Górnik Zabrze w piątkowy wieczór pokonał rozpędzoną Sandecję Nowy Sącz. Sporo powodów do zadowolenia mają nasi defensorzy, którzy zachowali czyste konto. – Stwarzaliśmy sobie sporo okazji, kreowaliśmy grę i trzy punkty zostały w Zabrzu. Na własnym stadionie, wśród kibiców czujemy się bardzo mocni – przyznaje Rafał Kosznik, obrońca Górnika.
Kibice zobaczyli takiego Górnika, jakiego chcieliby oglądać zdecydowanie częściej. – Chcieliśmy po porażce z Pogonią Siedlce pokazać, że potrafimy dobrze grać w piłkę. Uważam, że zasłużenie wygraliśmy 2:0. Zniwelowaliśmy dobre strony Sandecji, gdyż wiedzieliśmy, że często grają długą piłkę i starają się zbierać drugie piłki. Cały zespół w defensywie zagrał solidne zawody, dlatego szybko przechodziliśmy do ofensywy. Właśnie to stwarzało spore zagrożenie pod bramką Sandecji. Na początku drugiej połowy mocniej naciskała Sandecja, ale tylko na moment, bo później kontrolowaliśmy losy tego spotkania – ocenia doświadczony defensor zabrzan.
Lewa strona Górnika w meczu z „Biało-czarnymi” wyglądała bardzo obiecująco. Spora w tym zasługa właśnie Rafała Kosznika. – Najważniejsze, że wygraliśmy spotkanie. Nie można zapominać, że Adam Danch też dobrze dogrywał piłki z prawej strony i pokazał, że ofensywa nie jest mu obca. Razem wygrywamy i razem przegrywamy. Każdy zawodnik może czuć się wartościową częścią drużyny – wszyscy jesteśmy Górnikiem Zabrze – przypomina Kosznik.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl