Poznaliśmy pomeczowe wypowiedzi trenerów Janusza Niedźwiedzia oraz Jana Urbana po meczu 32. kolejki PKO Ekstraklasy pomiędzy Widzewem Łódź a Górnikiem Zabrze.
Janusz Niedźwiedź (trener Widzewa): – Zacznę od gratulacji dla Górnika. My jesteśmy oczywiście rozczarowani wynikiem, ponieważ stworzyliśmy sobie na tyle sytuacji, by to spotkanie przechylić na swoją korzyść.
Jan Urban (trener Górnika): – W dzisiejszym spotkaniu działo się naprawdę dużo. Oba zespoły stworzyły fajne widowisko, były gole, było dużo sytuacji podbramkowych. Dobra gra zarówno z jednej, jak i z drugiej strony. Wygraliśmy, być może takich klarownych sytuacji mieliśmy więcej. Przyjeżdżając do Łodzi, mówiłem chłopakom, że tutaj pachnie piłką… dużą piłką. Kibice i atmosfera jaka tutaj jest, to wszystko tworzy widowisko. Wydaje mi się, że zawodnicy dostosowali się do atmosfery jaka panowała na stadionie i oby takich meczów w ekstraklasie było więcej.
Widzew grał swoją piłkę, na swoim boisku jest bardzo groźny. Wiem, że mieli gorszy moment i na wiosnę troszeczkę ich to kosztowało. Natomiast, wiedzieliśmy też, że po ostatnim zwycięstwie, kiedy Widzew mógł już odetchnąć, znowu wrócą do korzeni i będą naprawdę groźni. Wiem, jak trudno się gra walcząc o utrzymanie, by nie zawieść kibiców. Widzew jest niesamowicie groźny, kiedy gra z kontrataku, szybkim atakiem. Na początku meczu poszliśmy wysokim pressingiem, co spowodowało, ze gospodarze mieli przestrzenie do tego, aby właśnie grać w swoim stylu. Z czasem przejęliśmy jednak inicjatywę i byłem dość spokojny, że ta bramka przyjdzie. Były sytuacje, była dobra gra i rzeczywiście tak się stało. Uważam, że to również był jeden z naszych najlepszych występów, tym bardziej na wyjeździe. Passa trwa i niech trwa jak najdłużej.
Nie uważam, że piłkarze Widzewa siedli mentalnie, to my graliśmy naprawdę dobrze. Po trzecim golu na stadionie już była cisza. Początek meczu był zdecydowanie dla Widzewa, ale to nie było tak, ze po odbiorze piłki natychmiast ją traciliśmy.
Cieszę się, kiedy zawodnicy mają luz w grze, a wynikał on z tego, że sami czuli na boisku, że po prostu dobrze grają w piłkę. Stąd takie zachowania, choć w niektórych momentach, po stracie szła kontra. Pretensji o to do nich nie miałem. Wiem w jakiej sytuacji byli, co przeżyli, czy co przeżyliśmy. Jeśli jest możliwość w takim meczu pokazać swoją kreatywność, to proszę bardzo, niech pokażą radość z gry. To również napędza zawodników i grają zdecydowanie lepiej i każdy pokazuje na co go stać.
Nie łatwo było się spodziewać, że tak zagramy w końcówce sezonu. Znam sporo chłopaków, ale przyszło też wielu nowych. Zagraliśmy przeciętny, słaby mecz w Gliwicach. Potem już lepszy z Koroną Kielce, gdzie mogliśmy wygrać. Natomiast po niesamowicie ważnym, zwycięskim spotkaniu w Lubinie, gdzie byliśmy na pozycji spadkowej tracąc dwa punkty właśnie do Zagłębia, drużyna uwierzyła, że można, że potrafi. W każdym meczu zaczęliśmy grać coraz lepiej.
Rozmawiamy – krótko odpowiedział na koniec Jan Urban na pytanie o postępy w rozmowach o nowym kontrakcie.
Poniżej zapis całej konferencji
Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet
Źródło: Górnik Zabrze
Foto: Górnik Zabrze YT