– Jestem dumny z siebie i chłopaków, bo walczą na boisku i oddają serce – mówi Rafał Wolsztyński, który strzelił swojego drugiego gola w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Rafał Wolsztyński (napastnik Górnika): – W końcówce tracimy dwie bramki, a Cracovia waliła tylko długie piłki do przodu. Takie piłki skończyły się rzutami karnymi. Możemy żałować, że nie wywozimy z Krakowa kompletu punktów. Czy był pierwszy karny? To już jest nie ważne, bo sędzia postanowił, że ten karny był. Pokazaliśmy jaja i charakter, schodzimy z boiska z podniesioną głową. Mecz był dla nas bardzo ciężki, ale daliśmy radę. Z Arką nie graliśmy tego, co sobie zakładaliśmy, było dużo szarpanych piłek. W meczu z Cracovią wróciliśmy do swojego stylu, który preferujemy od początku ligi i myślę, że jeszcze pokonamy nie jeden klub. Jestem dumny z siebie i chłopaków, bo walczą na boisku i oddają serce. Walczymy wszyscy razem za ten klub, a kibice, którzy przyjeżdżają są z nas dumni.
Źródło: Roosevelta81.pl/Canal+
Foto: Roosevelta81.pl