W meczu 9. kolejki PKO Ekstraklasy Górnik Zabrze przegrał z Termalicą Bruk – Bet Niecieczą 3:1. Tym samym beniaminek odnosi pierwsze zwycięstwo w Ekstraklasie.
Trener, Jan Urban, na niedzielną potyczkę z Termalicą Bruk – Bet Niecieczą delegował identyczną jedenastkę, jaką oglądaliśmy w zeszłym tygodniu podczas spotkania z Wartą Poznań.
Pierwsze czterdzieści pięć minut było interesujące. Sporo się działo. Zarówno jedni i drudzy grali otwarty futbol, lecz brakowało przysłowiowej „kropki nad i”, czyli trafienia. Zabrzanie najlepsze sytuacje mieli na samym początku. Przed okazją sam na sam stanął Krawczyk. Niestety, skuteczna interwencja Budziłka pokrzyżowała plany Piotrka. Futbolówka spadła pod nogi Nowaka, który strzelał niemal na pustą bramkę, ale na linii piłki stanął obrońca. Kilka chwil później precyzyjnie z rzutu wolnego przymierzył Janża. Jednakże, golkiper z Niecieczy wyciągnął się, jak struna i skutecznie interweniował. W pierwszej połowie oglądaliśmy jeszcze kilka uderzeń z dystansu Bartka Nowaka, lecz mijały one światło bramki. Po drugiej stronie Termalica zacięcie atakowała, ale brakowało konkretów i ostatecznie gospodarze oddali jeden celny strzał. Rezultat do przerwy to bezbramkowy remis. Górnik miał lepsze okazje, ale nie zdołał pokonać Budziłka.
Druga połowa rozpoczęła się fantastycznie dla Górnika. W 55. minucie zabrzanie otworzyli wynik. Nowak dośrodkował w pole karne, a tam najlepiej zachował się Janicki, który huknął pod poprzeczkę. Niestety, radość trwała krótko i została brutalnie przerwana. Około 68. minuty Alasana Manneh przy interwencji dotyka piłkę ręką. Tym samym po analizie VAR zostaje podyktowana jedenastka. Sandomierski świetnie wyczuł strzelca i obronił strzał. Jednakże, przed uderzeniem wyszedł za linię bramkową, co spowodowało powtórzenie rzutu karnego. Tym razem Wlazło się nie pomylił i pokonał golkipera Górnika. Chwilę później gospodarze wyszli na prowadzenie. Pomocnik Termalici dokładnie dośrodkował w pole karne, a Śpiewak tyłem głowy przedłużył futbolówkę, która wpadła do siatki. „Gwoździem do trumny” było wskazanie kolejny raz na wapno przez arbitra niedzielnego spotkania. Podolski przy odbiorze piłki uderzył w twarz zawodnika z Niecieczy i jednocześnie sprokurował kolejną jedenastkę. Do futbolówki ponownie podszedł Wlazło i pewnie zamienił rzut karny na bramkę. Górnik przegrywa na wyjeździe z Termalicą 3:1. Gospodarze odnoszą pierwsze zwycięstwo w tym sezonie w rozgrywkach Ekstraklasy.
Już w sobotę, 2 października, Górnik przed własną publicznością zmierzy się z Wisłą Płock. Pierwszy gwizdek zabrzmi punktualnie o godzinie 20:00.
Termalica Bruk-Bet Nieciecza – Górnik Zabrze 3:1 (0:0)
1:0 – Janicki, 55′
1:1 – Wlazło, 68′ (k)
2:1 – Śpiewak, 70′
3:1 – Wlazło, 76′ (k)
Termalica: Budziłek – Tekijaski, Gergel (61′ Śpiewak), Stefanik (46′ Terpiłowski), Radwański (61′ Pek), Mesanović (90+4′ Zeman), Wlazło, Bezpalec, Hubinek, Wasielewski, Kukułowicz (73′ Hlousek)
Rezerwowi: Loska – Śpiewak, Hlousek, Terpiłowski, Orzechowski, Zeman, Pek, Bonecki, Biedrzycki
Trener: Mariusz Lewandowski
Górnik Zabrze: Sandomierski – Wiśniewski, Janicki, Gryszkiewicz, Dadok, Janża (73′ Cholewiak), Kubica (46′ Dziedzic), Manneh (87′ Mvondo), Nowak (87′ Toshevski), Jimenez, Krawczyk (46′ Podolski)
Rezerwowi: Bielica – Podolski, Cholewiak, Pawłowski, Toshevski, Mvondo, Dziedzic, Bainović, Szymański
Trener: Jan Urban
Żółte kartki: Wlazło – Dziedzic, Podolski, Gryszkiewicz
Foto: Roosevelta81.pl
I liga wita szkoda słów i nerwów dno i wodorosty
Urban musi odejść
Poldi, jedź chłopie do Niemiec i nie zawracaj dupy. Dziękujemy więcej nie chcemy.
Brawo Górnicy! Piękna i ambitna walka do końca, ta chęć odwrócenia niekorzystnego wyniku do samej 100 minuty to poezja. Te liczne poprzeczki, słupki, fenomenalne interwencje bramkarza Bruk-Betu powstrzymały naszą nawałnice strzałów przed wyrównaniem…
Przede wszystkim brawo dla Pana trenera za dalszy wybór Pana piłkarza Krawczyka do ataku w podstawowym składzie. Brawo i gratulacje również dla Pana Piłkarza Podolskiego i za kolejny kontrakt w RTL. Przegrać z największymi ogórkami tej ligi to jednak trzeba się sporo napracować.
Ogórki nie piłkarze. Wstyd
Poprawka, Podolski nawet go w twarz nie dotknął. Karny wydrukowany na zamówienie brukbetu. Tacy przedstawiciele czarnej mafii to nawet nie powinni sędziować w okręgówce, a co dopiero ekstraklapę. Przy pierwszym karnym to ok, ręka nastrzelona. Inny sędzia by nie dał karnego. Tu można 50/50 powiedzieć. Ale druga to powinna być symulka sezonu…
Nie gadaj bzdur, był kontakt wiec karny prawidlowy
Nie był. Są już w internecie powtórki z bliska. To była symulka, Podolski dotknął go lekko w klatkę piersiową, a ten chwycił się za głowę. Szukali karnego bo wiedzieli po poprzednim (też taki 50/50), że sędzia się łapie.
Co nie zmienia oczywiście nic w tym że mecz był słaby. Takiej Termalice trzeba w I połowie naładować 3 i nie przejmować się potem tym co sędziowie będą drukować.
Piłka nożna jest grą kontaktową, podobno. Chybna że się mylę
Brawo dla trenera za trafione zmiany i dla zawodników,za grę do pierwszej bramki,kompromitacja !! To za mało….
Co za wstyd. Przegrać z takimi wieśniakami. Manka- Szulik i cała jej klika raus z Górnika.
Brawo za walkę do końca, gratulacje dla Krawczyka za kolejny snajperski popis, ekstraklasa dla ciebie to już za ciasne progi.
Nie rozumiem kompletnie tych zmian ? Kubica słaby ale wpuścić Dziedzica , tylko chłopakowi krzywdę się robi wpuszczać go w tak stykowym meczu ( ten sam błąd co z Lechem ). A potem jak przegrywamy wpuszczony jest Mvondo ? Waleczny jest ale w ofensywie nie daje nam nic !
zero sędzioskie z warszafffki zrobiło znowu swoje!!!
Patrzyłem na ten mecz i miałem wrażenie do przerwy, ze Górnik robi wszystko by tego meczu nie wygrać, bo albo jeszcze nie doszli do siebie po jakiejś imprezie, albo po prostu zagrali u bukmacherów. Przecież trudno się spodziewać po zespole, który na boisku człapie, albo stoi, bądź spaceruje, że przyjechał wygrać mecz! Gol strzelony przez Janickiego na 1:0 dla Górnika, jakby pomieszał innym piłkarzom w planach, bo niedługo potem Gryszkiewicz w poprzek boiska zagrywa prosto pod nogi przeciwnika, a za chwilę robi to Manneh, ale ten tak zagrywa piłkę, że wycofuje ją do tyłu wprost pod nogi piłkarza w pomarańczowym stroju i robi się groźnie. Nie trzeba było długo czekać, kiedy Manneh na polu karnym zagrywa piłkę ręką (szkoda, ze się jeszcze nie upomniał osobiście u sędziego, że zagrał piłkę ręką) i sędzia po analizie WAR dyktuje karnego. I tu mamy kolejnego cyrkowca w osobie Sandomierskiego. Ten aparat nie zna przepisów i nie wie, że nie może opuścić linii bramkowej w momencie strzału z karnego pokazując, że niby obronił ten strzał. W powtórzonym strzale już nie miał nic do powiedzenia. I było 1:1. Niedługo potem Górnik traci drugiego gola a to była kopia straconych goli w meczu z Cracovią. Albo są piłkarze z Zabrze odporni na wiedzę i są pozbawieni wyobraźni, albo wszystko mieli pod kontrolą i stało się to co zaplanowali. Karny którego sprowokował Podolski świadczy o tym, że powinien już udać się na piłkarską emeryturę, aczkolwiek w sytuacji kiedy ten mecz został oddany bo kasa musiała się zgadzać, ten faul Podolskiego nie miał już żadnego znaczenia. Tylko Janicki chyba nie wiedział o co w tym wszystkim chodzi, bo strzelił gola, tym samym wprawiając w osłupienie swoich kolegów. Ale na szczęście wszystko potoczyło się tak jak sobie zaplanowali….. no…. chyba, że faktycznie jeszcze trzeźwieli na murawie…. Po czymś takim na miejscu kibiów Górnika, długo nie pojawiłbym się na stadionie przy Roosevelta, bo za coś takiego co widziałem w Niecieczy szkoda mi byłoby pieniędzy za bilet. Mecz można przegrać, ale po walce, a ja ze strony Górnika takiej walki nie widziałem. Poziom tego meczu przypominał mi rozgrywki w lidze w której grywają takie zespoły jak np. Gazobudowa Zabrze, albo Tempo Paniówki. Oni powinni z Niecieszy wrócić pieszo, zeby się choć trochę zmęczyli, bo przez te 1,5 godziny jakby odpoczywali.
No naprawdę ciężko się na to patrzy oni nic nie grają dno i żenada
Krawczyk 3 szanse na poczatku meczu ani jedna bramka
Czy Torca ukarała już krzesełka na stadionie w Niecieczy za żenadę kopaczy? Lata mijają a my jesteśmy znów w tym samym miejscu: na dnie.
Piękny mecz w wykonaniu Górnika. Ręce same składały się do oklasków. Tak trzymać, jadymy durś!
Pijawka szulik musi odejść!
dobrze z grają w niedziele przynajmniej pół weekendu zjebane.
To najlepiej niech grają w poniedziałki.
Piłkarze Górnika pokazali jak nienawidzą gry w piłkę. Te 100 minut to byla dla nich jakaś katorga.
Cholewiak ,Dadok ,2X afrykańczykow, szołmen Kebab ,Toszewski i jedyny chłop do gry Janicki-to się ktoś na prowizjach obławił. O trenerze się nie wypowiadam ,bo tego nie mamy .Pośmiewisko na całą Polskę, do przebicie jeszcze tylko spadkiem z eksmistrzem świata na pokładzie. Szopka z makulatury made in Górnik.
TAK TO K JEST JAK PRZED MECZEM WSCHODZĄCE GWIAZDY ZAKŁADU POGRZEBOWEGO DOPISUJĄ 3 PUNKTY!!
Tak dla przypomnienia
1-Górnik funkcjonuje tylko i wyłącznie dzięki pomocy miasta
nie ma nikogo chętnego na utrzymywanie klubu z własnych pieniędzy
2-Pan Podolski ma 36 lat
3- czasy kiedy klub seryjnie wygrywał w lidze już nigdy nie wrócą w 1986 roku piłkarz w Zabrzu dostawał średnio 30 krotność średniej krajowej czyli na dzisiejsze czasy około 180 tyś na miesiąc / przypominam że w Zabrzu już nie funkcjonują kopalnie
4- Górnik w takim modelu ekonomiczno finansowym powinien grać w 2-3 lidze bo taki jest rzeczywisty potencjał budżetowy bez wsparcia z urzędu i Canal Plus – teraz klub jest tylko bankomatem utrzymywanym przez mieszkańców
Chętni na zakup klubu byli, tylko miasto nie chciałp sprzedać, bo to ich karta przetargowa przy wyborach a poza tym kręc na klubie swoje biznesy. Przejrzyj na oczy.
Chętni byli … ale gdzie ? zapomnieli kapitału tak naprawdę to ojciec właściciela jednej z firm bukmacherskich chciał przejąć stery w klubie ale nie wyszło bo po wstępnych rozmowach panowie zrezygnowali obawiając się że kibice innych drużyn przejdą do konkurencji pisanie że miasto nie chce sprzedać jest głupotą bo miasto ma już dość obciążeń związanych z klubem jeżeli teraz Górnik spadnie to szybko nie wróci bo jest już a może w końcu postawiony szlaban pisanie o karcie przetargowej w wyborach to kolejna megabzdura bo to nie na stadionie wybiera się prezydenta miasta a w kościele w Zabrzu jest bardzo bardzo niska frekwencja wyborcza i tak jak głosują osoby starsze taki jest wynik kibice o niczym nie decydują bo nie chodzą na wybory a poza tym wiele osób jeszcze przyjeżdża z poza Zabrza. Właśnie dlatego został zmieniony prezes bo pani prezydent już nie chce kogoś do administrowania pieniędzmi z miasta i praw tv ale kogoś kto będzie potrafił przyciągnąć kapitał
Pewna firma wykladala 50-60 mln złoty na start kapitału, faktycznie słabe pieniądze jak na ekstraklasę, były tez podobno rozmowy z zagranica 25mln euro ale tu jakiejś pewności nie było czy cos takiego, było (może nawet sa aktualne) tez kilka innych ofert ale miasto chętnie wszystko odrzuciło 🙂 po drugie miasto i szulikowa sa jacy sa, ale zobaczmy co sie dziś dzieje z potężnymi inwestycjami typu Polonia wawa, korona Kielce, Zawisza, Widzew, Bełchatów i ktoś by sie znalazł – póki jest inwestor póki jest prywaciarz jest ok. On odchodzi klub znika – smutna rzeczywistość
Urban to fajny,dobry człowiek,ale słabiutki trener.
Cóż trener emeryt prosto z plaży wyjęty jak królik z kapelusza to i koncepcje na poziomie emerytalnym z całym szacunkiem dla piłkarza Jana Urbana bo poziom drużyny taktyka zmiany i czucie gry nie istnieje u trenera J.U. piłkarze się gubią jak coś idzie nie tak a trener nie pomaga bo zagubiony totalnie niestety w tym układzie personalnym czytaj trener ekstraklasy nie obronimy bowiem co ma grać drużyna kiedy trener nic nie ogarnia
Ta ostatnia niedziela,kiedy sie rozstaniemy,kiedy sie rozejdziemy….panie Urban?
Kiedyś Widzew ,krótko po nich chorzowskie byli synonimem patologii – my już od dłuższego czasu nie jesteśmy w niczym lepsi ,tylko długi mamy większe.My nie zasługujemy na spadek , nam się należy czyściec- taki sam przez jaki przechodzą nasi ulubieni wrogowie. My to tylko odraczamy w czasie, a to i tak nastąpi .Tylko totalne oczyszczenie z patologii i różnej maści pijawek, a tych u nas multum .
Po takim meczu można śmiało postawić tezę że Górnik jest kompletnie słaby i brak mu wszystkiego.Trener Urban musi liczyć się z tym że plecy w postaci prezesa Czernika się skonczyly.W Górniku nie ma kilku trenerów od przygotowania fizycznego i mentalnego co trzymali tych zawodników w dobrej formie.Bo po co!!!To jest niemal że wolanie o pomste do nieba że ta drużyna jest może i szeroka ale słaba niczym barszcz z Tesco.Gdyby nie było takich pajaców w klubie jak Czernik i Płatek inaczej by to wyglądało.W klubie lepiej utrzymywać ciszę i udawać że nic się nie stało niż wejść do klubu jutro z rana i wszystkim jasno dać do zrozumienia że farsa się skończyła.Za Płoskonia to wszyscy byli by dziennie na dywaniku i usłyszeli by piękne hasło”Chcesz zarobić to wywalcz to na boisku”i koniec tematu a tu jest cyrk.
sprawdź kto jest prezesem klubu
Legia za Górnikiem w tabeli? Nie do pomyślenia! Więc Szczech z Warszawy na głównego, a do Var-u kto? No przecież nasz znajomy z Warszawy Raczkowski. Pytam. To jak Górnik miał ten mecz wygrać.
Jeśli torcidzie zależy na klubie, a nie kręceniu lodów z miastem,to niech wpłynął żeby wszedł sponsor. No chyba, że kibice zabrzańscy mają być szczęśliwi widząc rezerwowego z Mielca? Acha, ktoś pożegna tego pajaca, który akceptację miał jedynie dzięki tatusiowi. W klubie w szkole nie lubił go nikt. Płatek spadaj