Rafał Kędzior: Moim marzeniem jest awans „GieKSy” i Górnika do Ekstraklasy

Luq  -  5 września 2016 15:26
0
1395

Kędzior_Perek_prezentacja

Chciałbym podziękować wszystkim kibicom Górnika, którzy wielokrotnie udowodnili, że należą do najlepszych w Polsce a losy ukochanego klubu nie są im obojętne – mówi Roosevelta81.pl Rafał Kędzior, były rzecznik prasowy Górnika, a od kilku dni Kierownik Działu Marketingu GKS-u Katowice.

Roosevelta81.pl: Rafał Kędzior w GKS-ie Katowice i od razu zwycięstwo.

Rafał Kędzior (były rzecznik prasowy Górnika):W dodatku nie trzeba wychodzić na boisko. W Górniku też debiut miałem niezły. Wszyscy śmieją się w „GieKSie”, że odszedłem z Górnika po zwycięstwie z Legią i też mają nadzieję, że kiedyś z GKS-u odejdę po zwycięstwie z Legią. Co oznaczałoby, że GKS trafi na Legię w Pucharze Polski, bądź co byłoby jeszcze lepsze, awansuje do Ekstraklasy. W „GieKSie” zastałem nowo-starą rzeczywistość. Kiedyś podczas studiów pracowałem w GKS-ie Katowice zanim rozpocząłem swoją przygodę w mediach. Można powiedzieć, że to powrót na stare śmieci, ale jest to klub inny organizacyjnie. Wtedy była ówczesna III-liga. Trochę się pozmieniało.

Po odejściu z Górnika długo nie byłeś bezrobotny.

– Rozmowy trwały już od jakiegoś czasu. Faktem jest, że gdy już ogłoszono moje odejście z Górnika pojawiło się kilka telefonów z różnych firm działających wokół sportu. GKS Katowice to dla mnie pierwszy wybór. Ktoś może powiedzieć, że to klub bez stadionu, już zakopany w I lidze, ale ja widzę możliwości. Nie ukrywam, że Katowice to moje miasto. Od małego chodziłem na „Blaszok”, cały czas mieszkam w społeczności kibiców GKS-u Katowice. Przez co łatwiej było mi pracować w Górniku. Doskonale wiemy jakie są stosunki kibiców obydwóch klubów. Skoro pojawiła się oferta klubu, któremu kibicuje się od dziecka, trudno było nie skorzystać z takiej oferty. Widać perspektywy przed tym klubem, bo organizacyjnie jak i sportowo jest szansa progresu.

GKS pod względem marketingu to już czołówka.

– „GieKSa” już od dłuższego czasu jest w czołówce. Jest to klub świetnie zorganizowany. Cieszę się, że będę mógł być częścią tego wszystkiego i działać w trochę innym aspekcie niż to miało miejsce w Górniku. W Zabrzu odpowiadałem za media, a tutaj jest to marketing z trochę innymi zadaniami. Zastałem fajną grupę ludzi, dlatego jestem optymistą. Fundamentem wszystkiego są oczywiście wydarzenia na boisku. Widzę szansę, że GKS wreszcie będzie w Ekstraklasie z nowym obiektem i dobrym zespołem.

Maskotka „GieKSik” może być wzorem dla innych klubów.

– W GKS-ie dział marketingu funkcjonuje od dłuższego czasu i to właśnie pomysł ludzi tworzących ten dział. Pomysł na maskotkę się sprawdza i widać to po sektorze dziecięcym. Narybek fanów GKS-u Katowice jest pielęgnowany. „GieKSik” jest jednym z tych elementów, który się udaje. Jeśli nie będzie wyników i atmosfery w klubie takie akcje są tylko dodatkiem i mogą być różnie odbierane. Jeśli na boisku wszystko będzie w porządku to inaczej odbiera się takie akcje jak osoba „GieKSika”, który stał się znaną maskotką w całym kraju. 

Słowo do kibiców Górnika

– Chciałbym podziękować wszystkim kibicom Górnika, którzy wielokrotnie udowodnili, że należą do najlepszych w Polsce a losy ukochanego klubu nie są im obojętne. To wręcz nieprawdopodobne jak wielu ludzi dzwoniło do mnie, czy kontaktowało się przez media społecznościowe, żeby wymienić opinie na temat Górnika. Choć jestem z Katowic do dziś dudni mi w uszach „My jesteśmy chłopcy z Zabrza”. Zresztą tę piosenkę wykorzystaliśmy swego czasu jako motyw przewodni jednej z kampanii klubu.

Chciałbym podziękować także wszystkim współpracownikom z Górnika Zabrze. Praca w Górniku była dla mnie fantastycznym doświadczeniem. Był to fajnie spędzony czas. Zdaje sobie sprawę, że był spadek z Ekstraklasy i były ciężkie chwile. Na zawsze będę pamiętał zwycięstwo z Legią i fajną serię w grudniu zeszłego roku. Oczywiście warto wspomnieć jeszcze Wielkie Derby Śląska, choć były przegrane. Udało nam się w garstkę ludzi stworzyć otoczkę tego wyjątkowego meczu. Szkoda, że niektórych z nich już w Górniku nie ma.

Trzymam kciuki za Górnika i wciąż mam kontakt z szatnią. W Zabrzu jest fajna drużyna i wierzę, że wyniki przyjdą. Ufam trenerowi Broszowi i wierzę, że Górnik zacznie wygrywać. Najważniejsze to przełamać się na wyjeździe, później pójdzie już tylko z górki. Moim marzeniem jest awans „GieKSy” i Górnika do Ekstraklasy. Zróbmy wspaniałe widowisko na Arenie Zabrze oraz w krótkiej przyszłości na nowej arenie GKS-u Katowice.

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments