Wygląda na to, że system „ESA 37” jednak wejdzie w życie. Stosunkiem głosów 11:5 prezesi klubów ekstraklasowych zgodzili się wczoraj na podział punktów po fazie zasadniczej – czego żądał Zbigniew Boniek.
20 lipca najprawdopodobniej rozpocznie się sezon 2013/14 w T-Mobile Ekstraklasie. Za tydzień Zarząd PZPN przyjrzy się uważnie zaproponowanemu przez spółkę prowadzącą rozgrywki ich terminarzowi, regulaminowi oraz systemowi rywalizacji. Grę o punkty trzeba będzie zacząć wcześniej niż zazwyczaj, bo po wczorajszych ustaleniach podczas spotkania zarządu spółki i prezesów klubów ekstraklasowych, niemal pewne jest wejście w życie systemu „ESA 37”. Demokratyczna większość ostatecznie przychyliła się do wersji z podziałem na pół zdobyczy punktowej z fazy zasadniczej.
Stanowiska – jak wiadomo – były różne. Cztery kluby – GKS Bełchatów, Lechia Gdańsk, Podbeskidzie Bielsko-Biała i Wisła Kraków – od dłuższego czasu już konsekwentnie kwestionowały sens przygotowywanej (ich zdaniem) na kolanie reformy, opowiadając się za utrzymaniem status quo w systemie gry. Reprezentant kieleckiej Korony „bił się z myślami”, opowiadając się co prawda za dodatkowymi meczami, ale bez podziału punktów. Prezesi klubów usłyszeli, że obecny system „na razie” wprowadzany jest tylko na rok, a w trakcie sezonu na bieżąco będą analizowane i weryfikowane skutki reformy.
źródło: Sport
foto: Kamil Dołęga/Roosevelta81.pl