Były zawodnik Górnika w barwach Zawiszy zagrał na pozycji środkowego obrońcy, ale nawyki z występów w środku pola były u niego dobrze widoczne, przez co często potrafił świetnie dograć piłkę do napastników. Jako stoper radził sobie naprawdę nieźle, choć czasami brakowało mu zwrotności, co pokazała sytuacja z 79. minuty, gdy sfaulował w polu karnym Krzysztofa Mączyńskiego. Poniżej szczegółowe statystyki zawodnika z meczu przeciwko Górnikowi:
Kontakty z piłką – 56 (z czego 56 w pierwszej połowie) – miał sporo pracy gdyż „Trójkolorowi” często zagrażali bramce bydgoszczan.
Strzały celne – 0
Strzały niecelne – 0
Podania celne – 40 (16)
Podania niecelne – 4 (2) – Wykazał się sporą precyzją.
Podania kluczowe – 1 (0) – W 68′ znakomicie podał do Gevorgyana, który znalazł się w sytuacji „sam na sam” i został sfaulowany w polu karnym przez Steinborsa.
Dośrodkowania – 0
Pojedynki główkowe wygrane – 3 (2) – Mimo znakomitych warunków nie angażował się w pojedynki powietrzne.
Pojedynki główkowe przegrane – 2 (0)
Faulował – 1 (0) – jedyne przewinienie to te na Mączyńskim w polu karnym.
Faulowany – 1 (0)
Wybicia – 12 (8) – Całkiem sporo.
Straty – 0 – Nie dał sobie odebrać piłki.
Przechwyty – 2 (2)
Bramki – 0
Asysty – 0
Nasz Komentarz: – Strąk Rozegrał bardzo dobre spotkanie przy Roosevelta. Gdyby nie „głupi” faul na Mączyński, to można powiedzieć, że był nawet najlepszym graczem Zawiszy. Choć w ostatnim czasie musiał radzić ze sporą krytyką, to w Zabrzu pokazał, że grać w piłkę potrafi i to na wysokim poziomie.
Źródło: Roosevelta81.pl
foto: Kamil Dołęga / Roosevelta81.pl