Konrad Nowak nie dotrwał do końca meczu w Grudziądzu. Pomocnik Górnika zszedł z boiska z urazem kolana. Pierwsza diagnoza nie brzmiała źle, ale w poniedziałek okazało się, że jest podejrzenie naderwania więzadła w kolanie, co nigdy nie brzmi optymistycznie – donosi „Sport„.
Nowak opuścił murawę z 35. minucie sobotniego spotkania. Z dużym grymasem bólu. W jego miejsce wszedł Szymon Skrzypczak. – Pierwszy ból próbowałem rozchodzić i myślałem, że będzie dobrze, ale ból cały czas doskwierał w okolicach kolana. Chciałem zejść i nie osłabiać drużyny. Pierwsze diagnozy są optymistyczne. Radość jest wielka po pierwszym zwycięstwie i fakt, że mnie boli to mało ważne, najważniejsze zwycięstwo! – powiedział w rozmowie z Roosevelta81.pl tuż po meczu Konrad Nowak.
„Sport” informuje, że 22-letni pomocnik jedzie na dokładne badanie, po którym będzie można dokładnie zdiagnozować jego uraz. Istnieje podejrzenie naderwania więzadła w kolanie.
Źródło: Sport/Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl