– Po zmarnowanym rzucie karnym się nie załamaliśmy, mieliśmy sytuacje i w ostatniej z nich padł zwycięski gol – cieszył się Rafał Kosznik, obrońca Górnika po triumfie nad Zawiszą Bydgoszcz.
Rafał Kosznik (obrońca Górnika): – Był to dobry mecz. Cieszymy się, że schodzimy z boiska jako zwycięzcy. Trochę szkoda, że zabrakło skuteczności, bo mieliśmy sporo sytuacji. Sędzia podyktował karne, ale czy słusznie, to już nie ważne. Trzeba było grać, a trzy punkty zostają u nas i to jest najważniejsze. Szacunek dla całego zespołu, że pokazaliśmy charakter i graliśmy do samego końca. Po zmarnowanym rzucie karnym się nie załamaliśmy, mieliśmy sytuacje i w ostatniej z nich padł zwycięski gol.
Łukasz Madej (pomocnik Górnika): – Wyszliśmy na prowadzenie, w końcówce postawiliśmy kropkę nad „i” Trener do końca wierzył, że jesteśmy w stanie rozstrzygnąć mecz na naszą korzyść. Pierwszego karnego nie widział. Jak się tak szybko traci bramkę, to nie jest łatwo. Pokazaliśmy charakter i bardzo chcieliśmy wygrać. Nie przypominam sobie, aby w jednym meczu były trzy jedenastki. Trzeba zobaczyć na wideo, czy były słusznie podyktowane.
Mateusz Zachara (napastnik Górnika): – Nie był to łatwy mecz. Zawisza grał w średnim i niskim pressingu? Stworzyliśmy wiele sytuacji, strzeliliśmy trzy bramki, a mogliśmy więcej. Sam miałem na początku dobrą okazję. Przy golu zobaczyłem, że Kaczmarek jest wysunięty i od razu zdecydowałem się na strzał.
Paweł Olkowski (obrońca Górnika): – Cieszymy, że mamy Radka w składzie, bo po raz kolejny w końcówce zapewnił nam trzy punkty. Zawisza to dobry zespół. W pierwszych meczach dobrze się prezentował, ale nie zdobywał punktów. Dzisiaj im się nie udało, ale sporo punktów jeszcze w ekstraklasie zdobędą. Co do karnych, pierwszy był na pewno, zagrałem ręką. Z przebiegu meczu stworzyliśmy sobie więcej sytuacji. Zawisza miał tylko te karne. Takie zwycięstwo na pewno zmotywuje zespół na kolejne spotkania.
źródło: Roosevelta81.pl
foto: Kamil Dołęga/Roosevelta81.pl
