Przeciwstawić się liderowi

W.  -  14 czerwca 2020 13:50
0
1600

Za kilka godzin, w szlagierowym spotkaniu 30. kolejki PKO Ekstraklasy, Górnik Zabrze na własnym stadionie powalczy o ligowe punkty z zajmującą pierwsze miejsce w tabeli Legią Warszawa. Początek tego spotkania, jak i pozostałych pojedynków ostatniej serii zmagań, należących do zasadniczej fazy rozgrywek zaplanowany został na godzinę 18:00.

Nie mamy żadnych wątpliwości, że gdyby nie obostrzenia związane z koronawirusem, dzisiejszego wieczora krzesełka na Arenie im. Ernesta Pohla w Zabrzu zapełnione zostałyby niemal do ostatniego miejsca, przez wiernych sympatyków czternastokrotnego mistrza Polski, którzy od pierwszej do ostatniej sekundy głośnym dopingiem nieśliby zespół pod wodzą Marcina Brosza do zwycięstwa nad odwiecznym rywalem. Topowe spotkania pomiędzy Górnikiem a Legią zawsze budziły bowiem olbrzymie zainteresowanie i niesłabnące emocje, zarówno wśród fanów obu drużyn, jak i samych piłkarzy, dla których starcia ze stołeczną jedenastką także mają szczególny wydźwięk.

Niestety ze względu na aktualną sytuację epidemiologiczną kibice wciąż zmuszeni są  pozostać w domach i śledzić losy meczu, będącego klasyką polskiej piłki nożnej na ekranach telewizorów oraz monitorach komputerów. Na szczęście powrót kibiców na trybuny jest coraz bliższy i jeśli nic w tej kwestii nie ulegnie zmianie, to już w najbliższy weekend (20-21 czerwca), publiczność częściowo zacznie zapełniać piłkarskie areny.

Naszego dzisiejszego rywala specjalnie nikomu przedstawiać nie trzeba. Legia Warszawa to utytułowany klub, który wielokrotnie sięgał po największe krajowe trofea i reprezentował Polskę na arenie międzynarodowej. Dzisiaj podopieczni Aleksandara Vukovića również toczą zaciętą walkę o kolejne mistrzostwo, plasując się na pierwszym miejscu w tabeli, z dziesięciopunktową przewagą nad zajmującym drugą lokatę Piastem Gliwice.

Na tak dobry wynik Legii wpłynęła między innymi doskonała postawa formacji ofensywnej, która w sezonie 2019/2020 pokusiła się o zdobycie 63. bramek, co jest wynikiem najlepszym w całej ekstraklasowej stawce. Drugi w kolejności Lech Poznań zdobył w 29. kolejkach o jedenaście goli mniej (52). Warszawski zespół oddaje sporo celnych strzałów, ale równie dobrze spisuje się w grze defensywnej, tracąc na rzecz rywali tylko 28 bramek.

W gronie najskuteczniejszych zawodników w aktualnej kadrze naszych rywali wyróżnić możemy między innymi byłego zawodnika Górnika Zabrze, 28-letniego Jose Kante, który w bieżącym sezonie zdobył w barwach Legii 10 goli i 2. asysty. Na drugim miejscu plasuje się Paweł Wszołek, który w swym dorobku ma 6 goli i 7 asyst. Trzecie miejsce, z pięcioma celnymi trafieniami zajmują ex aequo Luquinhas (+6 asyst) i Walerian Gwilia (+5 asyst).

W trzech ostatnich kolejkach, rozegranych tuż po wznowieniu rozgrywek Legia dopisała do swego wcześniejszego dorobku pełną pulę 9. punktów, za sprawą trzech zwycięstw. Najpierw legioniści skromnie, lecz szczęśliwie wygrali przy ul. Bułgarskiej z Lechem Poznań, pokonując rywali po bramce Tomáša Pekharta (17′). Następnie w 28. kolejce, na Stadionie im. Henryka Reymana w Krakowie, pokonali walczącą o ligowy byt Białą Gwiazdę 1:3. W tym spotkaniu o zwycięstwie warszawskiej drużyny zadecydowała bardzo dobra dyspozycja Tomáša Pekharta. 31-letni czeski napastnik, który zagwarantował Legii punkty w meczu z Lechem i tym razem skierował futbolówkę w światło bramki rywali (57′, 70′), wyprowadzając legionistów na prowadzenie, trzeciego gola dodał kwadrans przed końcem meczu Walerian Gwilia (76′). Ostatnia ligowa potyczka naszych przeciwników zakończyła się pewnym i wysokim zwycięstwem Legii nad Arką Gdynia 5:1. Chociaż spotkanie przy ul. Łazienkowskiej rozpoczęło się doskonale dla gości, którzy po golu Adama Dancha już w pierwszej minucie meczu objęli prowadzenie, kolejne akordy należały do gospodarzy, którzy po golu Pawła Wszołka (44′), samobójczym trafieniu Adama Marciniaka (50′), oraz bramce Luquinhasa (57′), Mateusza Cholewiaka (62′) i Vamary Sanogo (86′), nie dali gościom nawet cienia szans na wywiezienie z Warszawy choćby jednego punktu.

