Nieuchronnie zbliża się koniec roku, a wraz z nim czas na podpisanie nowego kontraktu Rafała Kurzawy. Dokładnie 1 stycznia 2018 roku zawodnik Górnika może podpisać kontrakt z kimkolwiek zechce, bez udziału klubu. Jeśli do tego czasu nie zobaczymy oficjalnej informacji, że Kurzi zostaje w Zabrzu, to możemy być pewni, że od przyszłego sezonu będziemy musieli sobie radzić bez najlepszej lewej nogi w Ekstraklasie.
Rafał spędził w Zabrzu ponad 7 lat i odnosimy wrażenie, że jednak po tym czasie coś klubowi się jednak należy. Dlaczego Rafał nie chce podpisać nowego kontraktu? Prawdopodobnie, żeby odejść po sezonie za darmo na zachód. Z kilku spekulacji wynika, że Rafał odrzucił również możliwość gry dla Lecha Poznań i chce wyjechać na zachód. W czym zatem problem, żeby podpisać kontrakt na rok z niską klauzulą odstępnego? Dla klubu z zachodu wyłożyć nawet 300-400 tys. € to żaden kłopot. Dla Górnika zastrzyk gotówki i niejako nagroda za wypromowanie zawodnika.
Możemy jedynie snuć domysły co do kontraktu Rafała, jak donosi Super Express obecnie Kurzi zarabia mniej więcej 20tys zł bez premii. Klub ponoć zaoferował mu dwukrotną podwyżkę, jednak prawdopodobnie i to nie przekonuje Rafała.
W tym miejscu należy również zganić naszych włodarzy. Od kiedy rozmowy na temat przedłużenia wygasającej umowy zostawia się na ostatni moment, czy nawet na ostatni rok! Tym bardziej, że zawodnik jest młody. Przy zawodnikach starszych sytuacja jest zrozumiała, ale przy zawodniku młodym takie sprawy zaczyna się ustalać i naciskać na przedłużenie kontraktu co najmniej półtora roku przed jego wygaśnięciem!
Zapewne spory udział w planach zawodnika ma jego manager. Cóż od zawsze jesteśmy zdania, że managerowie zabijają futbol, dbając właściwie o swój interes. Skoro manager obiecał Rafałowi wyjazd za granicę to zapewne jest już po słowie z jakimś klubem.
Pozostaje nam jedynie zadać pytanie Rafałowi – Rafał czy Ci nie żal opuszczać Górnik Zabrze?
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl