Po trafieniu Szymona Żurkowskiego byliśmy daleko

g.rajda  -  7 października 2018 10:53
0
2016

Matusz Putnocky przy obu golach nie miał zbyt wiele do powiedzenia – tak przynajmniej wyglądało to dla postronnych obserwatorów. Golkiper Lecha uważa jednak, że mógł zrobić coś więcej. – Uważam, że mogłem zrobić więcej zarówno przy pierwszej bramce jak i przy drugiej, chłopakom więc za bardzo nie pomogłem. Żurkowski trafił idealnie, ale czuję, że powinienem być lepiej ustawiony i mogłem to obronić. Chłopaki jednak dużo zrobili, aby odwrócić losy tego meczu i to się udało.

Patrząc na przebieg meczu przynajmniej przez jego 2/3 wyglądało, że Lech mógł być mocno zaskoczony postawą zabrzan. Słowacki bramkarz w czym innym jednak dopatruje się takiego niekorzystnego obrotu sprawy dla swojej drużyny. – Początek meczu w naszym wykonaniu był bardzo słaby, brakowało nam pewności. Górnik nas niczym nie zaskoczył, sztab szkoleniowy świetnie nas przygotował. Wszystko wiedzieliśmy o rywalu, a bramka którą dostaliśmy, to już nie po raz pierwszy taką dostajemy. Po straconym golu wyglądało to coraz lepiej, ale szkoda końcowego wyniku, ponieważ stworzyliśmy sobie dużo okazji, aby go odwrócić. Dlatego nie jesteśmy zadowoleni, choć momentami nasza gra była ok.

Kiedy Szymon Żurkowski po wspaniałej akcji i jeszcze wspanialszym uderzeniu, zadał drugi cios „Kolejorzowi”, wydawało się, że Górnik jest bliski rozstrzygnięcia pojedynku na swoja korzyść. Goście zdołali jednak wrócić do gry, o czym mówi nasz rozmówca. – Po trafieniu Szymona Żurkowskiego byliśmy daleko. Zanosiło się, że będzie szalenie trudno zrobić coś jeszcze w tym spotkaniu. Gospodarze grali bardzo dobrze, aczkolwiek my również wróciliśmy do odpowiedniego poziomu, szczególnie druga połowa była udana w naszym wykonaniu.

Lech podobnie jak Górnik z utęsknieniem czeka na reprezentacyjną przerwę. Poznaniacy mają swoje powody. – W zespole jest sporo kontuzji, chcemy je podleczyć, a wtedy trener będzie miał większe pole manewru. – kończy Matúš Putnocký.

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: lechnews.pl

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments