Obrońca Górnika tuż przed wyjazdem zespołu do Turcji wznowił treningi z piłką, w trakcie których odczuł ból. Wydawało się, że to przepuklina sportowa i konieczna będzie operacja wszycia siatek z tworzywa sztucznego, ale szczegółowe badania na szczęście nie potwierdziły pierwszej diagnozy. Problemem okazały się „pospinane” mięśnie zawodnika. Niezbędna okazała się więc rehabilitacja i ćwiczenia manualne.
Odkąd zespół jest w Turcji, Seweryn przebywa w Poznaniu, gdzie dwa razy dziennie ma zajęcia z fizjoterapeutą. – Wszystko przebiega zgodnie z planem. W najbliższy weekend chciałbym rozpocząć już treningi z piłką. Po zgrupowaniu w Zakopanem też czułem się dobrze i wydawało się, że spokojnie będę mógł trenować, pojechać do Turcji, tymczasem poczułem ból. Wolę więc już nie zapeszać –kończy Gancarczyk, który na bieżąco śledzi poczynania kolegów trenujących w Turcji.
Źródło: gornikzabrze.pl
Foto: Kamil Dołęga/Roosevelta81.pl