Powtórka z pucharu mile widziana

W.  -  29 kwietnia 2022 12:57
0
1121

Już dzisiaj o godzinie 20:30 Trójkolorowi rozegrają przedostatnie w tym sezonie domowe spotkanie przed własną publicznością. Tym razem rywalem naszego zespołu będzie Radomiak Radom, z którym zmierzymy się w ramach 31. kolejki PKO Ekstraklasy.

Przed tygodniem nasza drużyna wreszcie przełamała kiepską dla siebie serię pięciu spotkań bez zwycięstwa. Co więcej, przełamała ją w imponującym stylu, wygrywając w Lubinie 2:4. O zwycięstwie Trójkolorowych przesądziły gole zdobywane kolejno przez Krzysztofa Kubicę (3,’) Dariusza Pawłowskiego (11′), Piotra Krawczyka (47′) i Bartosza Nowaka (52′). Mniej szczęścia w minionej serii mieli nasi dzisiejsi rywale, którzy przegrali na własnym stadionie z Cracovią 0:1 (Myszor 24′) i od 7. spotkań nie zaznali słodkiego smaku zwycięstwa, co poskutkowało zmianą na ławce trenerskiej, na której Dariusza Banasika zastąpił Mariusz Lewandowski, znany nam między innymi z Termaliki, w której posadę stracił z końcem ubiegłego (2021) roku. Po raz ostatni zielono-biali pokonali u siebie Lechię Gdańsk 2:0, miało to miejsce w 23. kolejce Ekstraklasy, a zwycięstwo beniaminkowi dał Karol Angielski (33′, 69′ K). W sumie w bieżącym sezonie Radomiak zdobył 43 „oczka” i aktualnie zajmuje siódme miejsce w tabeli. Bilans bramkowy naszych rywali to 36 goli zdobytych i 31 straconych. Najskuteczniejszymi zawodnikami w kadrze Mariusza Lewandowskiego są Karol Angielski, mający w swym dorobku 13 bramek i Maurides, który zdobył 5 goli i to właśnie na nich najbardziej powinni uważać defensorzy Górnika, którzy jesienią nie zdołali ustrzec się błędu, który kosztował Górnika stratę punktów.

W ostatnim ligowym pojedynku, rozegranym 6 listopada 2021 roku w ramach 14. kolejki ligowych zmagań, biało-niebiesko-czerwoni przegrali na wyjeździe z Radomiakiem 1:0. Jedynego gola, zapewniającego gospodarzom pełen dorobek punktów zapewnił w 25. minucie meczu Dawid Abramowicz, który zdołał skutecznie zwieść obronę Górnika i pokonać Grzegorza Sandomierskiego, kierując futbolówkę w światło strzeżonej przez niego bramki. Nie był to jednak jedyny mecz, który rozegraliśmy z Zielonymi. Niemal dwa miesiące wcześniej Górnik spotkał się z Radomiakiem w pierwszej rundzie Fortuna Pucharu Polski. To spotkanie zakończyło się zwycięstwem czternastokrotnego mistrza Polski, który przy Roosevelta pokonał swych rywali 2:0, zapewniając sobie awans do dalszej fazy rozgrywek (1/16 finału) po golach Davida Toševskiego (39′) i Jesúsa Jiméneza (80′). I chociaż obu strzelców bramek nie ma już w naszym klubie, to głęboko wierzymy, że znajdą się godni następcy, którzy rozwiążą worek z bramkami, powtarzając pucharowe zwycięstwo, co pozwoli na radosne wejście w długi majowy weekend, który miejmy nadzieję, że przyjdzie nam spędzić na wyższej niż dotąd lokacie w tabeli (aktualnie 9 miejsce).

Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments