Kolejka spotkań po przerwie reprezentacyjnej zawsze jest pewną niewiadomą. Zespoły wychodzą na murawę po dwutygodniowej przerwie i można oczekiwać niespodzianek. Niedługo przekonamy się, czy taką będzie wynik starcia Rakowa Częstochowa z Górnikiem Zabrze.
Pierwsza połowa rozpoczęła się od walki w środku pola i obustronnych próbach rozerwania defensywy rywala. Pierwszy konkret mieliśmy okazję oglądać w 7 minucie. Sondre Liseth świetnie kierunkowo przyjął piłkę i uruchomił wbiegającego pomiędzy obrońców Matusa Kmeta. Ten oddał strzał, jednak był on za słaby, by zaskoczyć Trelowskiego.
W 14 minucie kapitalnie rozegrał akcję Górnik Zabrze. Długą piłkę posłał w środek pola Marcel Łubik, zagranie przedłużył Jarosław Kubicki, Zoran Arsenić popełnił błąd i Ousmane Sow wyszedł sam na sam z bramkarzem. Trelowski został na linii, a Senegalczyk z zimną krwią wykorzystał sytuację strzałem w krótki róg bramki Rakowa. Piłkarze z Zabrza wyszli na prowadzenie!
Gospodarze ruszyli z większym animuszem do odrabiania strat. Uzyskali przewagę, ale niewiele z niej wynikało. Górnik próbował odgryzać się kontratakami. W 28 minucie goście ładnie rozegrali piłkę wzdłuż pola karnego. Na strzał zdecydował się aktywny Kmet, piłka została tym razem uderzona mocno, jednak wprost w dobrze ustawionego golkipera gospodarzy. Górnik był znakomicie zorganizowany w defensywie. Rafał Janicki świetnie radził sobie z silnym Brunesem, a Josema włączał się odważnie do akcji zaczepnych.
W 43 minucie w ofensywie pokazał się Patrik Hellebrand. Górnik przejął piłkę na połowie rywala, Czech podciągnął kilka metrów i kropnął w kierunku długiego rogu. Piłka musnęła jeszcze nogę obrońcy Rakowa i przeleciała tuż obok lewego słupka bramki Rakowa.
Mocny akcent na koniec pierwszej odsłony meczu zafundował nam Bulat, który po wrzutce z prawego skrzydła fantastycznie złożył się do strzału przewrotką. Na szczęście dla zabrzan piłka przeleciała obok słupka bramki bronionej przez Marcela Łubika. Bramkarz gości patrzył na piłkę jak zaczarowany. To mógł być jeden z najpiękniejszych goli tego sezonu, jednak szczęście było po stronie Górnika.
W pierwszej połowie Raków Częstochowa nie miał zbyt wielu atutów, żeby zagrozić dobrze zorganizowanej w fazie obronnej drużynie gości. Gospodarze nie oddali ani jednego celnego strzału na bramkę Górnika.
Statystyki pierwszej połowy:
Strzały: Raków – 0, Górnik – 11 (w tym 5 celnych)
Posiadanie piłki: Raków – 63%, Górnik – 37%
Rzuty rożne: Raków – 0, Górnik – 5
W drugiej połowie trener Marek Papszun posłał do boju trzech nowych graczy. Na murawie pojawili się Adriano, Ameyaw i Rondić. Gospodarze wraz z biegiem czasu zyskiwali przewagę. Zaowocowało to kilkoma świetnymi akcjami Iviego Lopeza. Hiszpan najpierw znakomicie „na nos” zagrał piętą w polu karnym do Imada Rondicia, jednak strzał napastnika Rakowa poszybował ponad bramką. Kilka minut później Lopez poszedł na przebój, minął kilku rywali w polu karnym i uderzył mocno na bramkę strzeżoną przez Łubika. Bramkarz zabrzan spisał się w tej akcji znakomicie i sparował uderzenie w bok.
Górnik Zabrze został zepchnięty do defensywy. Trudno było piłkarzom z Górnego Śląska utrzymać się przy piłce. Widać było, że goście tracą siły i pozwalają piłkarzom z Częstochowy na coraz więcej. Trener Gasparik postanowił wpuścić na boisko nieco świeżej krwi i na boisku pojawili się kolejno: Goh, Olkowski i Massimo. Ten ostatni pokazał się ładnie po stracie rywali na własnej połowie, pociągnął dynamicznie lewą stroną i uderzył płasko w stronę bramki Rakowa. Trelowski nie dał się jednak zaskoczyć i odbił piłkę zmierzającą w światło bramki.
Piłkarze z Górnego Śląska walczyli dzielnie, żeby utrzymać korzystny rezultat. Kosztowało ich to bardzo dużo sił, ale opłacało się. Górnik Zabrze wygrał i zasiadł na fotelu wicelidera PKO BP Ekstraklasy z 15 punktami na koncie!
Jadymy durś!!!
Statystyki końcowe:
Strzały: Raków – 9 (w tym 1 celny), Górnik – 16 (w tym 7 celnych)
Posiadanie piłki: Raków – 67%, Górnik – 33%
Rzuty rożne: Raków – 3, Górnik – 6
Raków Częstochowa – Górnik Zabrze 0:1 (0:1)
0:1 – Sow 14′
Raków Częstochowa: Trelowski – Racovitan (46′ Rondić), Arsenić, Svarnas, Tudor, Bulat (79′ Makuch), Repka (72′ Barath), Jean Carlos (46′ Ameyaw), Ivi Lopez, Pieńko (46′ Adriano), Brunes
Rezerwowi: Mądrzyk, Zych, Makuch, Amorim, Ameyaw, Struski, Mircetić, Konstantopoulos, Diaby-Fadiga, Barath, Seck, Rodnić
Trener: Marek Papszun
Górnik Zabrze: Łubik – Szcześniak (90+5′ Pingot), Josema, Janicki, Janża, Kubicki, Hellebrand, Ambros (68′ Goh), Kmet (68′ Olkowski) , Liseth (90+5′ Barbosa), Sow (71′ Massimo)
Rezerwowi: Pietryga, Loska, Barbosa, Massimo, Olkowski, Lukoszek, Dzięgielewski, Donio, Chłań, Pingot, Goh
Trener: Michal Gasparik
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń)
Żółte kartki: Górnik Zabrze – Szcześniak (55′), Josema (70′), Hellebrand (86′), Barbosa (95′), Pingot (98′), Raków Częstochowa – Arsenić (67′)
Widzów: 5198
Źródło: Roosevelta81.pl / Flashscore
Foto: Roosevelta81.pl
Brawo Górnicy!!! Królowie wyjazdów. Żeby tak jeszcze u siebie punktować…
Z Widzewem będzie 2-1
Dziś Rakow wypunkowalismy,tak jak Motor i Nieciecza nas.Brawo.Mecz z Widzewem będzie innym widowiskiem,będzie bardziej otwarty,przez to więcej sytuacji i trzeba liczyć że ten gość Massimo nie będzie partolic takich sytuacji.
Totalnie inaczej to wyglądało, szczególnie w pierwszej połowie. Powiedziałbym, że daleko do takiego meczu z Termalicą. Raczej my byliśmy Motorem. Zamurowaliśmy bramkę.
Może taki skład oraz taktyka powinna być zastosowana również w meczach u siebie zwłaszcza że w dalszym ciągu nie mamy napastnika oraz jesteśmy nie skuteczni pod bramką przeciwnika. Dlatego szczelną obrona i jakaś jedna bramka może być sensowna dopóki nie nabierzemy skuteczności.
Znów trafiłem w wynik O-1
Skandaliczne sędziowanie Varszawki. Brawo Górnik!!!
Ale Frankowski jest z Torunia. I dobrze sędziował.
PZPN jest z Varszafki, a 6 kartek to za co? A gwizdanie w stronę Rakowa przy byle czym?
Ale to nie PZPN sędziował mecz ………..
Zdecyduj się, ,,Varszafka,, , czy ,,Varszawka,, bo coś się pogubiłeś…
Heheh i zgaszony jak stereotypowy kiep
Skandaliczne sędziowanie ,,Varszawki,, (?) byłoby, gdyby podyktowano karnego po ręce Janży. OK ?
Brawo brawo. Znów super mecz rozegrany taktycznie.
Brawo za charakter!!
Gasparik czapki z głów….
Wygrana na trudnym terenie vicemistrza, pół godziny po meczu i dwa komentarze..
Jestesmy viceliderem tabeli, ale po co pisać coś pozytywnego przecież.
Lepiej oszczędzać klawiaturę na porażki, co nie „kibice”
Ty porąbany jesteś. Przeczytaj swój wpis w newsie Składy Wyjściowe. Pajacu jeden
Ty jesteś porąbany jak nie widzisz różnicy w nicku pajacu jeden…
Wylyj że na eb kupeł zimnej wody, dwulicowcu!
Kupeł co to?
Już widzę jak Piterek skakał z radości i chwalił naszych graczy wtedy gdy nasz Górniczek leciał z ekstraklasy. Co do meczu wygrana na ciężkim terenie cieszy niezmiernie, szacun dla chłopaków za postawę w pierwszej połowie, w drugiej nie było już tak dobrze. Trzy punkty w kieszeni i gdyby nie dwie fatalne wpadki na własnym terenie to dziś mielibyśmy 21 punktów a ZABRZE byłoby miastem lidera.
Co ty fandzolisz
Mówi prawdę, że jesteś porąbany.
Cieszy kolejny przepchany mecz. W sumie dość podobnie do Szczecina, poza 10 minutami rywal nie tworzył wcale wiele, ale gdyby był skuteczniejszy to mecz mógłby się skończyć inaczej. Mógłby się skończyć również 3-0 dla nas ale Sondre i Massimo nie dowozili, chociaż należą się plusiki za dobrą pracę w obronie, zwłaszcza ten 1 w trudnych momentach potrafił utrzymać piłkę.
Sow znowu pokazuje pewność co cieszy, bo to jej chyba zawsze brakowało Tofikowi, fajnie cała obrona, Olkowski w jednej sytuacji położył 2 obrońców Rakowa jak Neymar, tak że chyba nawet reszta naszych się nie spodziewała bo nie poszła za akcją.
Ale ważny jest wynik – jasne, Raków jest w kryzysie, ale mają tyle jakości indywidualnej że nadal mogą być groźni dla każdego. Na 24 możliwe mamy 15 punktów czyli czyli kręcimy prawie 2 punkty na mecz, gdyby to utrzymać to można by pukać do pucharów.
Ogólnie całkiem pozytywny mecz
Panie i Panowie WICELIDER z perspektywami na więcej. Napisołbych bych, że 100% kibiców się cieszy, ale są takie dwie ameby umysłowe bez perspektyw ,kere się nie cieszą bo wiadomo nie bo nie.
W nidziela o lidera 🍻 !
🍺 🤗 👍
O swojej starej piszesz gamoniu?
A kaj gratuje wicelidera mój-nasz Górniku? Ha ha ha wylazło gówno z hajzla widza . Jak myślisz prymitywie że takimi słabymi hasełkami mie zapolisz toś je głąb a jeżeś zwykły ciul kery nie cieszy się z zwyciestwa Górnika. 🖕😂
Sam zaczynasz pisać różnego rodzaju podteksty. Oczywiście, że się cieszę z wczorajszego zwycięstwa ale w przeciwieństwie do ciebie ja twardo stąpam po ziemi i wiem, że zaraz przyjedzie do Zabrza jakiś żydzew , który niestety zweryfikuję naszych kopaczy.
Gratulacje oczywiście piłkarzom naszym sukcesu z Rakowem ale w tym sezonie maks. środek tabeli. I nie pompujcie balonika – z motorem i Bruk Betem też miało być gładko a wyszła kupa.
Przepraszam za wyzwiska – poniosło mnie ale zanim będziesz nucił hymn Ligi Mistrzów – proponuje coś na wstrzymanie 🙂
A kto godo o hymnie ligi mistrzów chopie. Dla mnie zmiana trenera była konieczna nie umniejszając jego zasług również jako trener, ale tyż godołch że do kadry bydzie dobry bo tam po prostu nie spiepszy przygotowania motorycznego bo to w Górniku durś szwankowało. I jak na razie jest wiecyj plusów z zmiany niż minusów. A jo się ciesza że przyszoł ktoś z innyj ligi niż naszo bo sam po leku wychodzi że Ojrzynski to bydzie następcą Urbana!!!! Ukłony dla trenera Jana Urbana ale czas na Gasparika i jo mu fest kibicuja nawet jak przedupią z żydkami.
Nie potrzebna ta prowokacja 🙂 bądź mądrzejszy i odpuść.
Szpileczka chopie 😉
Nie ma sensu z nim się kłócić. Nawet jak Górnik zdobędzie mistrza to będzie pisał, że Gasparik out i Janek Urban lepszy.
Takiego Górnika chce! Wyjeździli na tyłkach to zwycięstwo. Raków praktycznie bez radny.
Cieszy wynik ! Ale patrząc na grę to spokojnie powinniśmy strzelić co najmniej 3 gole , wychodzenie z kontra i w decydującym momencie brakuje szybkiej decyzji, chociażby podanie Kubickiego do Lisetha, czy dośrodkowanie Olkwoskiego jak się urwał z prawej strony , wystarczyło tylko dobrze podać po ziemi …Massimo to samo gdyby nie strzelał z kąta a podowol chyba do Olka byłoby dawno po meczu .Górnik przewaga w sytuacjach bramkowych jak i strzałów co dziwi mnie tym bardziej na boisku Rakowa , to samo z rożnymi! Jadymy durs 💪
Rok temu po 8 kolejkach 8 punktów i 16. miejsce, ale pewnie i tak przed następnym meczem będę tu czytał, że „Gasparik najpóźniej w grudniu out” albo „Milik do zwolnienia, ch*jowe transfery)
Pewnie debil Piterek i jemu podobni porąbańcy….
Sam jesteś debil jak nie wiesz o kim mówisz
Mała korekta było w październiku out 😉
Słaby mecz, ale chociaż 3 pkt.
Tak, Górnik gra zupełnie inaczej za tego trenera! Super!:)
Pierwsza połowa absolutnie perfekcyjna. Chyba najlepszą taktycznie połowa Górnika w ostatnich latach. Tak dobra drużyna jak Raków praktycznie nie grała. Strzały w 1 połowie to 11:1 dla Górnika. Drugą połowa trochę słabsza ale nie ma co narzekać. Jakby Massimo miał lepiej ustawiony celownik to byłoby 2 lub 3 do przodu.
podsumowując dzisiaj wielki szacunek dla trenera i chłopaków za tak rozegrany taktycznie mecz.
p.s do autorów strony – nie mam nic przeciwko krytyce, opiniom odmiennym itp. Ale opinie wulgarne i chamskie powinny być przez Was moderowane i usuwane…
Ok Piterek.
Dokladnie. Wszelkie chamskie komentarze powinny być usuwane
Całkiem inteligentna gra i zasłużone zwycięstwo z ociężałym Rakowem.Z Szcześniakiem w obronie gramy solidniej.
Całe szczeście że wygraliśmy. Inaczej paru frustratów życiowych wypełniłoby ten portal morzem swoich frustracji. Ulga że ich nie ma i oby nigdy nie wracali 🙂
Nie ma co narzekać, Raków w pierwszej połowie został całkowicie stłamszony, podobnie jak Lech na początku sezonu. Ciekawy manewr z Kmetem na skrzydle, ale z tego co pamiętam Matus zaczynał karierę właśnie jako gracz ofensywny, więc nie jest to przypadek
Ps. Zastanawiam się, czy w miarę jak fanpage się rozwija, zostanie też zmodernizowany jego silnik?Tj zostaną dodane takie funkcjonalności jak np rejestracja kont użytkowników, ręczne zatwierdzanie komentarzy dla nowych kont a automatyczne dla zaufanych, ignorowanie wybranych użytkowników itd, czyli to co widać na innych stronach. Bo widać wyraźnie że kont tutaj przybywa i robi się lekki nieład.
Nikt nie wspomniał o Łubiku, poza kilkoma złymi wybiciami pomimo rewelacyjnemu graniu nogami, bardzo dobrze wyczuł i obronił strzał Iviego.
Brawo drużyna!
Brawo Górnik!
Poprosimy o to samo w niedzielę.
Brawo Górnik cenne zwycięstwo i 3 punkty
Mi się tak marzy taki gostek w ataku jak Lokalu za najlepszych lat (może Barbosa), i Nasz Górniczek taki konsekwentny w swoich poczynaniach jak z Lechem w 1 połowie i Rakowem. A i tak jest Git co nie?