– Jeśli drużyna przeciwna nie oddaje strzałów na bramkę to mówi się, że zagrali słabo – powiedział po meczu obrońca stołecznej drużyny Tomasz Brzyski.
Tomasz Brzyski (obrońca Legii): – Nie wygraliśmy w Zabrzu bardzo długo i chcieliśmy przełamać swoją niemoc, udało się. Dziś graliśmy konsekwentnie w obronie i cieszy nas, że to kolejny mecz „na zero z tyłu”, do tego zdobyliśmy bramki. Jeśli drużyna przeciwna nie oddaje strzałów na bramkę, to mówi się, że zagrała słabo, choć dziś Legia dobrze ustawiała się w grze obronnej.
Miroslav Radović (pomocnik Legii): – Zagraliśmy dużo lepszy mecz niż z Koroną, kontrolowaliśmy całe spotkanie. Wydaje mi się, że ani przez moment nie było wątpliwości, kto wygra ten pojedynek. Mamy problem, gdy gramy z Górnikiem w Zabrzu. Jak ostatnio liczyłem, wygraliśmy tutaj w 2008 roku i udało mi się zdobyć bramkę. Trener chciał, abyśmy od początku zagrali wysoko i agresywnie pressingiem. W pierwszej połowie wychodziło to dość dobrze i wykorzystaliśmy swoje sytuacje.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Legia.net