W trzech ostatnich spotkaniach nieźle radzi sobie także nasz zespół, który wraz z restartem rozgrywek wzbogacił się o pięć punktów. W 27. kolejce zabrzanie wreszcie przełamali fatalną dla zespołu passę braku zwycięstw w meczach wyjazdowych, pokonując w Łodzi miejscowy ŁKS 0:1. Gola na wagę wygranej zdobył w 36. minucie pojedynku Giórgos Giakoumákis. Tydzień później, na własnym obiekcie Górnik podejmował Lechię Gdańsk i do 78. minuty prowadził z biało-zielonymi 2:0. Niestety pewne dwa punkty uciekły Trójkolorowym w ostatnich dziesięciu minutach spotkania i zespoły ostatecznie podzieliły się dorobkiem. Końcowy rezultat tej konfrontacji niestety mocno oddalił Górnika od upragnionego celu, jakim były dalsze występy w grupie mistrzowskiej po 30. kolejkach rozgrywek. Przed kilkoma dniami, w 29. serii zmagań podopieczni Marcina Brosza także zremisowali, tym razem 0:0 w derbowym pojedynku z Piastem Gliwice, wywożąc z trudnego terenu jeden punkt i zachowując czyste konto w grze defensywnej.

Ostatni pojedynek pomiędzy dzisiejszymi rywalami rozegrany został 9 listopada 2019 roku
i zakończył się wysokim zwycięstwem warszawskiej jedenastki, która na stadionie przy ul. Łazienkowskiej pokonała Trójkolorowych 5:1. Wówczas na liście strzelców dwukrotnie zapisał się Paweł Wszołek (28′, 55′), w 54. minucie samobójcze trafienie zaliczył Paweł Bochniewicz, a kolejne dwa celne strzały dołożyli Arvydas Novikovas (58′) i Jarosław Niezgoda (63′). Honorowym trafieniem dla gości w 75. minucie pojedynku popisał się Przemysław Wiśniewski. Wierzymy, że dzisiaj nasz zespół zdoła skutecznie zrehabilitować się za wysoką porażkę z jesieni i w efektownym stylu rozprawi się przy Roosevelta z aktualnym liderem rozgrywek, za co wszyscy mocno trzymamy kciuki.

Przypominamy, że na najwyższym krajowym szczeblu rozgrywek po raz pierwszy oba zespoły spotkały się w 1956 roku. Od tego momentu drużyny rozegrały ze sobą 124 mecze, z których 41 to zwycięstwa Górnika, 21 spotkań zakończyło się rezultatem remisowym, natomiast w 54. potyczkach lepszy okazywał się reprezentant Mazowsza. Pięć ostatnich pojedynków pomiędzy Górnikiem a Legią zakończyło się zwycięstwem naszych rywali. Ostatni sukces nad Wojskowymi odnieśliśmy w sezonie 2017/2018, pokonując rywali 3:1 po bramkach Daniego Suareza (17′) i Igora Angulo (43′, 65′). Liczymy, że podobnym wynikiem i równie dobrą skutecznością Igora Angulo zakończy się także dzisiejszy mecz, przynosząc Górnikowi upragnione punkty i cenne, domowe zwycięstwo.

Przydatne informacje o naszym dzisiejszym rywalu:

Nazwa klubu: Legia Warszawa
Pełna nazwa: Legia Warszawa Spółka Akcyjna
Przydomek: Legioniści, Wojskowi
Data utworzenia klubu: marzec 1916 rok
Barwy: czerwono-białozielono-czarne
Adres: ul. Łazienkowska 3, Warszawa
Maskotka:  Miś Kazek
Debiut w najwyższej lidze:
3 kwietnia 1927 rok
Ilość sezonów w Ekstraklasie: 83 (najwięcej z wszystkich drużyn)
Oficjalna strona internetowa: www.legia.com

Mecz: Górnik Zabrze – Legia Warszawa
Miejsce: Arena Zabrze
Termin: 14 czerwca 2020 rok (niedziela)
Godzina: 18:00
Arbiter: Szymon Marciniak (Płock)
Seria spotkań: 30. kolejka PKO Ekstraklasy
Transmisja:  Canal+ Premium,  Canal+ Sport 4
Relacja Live: Roosevelta81.pl (link)

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments