To był mecz, na którym nie można było się nudzić. Plusów nie brakuje, ale także jest na co ponarzekać. Sympatycznie, że na trybunach pojawili się kibice bydgoskiego Zawiszy.
NA PLUS:
– Drugie już w sezonie trafienie Rafała Kosznika oraz Radosława Sobolewskiego.
– Piękne uderzenie i gol z dystansu Mateusza Zachary.
– Kilka ciekawych akcji w wykonaniu naszych piłkarzy. Widać wypracowane schematy w ofensywie.
– Kolejny świetny występ Prejuce’a Nakoulmy, który tym razem zanotował dwie asysty.
– Wiara do ostatniego gwiazdka arbitra i konsekwentna gra, bez dośrodkowań „na aferę”.
– Głośny doping przez cały mecz zabrzańskiej „Torcidy”.
– Obecność oraz zachowanie sympatyków Zawiszy, którzy po spotkaniu podziękowali „Torcidzie” za możliwość oglądania meczu z wysokości trybun. PIŁKA NOŻNA DLA KIBICÓW!
NA MINUS:
– Zagranie piłki ręką w polu karnym przez Pawła Olkowskiego, w konsekwencji sędzia podyktował rzut karny i na prowadzeniu znalazł się Zawisza.
– Zbyt łatwe dopuszczanie rywali pod naszą bramkę.
– Zmarnowany rzut karny przez Mariusza Przybylskiego, który fatalnie przestrzelił.
– Kolejny mecz, z dwoma straconymi golami.
– Ciągle skuteczność. Mogliśmy zdobyć przynajmniej jednego albo nawet dwa gole więcej.
źródło: Roosevelta81.pl
foto: Kamil Dołęga/Roosevelta81.pl