Pomeczowe wypowiedzi piłkarzy po triumfie w Krakowie. „Cieszą gole po ładnych akcjach”, „Zobaczyliśmy akcję stadiony świata”

Torcidos  -  26 listopada 2014 07:54
0
1113


– Cieszy zwycięstwo, choć o nie łatwo nie było. Jestem wychowankiem Wisły, dlatego był to dla mnie mecz szczególny –
powiedział Roosevelta81.pl Bartosz Iwan, pomocnik Górnika Zabrze.

Łukasz Madej (pomocnik Górnika) Zagraliśmy tak, aby wygrać  to spotkanie. Graliśmy na swoim dobrym poziomie. Byłem przekonany, że zawodnik Cracovii dostanie piłkę z linii bocznej, więc wybiłem trochę dalej futbolówkę. Lubię grać na stadionie Lecha, więc trochę żałuję, że mnie zabraknie. Czasu się jednak nie cofnie i ta czwarta żółta kartka kiedyś musiała przyjść. Każdy z chłopaków przyczynił się dzisiaj do zwycięstwa. Fajnie, że są asysty drugiego stopnia, ale to nie jest najważniejsze. Cieszą najbardziej gole, które padły po naprawdę ładnych akcjach. Będę gotowy na mecz z Legią i myślę, że podobnie jak rok temu w Pucharze wygramy.

Mateusz Zachara (napastnik Górnika): Przyjechaliśmy tu tylko i wyłącznie po zwycięstwo i może nasza gra nie wyglądała rewelacyjnie, ale liczy się końcowy wynik. Cracovia w moim odczuciu przeważała w tym meczu; stworzyła sobie parę dobrych sytuacji i miała wiele z gry. Dzisiaj jednak nam szczęście dopisało i to my dopisujemy sobie trzy punkty. W piłce nie zawsze lepsza drużyna wygrywa. Cieszę się z moich bramek, bo w tym sezonie strzelam w kratkę. Mam nadzieję, że te bramki utwierdzą mnie w przekonaniu, że stać mnie na zdobywanie bramek.

Adam Danch (obrońca Górnika): W końcówce spotkania Cracovia mocno nas przycisnęła, ale my dobrze się broniliśmy i zdołaliśmy wywieść komplet punktów. Cieszy zwycięstwo, bo to już kolejny mecz, który wygraliśmy na wyjeździe. Czeka nas teraz bardzo ciężkie spotkanie z Lechem, a później z Legią. My nie zamierzamy się poddawać i będziemy walczyć na boisku. Teraz mamy taką drużynę, że każdy sobie pomaga i idzie w ogień za drugiego.  Punktów w piłce nożnej za styl się nie przyznaje, dlatego lepiej grać brzydko, a wygrywać. Robimy to co do nas należy, czyli wygrywamy. Mamy świadomość, że nie był to super mecz w naszym wykonaniu.

Dominik Sadzawicki (obrońca Górnika): – W ekstraklasie łatwych spotkań nie ma i pokazuje to każda kolejka. Walczyliśmy do końca i wierzyliśmy, że wywalczymy komplet punktów. Jesteśmy zadowoleni, że udało się pokonać Cracovię na jej boisku. Udało nam się uciec od grupy, która walczy o utrzymanie. Był to mecz cios za cios. My mieliśmy swoje sytuacje, ale również Cracovia je stwarzała.

Bartosz Iwan (pomocnik Górnika): – Cieszy zwycięstwo, choć o nie łatwo nie było. Jestem wychowankiem Wisły, dlatego był to dla mnie mecz szczególny. Odskoczyliśmy od grupy spadkowej, a to jest bardzo ważne. Stadion Cracovii to bardzo ciężki teren. Gospodarze szybko obieli prowadzenie, ale nam udało się wyrównać. W drugiej połowie zobaczyliśmy akcję stadiony świata, którą świetnie wykończył Mateusz Zachara. Na pewno lepiej gra mi się na pozycjach ofensywnych, jako defensywny pomocnik mam dużo zadań w defensywie i  nie mogę pokazać pełni umiejętności. Gram gdzie trener mnie wystawi, bo ma swoją wizję i strategię. Nie narzekam, bo cieszę się, że mogę zagrać w podstawowym składzie. Moja gra zawsze może wyglądać lepiej, choć myślę, że nie było najgorzej. Cieszy zwycięstwo w Krakowie.

Konrad Nowak (pomocnik Górnika): – Mogłem strzelić mojego pierwszego gola w ekstraklasie, jednak za słabo uderzyłem. Trener powiedział nam, żebyśmy jak najdłużej utrzymywali się przy piłce z przodu. Myślę, że to udało nam się zrealizować. Ciesze się, że mogę pokazać się kibicom. Jeszcze nie dawno grałem w III-ligowych rezerwach.

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments