Wchodzę na stronę Górnika i patrzę na licznik. Jutro szpil, a tu nawet dychy nie ma. Wiem, że czytelnicy portalu Roosevelta81.pl to Ci, którzy regularnie zaglądają na Arenę Zabrze im. Ernesta Pohla i Was namawiać nie muszę, by jutro dopingować “Trójkolorowych” w meczu przeciwko Lechii Gdańsk.
Dlatego zwracam się do Was z prośbą. Kibicu, zabierz na sobotni mecz kolegę, znajomego, dziewczynę, tatę, mamę, siostrę, brata, dziadka, a nawet babcie. Uwierzcie mi, że będzie im się podobać. Ja wielokrotnie namawiałem i namawiam, kogo tylko mogę, by zajrzał choć raz do naszej Świątyni. Wielokrotnie nadrabiałem drogi, by podwieźć na mecz ojca czy przyjaciół. Namówiłem nawet mamę i to nie jeden raz.
Frekwencja z zeszłego sezonu sprawiała, że rosło serce, a każde odwiedziny głównej strony Górnika było odliczaniem do wyprzedania wszystkich wejściówek. W chudych latach moda na Górnika nie wzięła się z postawy drużyny czy ładnego stadionu. To sami kibice zapracowali, by trybuny były pełne. Plakaty, listy biletowe, organizowanie transportu. Teraz jest o wiele łatwiej. Fajna drużyna z takimi perełkami jak Żurkowski czy Angulo. Piękny stadion. Bilety dostępne przez internet. Przekażcie to wszystko osobom z Waszego otoczenia, namówcie na pierwszą wizytę i niech ta “Trójkolorowa” epidemia sięga coraz dalej, a jestem pewny, że zabrzańska młodzież odwdzięczy się dobrą grą i kolejnym niezapomnianym sezonem, jak ten poprzedni.
Jeszcze raz! Jest mecz jest święto!
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
