt, że zawodnicy, których sprowadził dyrektor sportowy, nie zawsze spotykali się z uznaniem trenera Jana Urbana. Ten ostatni zaliczył fatalną rundę wiosenną, podczas której drużyna wyglądała na wypaloną i pozbawioną woli walki. To właśnie dyrektor Milik wraz z zarządem, podjął trudne zadanie, jakim było zwolnienie trenera Urbana.

Nowy sezon przyniósł nowe wyzwania, a Łukasz Milik stanął przed niezwykle trudnym zadaniem: Jak przekształcić ligowego średniaka w czołową drużynę Ekstraklasy? Jak przekonać wyróżniających się zawodników Ekstraklasy, by dołączyli do Górnika Zabrze, nie mając odpowiedniego budżetu na kontrakty? Jak przyciągać utalentowanych graczy z międzynarodowego rynku, dysponując ograniczonym zapleczem finansowym?

Informacje o pierwszym wzmocnieniu na nowy sezon zaczęły pojawiać się w okolicach stycznia. Media donosiły, że na radarze 14-krotnego mistrza Polski znalazł się młodzieżowy reprezentant Polski – Wiktor Nowak. Zawodnikowi kończył się kontrakt w Zniczu Pruszków i chciał postawić kolejny krok w karierze. Ostatecznie Wiktor podpisał kontrakt z Górnikiem w lutym, a klub zdecydował się wykupić go z Znicza, upewniając się, że nikt nie sprzątnie im młodego Polaka sprzed nosa. Postanowiono, że Wiktor dokończy sezon w swojej dotychczasowej drużynie, a latem dołączy do Zabrza, by walczyć o miejsce w pierwszym składzie. Jak dalej potoczyły się losy Wiktora? Zapraszam do mojego innego artykułu, w którym opisuję jego przyjście do Górnika Zabrze oraz jak radzi sobie w Wiśle Płock. Wyjaśniam tam również, dlaczego był to świetny ruch dyrektora Łukasza Milika.

Transfer młodego zawodnika był ciszą przed burzą, ponieważ gdy tylko zabrzmiał ostatni gwizdek kończący sezon, w mediach pojawiły się plotki i doniesienia o tym, kto może trafić do Górnika Zabrze. Kibice nie musieli długo czekać na kolejne transfery, które ogłaszano kilka razy w tygodniu.

Gdy w innych klubach rozpoczął się sezon urlopowy, dyrektor sportowy Łukasz Milik mając ograniczone środki na kontrakty i transfery, postanowił działać szybko, wyprzedzając inne kluby w Ekstraklasie.

Do Górnika Zabrze trafiali kolejni zawodnicy, a najwięcej hałasu robiły głośne nazwiska jak: Jarosław Kubicki, Michal Sacek, Young-jun Goh czy wysoki napastnik Gabriel Barbosa. Kibice pokładali też ogromne nadzieje w młodym pomocniku Natanie Dzięgielewskim, czy bramkostrzelnym Greku Theodorosie Tsirigotisie.

Pilnując budżetu, a chcąc wzmocnić pozycję bramkarza, dyrektor Milik zdecydował się wypożyczyć Marcela Łubika z Augsburga, co nie okazało się takie łatwe – w klubie zmienił się dyrektor sportowy, a na stole leżały wysokie oferty transferowe za młodego zawodnika (między innymi Raków Częstochowa oferował za bramkarza 1,5 mln euro).

Do klubu trafił między innymi Bastien Donio, który wcześniej występował we francuskim Bourg-en-Bresse, a pozycję środkowego obrońcy wzmocnił Maksymilian Pingot, który został wykupiony z Lecha Poznań. Do Zabrza trafił również znany wszystkim kibicom bramkarz Tomasz Loska, który podjął się roli rezerwowego bramkarza.

Gdy wszyscy kibice myśleli, że kadra jest domknięta i więcej ruchów transferowych już nie będzie, dyrektor sportowy postanowił dokonać jeszcze ostatnich wzmocnień. Do klubu trafił Roberto Massimo na mocy transferu definitywnego oraz Maksym Chłań, który szukał nowego klubu. Na koniec okna transferowego zabrzański klub podpisał jeszcze młodego polskiego pomocnika Marcela Kalembę.

Górnik Zabrze nie tylko kupował, ale też sprzedawał, zapewniając potrzebny klubowi zastrzyk gotówki. To właśnie dyrektor sportowy Łukasz Milik sprzedał do FC Kopenhaga Dominika Sarapatę za 4 mln euro. Ten ruch należy rozpatrywać w dwóch aspektach. Po pierwsze, duża suma pozwoliła zarządowi odetchnąć z ulgą, gdyż klubowe finanse się zbilansowały. Po drugie, dzięki temu z klubu nie musiał odchodzić Patrik Hellebrand, który miał oferty na stole.

Warto wspomnieć na koniec podsumowania, że to Łukasz Milik zatrudnił na stanowisko pierwszego trenera Michala Gasparika. Trener Spartaka Trnava został wykupiony z klubu wraz ze swoimi asystentami. Trzeba przyznać, że wielu zawodników ma imponujące CV, co wzbudziło wśród kibiców ogromne oczekiwania. Wielu fanów, którzy znają sukcesy Górnika Zabrze tylko z opowieści, nagle poczuło, że to może być w końcu „ten” sezon, w którym klub zawalczy o coś więcej. Wielu kibiców czeka na to całe życie, marząc o pięknej przygodzie, która zakończy się sukcesem na krajowym podwórku.

Trzeba przyznać, że początek sezonu Górnik ma naprawdę udany, zdobywając po siedmiu meczach dwanaście punktów i tracąc tylko pięć bramek. Momentami, jak w meczu z GKS Katowice, klub z Zabrza prezentuje naprawdę dobry styl gry, a po słabszych „chwilach” w Szczecinie zespół wspiął się na wyższy poziom, gromiąc Pogoń 3:0 na ich boisku. Trener Gasparik uszczelnił grę defensywną, a mimo to Górnik nie przestał grać bardzo ofensywnie, co pokazują statystyki:

Kontrowersje
Pod koniec letniego okna transferowego w sieci pojawiły się zarzuty skierowane do dyrektora Łukasza Milika. Część kibiców jest rozczarowana wynikami sportowymi, wskazując głównie na porażki z Termalicą i Motorem Lublin – czyli z zespołami, które nie należą do topowych w Ekstraklasie.

Drugim zarzutem jest fakt, że nowi zawodnicy grają niewiele i głównie siedzą na ławce rezerwowych. Zajmijmy się tym drugim zarzutem, ale najpierw zobaczmy, ile wydały kluby Ekstraklasy na transfery. Grafika pochodzi z portalu Weszło:

Dyrektor sportowy Łukasz Milik stanął przed ciężkim zadaniem: mając ograniczony budżet, mógł sobie pozwolić tylko na zawodników po kontuzji lub w trakcie ich leczenia, piłkarzy z kartą na ręku, którzy często nie trenowali z zespołem przez kilka miesięcy, albo takich, którzy w swoim byłym klubie nie grali. Czy możemy winić za tę sytuację Łukasza Milika? Czy powinniśmy przypomnieć sobie, kto zarządzał klubem wcześniej? Kto doprowadził do sytuacji, że Górnik Zabrze dzisiaj nie jest w stanie wydać na transfery więcej niż milion euro?

Transfery z letniego okna transferowego trzeba będzie ocenić, ale dajmy czas piłkarzom, by wrócili do formy i uwolnili potencjał, który dostrzegł w nich Łukasz Milik. Siedem kolejek sezonu to zdecydowanie za krótki okres, by wystawić rzetelną cenzurkę. Poczekajmy do wiosny i wtedy wspólnie wystawmy dyrektorowi ocenę za obecne transfery.

Trzymajmy kciuki za prywatyzację Górnika Zabrze, bo liga finansowo coraz szybciej nam ucieka. Kluby, z którymi chcemy rywalizować o TOP 5, wydają obecnie ponad 5 mln euro w jednym oknie transferowym. Jedno trzeba przyznać: Łukasz Milik stanął przed ciężkim zadaniem, a jego misja nie kończy się wraz z zamknięciem letniego okresu transferowego. Już rozpoczął pracę nad zimowym oknem transferowym.

Źródło: Roosevelta81.pl, Ekstraklasa, OPTA, Transfermarkt
Grafika: Roosevelta81.pl, Ekstraklasa, OPTA, Wisła Płock, Weszło, Górnik Zabrze, Transfermarkt

betclick
Subskrybuj
Powiadom o
54 komentarzy
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze

Niezwykle tendencyjny artykuł, który w większości jest niezgodny z faktami. Nieprawdą jest , iż przywołani zawodnicy tacy jak: Ousmane Sow, Sondre Liseth, Lukas Ambros czy Josema grzali ławę u trenera Urbana. Jedynie Liseth, a pozostali dostawali więcej lub mniej minut. Zresztą moim zdaniem całkiem słusznie bo wystarczy obiektywnie przyznać, że Ci zawodnicy mieli jak dotąd przebłyski dobrej gry. Sow jako zmiennik ok,gdy gra od początku jest zmieniany bo niczym nie imponuje, Liseth dwa mecze i z MOTOREM już kiepsko, Ambros podobnie, jedynie Josema trzyma równy poziom.

Pan Milik wychwalany za transfery, a tak naprawdę ściąga w większości zawodników cieniutkich, po kontuzjach, liczy się ilość nie jakość. Bakis, Buksa, Marsenic, Prebsl…..obecnie Pingot, Goh, Massimo, Donio, Barbosa niczym póki co się nie wyróżniają.

Polityka transferowa jest wyjątkowo chaotyczna, sprowadzono sporo przypadkowych piłkarzy rodem z Allegro, a teraz się ich pozbywa. Dobrych zawodników jak NOWAK wypożyczamy…..Napastnika w dalszym ciągu brak. Dobrze, że nie pozbyli się jeszcze Luki Zahovica ponieważ w obecnej sytuacji były to chore zamysły. Budując silną drużynę, musisz mieć silną ławkę rezerwowych !!!

Jak chodzi o transfer SARAPATY, to przede wszystkim należą się uznania dla trenera URBANA – głownie dzięki trenerowi można było dokonać tego transferu.

Nawiązując natomiast do wątku zwolnienia trenera ……”Ten ostatni zaliczył fatalną rundę wiosenną, podczas której drużyna wyglądała na wypaloną i pozbawioną woli walki. To właśnie dyrektor Milik wraz z zarządem, podjął trudne zadanie, jakim było zwolnienie trenera Urbana”

Pisanie, że drużyna była mocno wypalona, jest mocną przesadą. Sam sposób i okoliczności zwolnienia trenera były haniebne. Trener Urban nie zgadzał się ze słabo zorientowanym w piłce Dyrektorem i Zarządem więc czekano na dogodną chwilę do zwolnienia.

Prawda jednak zawsze obroni się sama, co do fachowości trenera najbardziej niezdecydowani mają obraz po niedawnych meczach reprezentacji.

Zauważyć przy tym należy, że obecny trener GASPARIK nie ma powodów do zadowolenia, a drużyna za wyjątkiem jednego meczu nic wielkiego nie pokazuje…………..

Niezle pierdolenie xD

Ale trafna opinia o Sarapacie. U Gasparika żaden drugi Sarapata się już nie wypromuje.

strasznie tendencyjny artykuł, dla mnie ruchy Milika nie przemyślane, mam wrażenie że mają one drugie dno, tj. za każdym transferem kryją się prowizje menedzerow a on raczej kieruje sie dobrem ich kieszeni, Gornik zarobił na sprzedaży Dominika Sarapaty ale to przecież nie jest zawodnik sprowadzony przez Milik-a, czyli na jego projektach w tym sezonie zysk O zl.

Twoje napewno

Też jestem tego zdania.

Tak dokładnie, to:
Josema 25/34 meczy (głównie 90 minut) – jakieś 60% czasu
Ambros 28/34 (głównie końcówki) – jakieś 30% czasu
Sow 13/15 (głównie końcówki) – jakieś 40% czasu

Jeszcze raz – akurat wypożyczenie Nowaka to BARDZO DOBRA decyzja. Zmarnowalibyśmy być może karierę Nowakowi, gdyby został na ten sezon w Górniku

Może bym i popolemizował, ale takie pierdzielenie w naszych realiach tzn braku kasy i ciągle sprzątany bajzel po poprzednikach nie ma sensu.

Za Majchrowicza 35 tys euro to jest żart?

35 tys. Do kasy klubu, a reszta ……?

I ja się z tym w większości zgadzam, bo Milik naprawdę zrobił sporo dobrego. Ale bez przesady, chwalmy za dobre, ale i wytykajmy błędy🙂

Bardzo dobry, dla mnie rzetelny i obiektywny artykuł. Większość psioczy na Milika, a czy mamy pewność że ktoś inny zrobiłby więcej? Mnie piłkarskie życie nauczyło, że piłkarza możemy oceniać po pół roku, czyli okres początku rundy wiosennej będzie tutaj wyznacznikiem. Pół roku potrzebowali na aklimatyzację Angulo, Jimenez, Ennali, Sow, Liseth a Ambros nawet cały sezon. Warto być cierpliwym, bez tego co pół roku będziemy wyrzucać i zatrudniać po 10 piłkarzy a to nie ma najmniejszego sensu. Podolski chwali Milika, no co za złośliwość z jego strony ;)))

Jedyne w co nie wierzę, to prywatyzacja Górnika – za dużo osób z UM i RM się tym bawi by to mogło się udać.

Ambros akurat wreszcie gra na swojej pozycji, za Urbana wchodził ale najczęściej na któreś ze skrzydeł.

Daro 200% racji , gdzie Milik do Urbana , dyrektor haha , kogo wypromują bez Urbana?!Janek 3 mecze zobaczy i już wie co robić , to jest taki szczęśliwy trener z nosem do piłkarzy, szybka piłka i już w kadrze jest średni poziom, 2-3 nowych wprowadzi, odważny trener , przykład Wiśniewski junior

No właśnie. Urban już zbiera pochwały w reprezentacji i już postawił na nowego debiutanta, który miał solidne zgrupowanie. Gasparik to inny typ trenera. I nie wiem czy kogoś wypromujemy oprócz Łubika ale bramkarzom to akurat idzie łatwo.

Piękny artykuł pochwalny na swój Pan napisał Panie Łukaszu 😁. Brawo! Tylko chyba prościej by było pisać o sobie w pierwszej osobie…😉

On nie umie pisac wiec to napewno nie on

Latka lecą, a artykuły na zamówienie wciąż pozostają w Zabrzu w modzie.

ZUS opłacony ,długi spłacane,wypłaty dla zawodników wypłacane licencja na granie jest wpływy właściciela 0

List pochwalny na cześć wielkiego dyrektora Milika!!! Tylko autorzy niech już nie piszą że walczymy o coś więcej!!! Mamy się cieszyć z tego co jest a Top 5 nam odjeżdża więc marzenia o 15 mistrzostwie wsadźmy sobie wiadomo gdzie…

Jeszcze jedno – zauważcie że Jagiellonia też nie robi transferów gotowych, nie ma sponsora miliardera ale ma mądrego dyrektora Masłowskiego który pięknie współpracuje z trenerem Siemieńcem. Tak tylko pod uwagę że jednak w podobnych warunkach jednak można.

Jaga nie jest klubem miejskim,zero porównania!

„Trzeba przyznać, że wielu zawodników ma imponujące CV, co wzbudziło wśród kibiców ogromne oczekiwania” Kto z naszego klubu, poza Poldim i panem Oślizłą, ma imponujące CV????

Wychowania klasy honoru z domu panowie nie wynieśli ??? Zwolnienie trenera Urbana a szczególnie jego forma przekonuje że tak jest ! Jak można było Wstyd mi za panow ??!Chyba że ….Lukas ???

Może warto byłoby też w artykule wspomnieć czym konkretnie zajmuje się pan Milik? Bo może się okazać, że obrywa również za nie swoje winy, kontraktując jedynie zawodników podsuwanych mu przez skauting i to od działu skautingu należy wymagać więcej . Przy czym nawet wtedy, pomijając czy ci zawodnicy się sprawdzają czy nie, to strategia polegająca na kupnie ponad 10 nowych graczy w jednym oknie jest kontrowersyjna

Tylko choćby ten cytat: „Do Górnika Zabrze trafiali kolejni zawodnicy, a najwięcej hałasu robiły głośne nazwiska jak: Jarosław Kubicki, Michal Sacek, Young-jun Goh czy wysoki napastnik Gabriel Barbosa. Kibice pokładali też ogromne nadzieje w młodym pomocniku Natanie Dzięgielewskim, czy bramkostrzelnym Greku Theodorosie Tsirigotisie:. I PYTANIE ILE Z NICH GRA????? JEDEN!!!! TO CZYM SIĘ CHWALIĆ!!!!!! TENDENCYJNE, ZDECYDOWANA I PORAŻAJACA WIĘKSZOŚĆ TRANSFERÓW ABSOLUTNIE NIETRAFIONYCH !!!!!

Łubu dubu, łubu dubu, niech nam żyje prezes (dyrektor) naszego klubu…
Wazelina – level high

tia to pisałem,mówiłem ja : Wasz Pasibrzuch z Szelęszczącym

Uwaga:Artykuł sponsorowany przez reklamodawcę!!!!

Artykuł trochę w stylu „Trybuny ludu” z lat osiemdziesiątych, pokazujący jak to nasz wspaniały, bohaterski dyrektor sportowy zmaga się i wygrywa z przeciwnościami losu i złymi ludźmi, a wszystko to robi dla klubu i jego kibiców dobra 🙂

Pomnik mu postawmy na promenadzie. Tak na poważnie jak dotąd żyjemy z piłkarzy, których sprowadzał Podolski albo Urban wyciągał z akademii. Dlatego mamy kasę.
Nie będę się klocil bo Pan Milik nie jest najgorszym Dyrektorem sportowym. Może na 1 ligę? Jeszcze rok temu to wyglądało mądrze a e tym roku jak w FIFIE, każdy ciekawy kto nie ma kontraktu, bierzemy! Teraz pół ligi gra naszymi aktualnymi lub byłymi piłkarzami. Prawda jest taka, że jakbysmy walneli Bruk-Bet i Motor na łeb i na przerwę na kadrę w Zabrzu bylby lider. Jak kibice mają być spokojni? Transfery totalnie bez konsultacji z trenerem. Dowodem jest, że tylko 2 gra w wyjściowym składzie..
Ostatnio co ja nie wyczytałem, kto to by nie mial odejść. I wszystko do rywali z ligi.

Dodam,że trzeba też ,,powiesić” w galerii sław pod dachem stadionu.

W nawiasie nie powinno być czasami „materiał sponsorowany” …przez dyrektora sportowego?

Czyli same sukcesy o.Milika i Zarządu.Nietrsfiomr transfery,oczekiwania ponad miarę i bardzo niedobre ruchu z wypożyczenia mi do konkurentów w lidze! Bardzo źle to wygląda.Teraz w kilku kolejnych meczach zobaczymy ile jesteśmy warci z tym składem? Raków,Widzew,Cracowia,Legia..? Okaże się kibice mają już dosyć tego tłumaczenia,a p.Milik poznaje graczy poprzez taśmy video,?? To do niczego dobrego nie doprowadzi!!

Mam wrazenie ( I nie tylko Ja -czytajac komentarze ) ze ten artykul napisal Milik…

Wiele wątków, które można by poruszyć, ale skupię się na jednym. Dużym transferem Milika, mógł być Ishma, tym bardziej że Gasparik powiedział wyraźnie, że chce szczególnie nad nim popracować. I kto wie, czy po sezonie nie odszedłby za naprawdę fajne pieniądze. Co zrobił Milik, oddał za darmo do głównego rywala, z możliwością transferu za jednak śmieszne pieniądze. Jednym ruchem osłabił Górnika, wzmocnił rywala, gówno z tego jak narazie zarobił i pewnie wkurzył trenera. I kibiców, choć na pewno nie wszystkich, też wkurzył. Ale poczekamy tak do grudnia, może rzeczywiście to my kibice jesteśmy ślepi.

Tu sami prezesi ,dyrektorzy sportowo,trenerzy a jako piłkarze kopali się po głowie i ty do nich należysz.

Ale do czego należę, naprawdę nie rozumiem twego wpisu. Nawet ciężko mi stwierdzić czy mnie obrażasz czy chwalisz, poważnie 🙂

Napiszę krótko! Milik idz handlować na rynek warzywami a nie piłkarzami w Górniku! Tam się sprawdza branie ilości na wagę i za niewielkie pieniądze..

Mój komentarz jest ogólny bo w sumie nie wiem czyja to zasługa ale widzę bardzo dużą różnice w funkcjonowaniu Górnika w przeciągu kilku lat. Jeszcze niedawno o Gorniku czytało sie, ze nie płacił na czas zawodnikom, najlepsi piłkarze odchodzili w dużej ilości po sezonie za darmo bo kontrakty sie konczyly, a w drużynie nie bylo jakościowych zmienników i caly sezon graliśmy jedną 11. Dzisiaj widzę podpisane długoletnie kontrakty wartościowych zawodników. Dużo młodych chłopaków z potencjałem sprzedażowym (Ambros, Chłań, Nowak), jest duzo zawodników z ambicjami do pierwszego składu, tak, ze jak ktoś zagra kilka słabszych meczy to następne bedzie oglądać na ławce. W dodatku jest myśl o budowaniu potencjału na kolejne sezonu (transfer i wypożyczenie Nowaka i Kalemby). Widze duzo negatywnych komentarzy ale po 7 kolejkach jesteśmy 3 w lidze, a gdyby była większa skuteczność mielibyśmy 6pkt więcej. Już nie wspomnę, że co roku jest transfer wychodzący z Górnika za kilka milionów euro.

Tak i zawsze będzie to samo po każdej rundzie sezonu.

To tylko dodam, że żaden z tych transferów wychodzących nie jest dzięki Dyrektorowi Milikowi.

Jestem wzruszony po przeczytaniu tego artykułu. W trakcie lektury miałem przed oczami naszego wspaniałego dyrektora w czerwonej pelerynie, który pokonuje czarny charakter w osobie Jana „Terminatora” Urbana, w ułamku sekundy zamieniając Dominika Sarapatę na wagon wspaniałych wojowników, ku uciesze zgromadzonego tłumu, po raz kolejny ratując świat i rozbudzając marzenia zwykłych ludzi.

Wodzu, prowadź!

Aż się przypomniały słusznie minione czasy MMS i te durne komunikaty na stronie klubowej…

Mnie zastanawia czy ta nasza miernota dyrektorska sama pisała te kocopoły czy zapłacił komuś z R81 za to? 😂 żaden szanujący się klub nie skupuje jak leci 15 nowych zawodników i to jeszcze w połowie trwającego sezonu gdzie było wiadomo że nastąpi zmiana trenera. Kolejna sprawa jeszcze nie tak dawno chłopaki z młodzieżowych zespołów całkiem dobrze walczyli w swoich rozgrywkach. Dlaczego nie promujemy swoich wychowanków tylko robimy powszechny zaciąg najemników? Jak to od dawien dawna powtarzam otyły pan musi odejść bo inaczej normalności nie zaznamy.

Pytanie do kementujacych: to Gornik nie gra już o mistrza w tym sezonie? Tyle było pisane o tym żeby nie pompować balonika.

Panie i panowie , wejdźcie na forum socios Górnika Zabrze , tam to dopiero jest się z czego pośmiać jak ludzie wychwalają jaśniepana Milika pod niebiosa. Poczytajcie a uwierzycie. Zapraszam!

Ciebie już tam wyśmiali i przyszłeś się tu wypłakać.

A Ciebie zaraz tu wyśmieją,poczytaj sobie co ludzie sądzą o Miliku…na forum jest kilkaset osób ,masz na myśli te 4 które wszystko o wszystkim wiedzą? 😉

Z tego powodu, ale i paru innych mnie tam już nie ma.

powiem tak buhahahaha, Goebels by sie nie powstydzil

Piękny artykuł pewnie był drogi, żeby pokazać Milika jako fachowca, a prawda jest taka, że chlop pojęcia nie ma o tym co robi. Bierze każdego kto ma napisane w CV , że kiedyś kopnął piłkę. Fachowiec od siedmiu boleści.
I Sarapaty nigdy by nie sprzedali gdyby nie odkrył go Urban trzeba mieć wyjątkowo, krótką pamięć zeby tego nie wiedzieć.

Dobry komentarz.Fajnie, że są kibice, którzy potrafią logicznie myśleć i znają się na futbolu.
Pozdrawiam !

Sporo racji w tym info .Jednym słowem GÓRNIK słabo stoi finansowo to też za wiele jakościowych transferów nie da się przeprowadzić. Jedne transfery udane drugie nie tak to bywa w każdym klubie a wiecznie biadolić to każdy potrafi Trzeba realnie patrzeć na sytuacje finansową GÓRNIKA takie jest moje zdanie .