W sobotni wieczór Górnik Zabrze zwyciężył w Gliwicach Piasta3:1. Przy pierwszym golu dla Górnika autorstwa Adriana Kapralika, kluczowe podanie zanotował Sebastian Musiolik. Dla napastnika zabrzan była to już asysta nr. 5 i jest pod tym względem najlepszy w zespole Górnika. – Cieszę się, że mam na ten moment takie liczby, choć więcej jest asyst niż goli. Może zabrzmi to banalnie, ale cieszę się, że pomagam w tak sposób wygrywać Górnikowi. Drużynie ma z tego korzyść, ja jestem zadowolony, więc wszyscy są szczęśliwi.
Tradycyjnie już Sebastian zostawił na murawie mnóstwo zdrowia. – Lubię i potrafię biegać, taki profil zawodnika. Jestem do tego wręcz stworzony, to są moje atuty, argumenty. – oceniał swój wytęp Musiolik. Napastnik zawsze jest łasy na zdobywanie bramek, a pod tym względem 27-latek musi czuć niedosyt. – Mam nadzieję, że przyjdą też gole, bo taka praca zawsze jest nagradzana.
Zabrzanie mecz w Gliwicach wygrał pewnie. Piłkarze Górnika podkreślali, że udało im się zrealizować nakreśloną taktykę, podobnie widzi to Sebastian Musiolik. – Mecz pełen emocji. Jesteśmy szalenie zadowoleni, taki mieliśmy plan na to spotkanie. Wiemy jak wyglądały wcześniejsze pojedynki z Piastem, nie zawsze Górnik grał dobrze, nie wygrywał. Zrealizowaliśmy to, co sobie założyliśmy na boisku. Dowodem była pierwsza bramka, która w pewnym stopniu ułożyła to spotkanie. Wiedzieliśmy, że w drugiej połowie nadarzą się okazje do kontrataku, w którym jesteśmy mocni. Nie jedna drużyna zdołała się o tym przekonać. Jesteśmy szczęśliwi, że tak rozpoczęliśmy i oby tak dalej.
Na analizę przyjdzie czad, a jeśli prowadzi się w pewnym momencie 3:0 na wyjeździe na ciężkim terenie, to nie można powiedzieć, że graliśmy słaby mecz. Byliśmy strasznie konsekwentni w grze obronnej. Dobrze wyglądaliśmy w przejściu z fazy obronnej do kontrataku, zatem to spotkanie należy zaliczyć jest na wielki plus.
Podczas przedmeczowych wypowiedzi Jan Urban mówił, że wynik pierwszego, wiosennego spotkania będzie bardzo ważny w kontekście spoglądania na sytuację w ligowej tabeli. Wygrana powoduje, że można bardziej patrzeć ku górze. A jak widzie to Sebastian? – Wiemy jak ta liga wygląda. Seria kilku porażek, czy też kilku zwycięstw zmienia całkiem tabelę. Na początku sezonu byliśmy gdzieś w dolnych rejonach. Teraz trzeba patrzeć jak najwyżej, ale przede wszystkim koncentrować się na najbliższych spotkaniach. Dzisiaj jeszcze świętujemy, ale za chwilę jest akcja Korona.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
BrawoTy!
Przedziwny przypadek, jako napastnik dużo pracuje dla drużyny, notuje te asysty ale bramek za bardzo nie strzela. Niby mógłby dostawać karne to by to lepiej wyglądało w statystykach, ale myślę, że teraz wykonawcą będzie Ennali żeby go wypromować, tak jak wcześniej Włodarczyk i Yokota
Nie pamiętam tak dobrego meczu Sebastiana. Bez gola ale grał świetnie.
To najlepszy mecz Musiolika w Górniku. Świetny występ. Bravo ….
Rośnie chłop z meczu na mecz. Trener powinien coraz więcej i bardziej na niego stawiać, bo zrobił ogromne postępy / w przeciwieństwie do swojego kolegi z ataku, który od 5 sezonów stoi w miejscu i cofa się w rozwoju do poziomu 2-3 ligi/
Graj tak dalej, na takim poziomie, to zostaniesz szybko…..sprzedany….