– Sebastian Przyrowski popełnił jeden błąd, gdzie zagrał do Jeża, który nie opanował piłki. Uczymy się na błędach i więcej takich błędów powtarzać nie będziemy. Brak napastnika to nasza pięta Achillesowa po odejściu Zachary i w dalszym ciągu jest – powiedział Robert Warzycha, trener Górnika.
Robert Warzycha (trener Górnika): – Lepiej zaczynać o zera, niż od ujemnych punktów. Obie drużyny z tego remisu są zadowolone, bo pozwoliło nam to odrobić karę. Po zgrupowaniu w Opalenicy chcieliśmy ten zespół ułożyć tak, aby miał ręce i nogi. Po części nam się to udało. Zdecydowałem się na wystawienie Kosznika i Magiery, aby załatać flankę. Na prawej stronie wyszli Madej i Słodowy, i to właśnie tą stroną mieliśmy więcej akcji. Kopacz zagrał bardzo poprawnie, a przecież przeciwnikiem była Wisła Kraków. Do spółki z Adamem Danchem bardzo dobrze wyłączyli z gry Pawła Brożka. Sebastian Przyrowski popełnił jeden błąd, gdzie zagrał do Jeża, który nie opanował piłki. Uczymy się na błędach i więcej takich błędów powtarzać nie będziemy. Brak napastnika to nasza pięta Achillesowa po odejściu Zachary i w dalszym ciągu jest. Gergel ma szybkość, którą inni obrońcy będą podziwiali z respektem. To był nas zamysł przed tym spotkaniem i to się sprawdziło, bo strzelił gola. Gergel jest dobrym zawodnikiem i byłem pewny, że sobie poradzi. Bardzo fajnie walczył z obrońcami, ale mimo wszystko dalej chcemy „9”.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl