– Straciliśmy bramkę po błędzie, a bardzo chcieliśmy zagrać znów na zero „z tyłu”. Dwa mecze w cztery dni to dla nas spory wysiłek – przyznał Pavels Steinbors, bramkarz Górnika Zabrze, w rozmowie z Roosevelta81.pl po przegranej z Cracovią.
Roosevelta81.pl: Dzisiejszy mecz był koszmarny
Pavels Steinbors (bramkarz Górnika): – Prawdę mówiąc, dwa mecze w cztery dni to dla nas spory wysiłek. Wszyscy straciliśmy sporo energii w ostatnim spotkaniu, które było bardzo ciężkie. Staraliśmy się zagrać jak najlepiej, ale muszę przyznać, że Cracovia to także bardzo dobra drużyna. Niestety straciliśmy bramkę po błędzie, a bardzo chcieliśmy zagrać znów na zero „z tyłu”.
Miałeś szansę obronić strzał po którym padła bramka?
– Oczywiście, że tak. Sam strzał nie był taki trudny, ale bardzo sprytny. Muszę ciężko pracować by potwierdzić, że zasługuję na miejsce w bramce. Zobaczymy co będzie w przyszłości, mam nadzieję, że nie będziemy tracić bramek.
Dzisiaj Górnik w ofensywie prezentował się bardzo słabo
– Jeśli chce się grac dobrze w ataku, to musi być spory ruch, bieganie, a tak jak już mówiłem wcześniej, zostawiliśmy sporo energii w ostatnim meczu i widać, że nie mieliśmy tyle sił żeby biegać tak jak zazwyczaj i przez większość meczu musieliśmy się bronić. Mam nadzieję, że był to nasz ostatni tak słaby mecz. Teraz szykujemy się już do następnego spotkania z Lechem Poznań.
Co powiesz o tym, że trener Nawałka będzie selekcjonerem reprezentacji Polski?
– Wszyscy rozumiemy tę nominację, bo jest bardzo dobrym trenerem, świetnym specjalistą. Otrzymał posadę selekcjonera reprezentacji narodowej i życzymy mu wszystkiego najlepszego, a co do sytuacji w szatni, to dalej ciężko pracujemy, bo takie jest życie, to jest futbol. Wszyscy jednak cieszymy się z jego nominacji.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Kamil Dołęga/Roosevelta81.pl