Długie oczekiwanie na rozpoczęcie rozgrywek Lotto Ekstraklasy już za nami. W najbliższy piątek podopieczni Marcina Brosza przystąpią do rundy rewanżowej. Trener w pełni zrealizował swój plan przygotowań, co powinno zaowocować wiosną. Podsumowaliśmy spotkania kontrolne i na ich podstawie spróbujemy rozszyfrować notowania naszych piłkarzy przed startem ligi.
Górnik Zabrze w okresie przygotowawczym rozegrał siedem gier kontrolnych. Bilans tych spotkań to trzy zwycięstwa, tyle samo remisów oraz porażka, natomiast bilans bramkowy zdecydowanie na plus – 18:10. Daje to niemal 2,5 bramki na mecz jeśli chodzi o skuteczność z przodu, defensywa Górnika natomiast, traciła prawie 1,5 gola na spotkanie. Dwa razy zabrzanie zagrali na zero z tyłu, także w dwóch nie zdołali trafić do bramki rywala. Najlepszym snajperem okazał się Marcin Urynowicz, który sześciokrotnie znalazł sposób na bramkarzy rywali i to chyba on może czuć się największym wygranym okresu przygotowawczego. Czy Marcin potwierdzi to w sezonie to już inna sprawa, być może wiosną odpali kolejny młody-zdolny, na weryfikację przyjdzie czas w czasie rundy rewanżowej.
Piłkarze Górnika na boisku mogli spędzić łącznie 630 minut. 30 – to liczba zawodników, którzy dostali szansę pokazania swoich umiejętności w zimowym okresie przygotowawczym.
Przeciwnicy kolejno:
1 – MFK Karvina 2:2 (Angulo x2)
2 – Spartak U-21 Moakwa 6:2 (Urynowicz x4, Firlej, Grendel)
3 – Austria Wiedeń 1:1 (Suarez)
4 – Kazanka Moskwa 4:2 (Ł. Wolsztyński x2, Urynowicz, Gryszkiewicz)
5 – Patrizan Belgrad 0:0
6 – FK Teplice 0:3
7 – Zemplin Michalovce 5:0 (Angulo x2, Żurkowski, Urynowicz, Ł. Wolsztyński)
Statystyki zawodników
Poniżej prezentujemy tabelę, w której przedstawiamy osiągnięcia poszczególnych zawodników. Zostali oni podzieleni na formacje:
Pozycje 1-3 bramkarze, poz. 4-14 obrońcy, poz. 15-26 pomocnicy, poz. 27-30 napastnicy
*Na czerwono oznaczono grę w pierwszym składzie.
lp | zawodnik | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | I skł. | minuty | br. |
1 | Tomasz Loska | 45 | 45 | 90 | 45 | 3 | 225 | ||||
2 | Wojciech Pawłowski | 45 | 90 | 45 | 90 | 45 | 3 | 315 | |||
3 | Daniel Bielica | 90 | 1 | 90 | |||||||
4 | Dani Suarez | 45 | 90 | 90 | 45 | 4 | 270 | 1 | |||
5 | Mateusz Wieteska | 45 | 70 | 90 | 25 | 4 | 230 | ||||
6 | Michał Koj | 45 | 90 | 45 | 3 | 180 | |||||
7 | Adam Wolniewicz | 45 | 90 | 45 | 90 | 85 | 5 | 355 | |||
8 | Meik Karwot | 45 | 90 | 45 | 90 | 45 | 2 | 315 | |||
9 | Paweł Bochniewicz | 90 | 45 | 90 | 65 | 4 | 290 | ||||
10 | Adrian Gryszkiewicz | 45 | 90 | 45 | 90 | 90 | 3 | 360 | 1 | ||
11 | Daniel Liszka | 45 | 45 | 13 | 45 | 0 | 148 | ||||
12 | Daniel Wajsak | 45 | 0 | 45 | |||||||
13 | Kacper Michalski | 90 | 45 | 90 | 2 | 225 | |||||
14 | Kamil Surowiec | 45 | 90 | 20 | 25 | 1 | 180 | ||||
15 | Szymon Matuszek | 45 | 0 | 45 | |||||||
16 | Łukasz Wolsztyński | 45 | 90 | 45 | 88 | 65 | 5 | 333 | 3 | ||
17 | Damian Kądzior | 45 | 90 | 90 | 45 | 4 | 270 | ||||
18 | Rafał Kurzwa | 45 | 0 | 45 | |||||||
19 | Maciej Ambrosiewicz | 45 | 90 | 45 | 90 | 65 | 5 | 335 | |||
20 | Szymon Żurkowski | 45 | 45 | 2 | 90 | 1 | |||||
21 | Erik Grendel | 45 | 75 | 45 | 90 | 90 | 5 | 3 | 315 | 1 | |
22 | Bartłomiej Olszewski | 45 | 90 | 30 | 90 | 2 | 255 | ||||
23 | Wojciech Hajda | 45 | 90 | 45 | 70 | 25 | 2 | 275 | |||
24 | Dariusz Kamiński | 45 | 90 | 45 | 65 | 3 | 245 | ||||
25 | Bartosz Bartczuk | 45 | 90 | 45 | 90 | 10 | 2 | 280 | |||
26 | Daniel Smuga | 45 | 75 | 45 | 55 | 25 | 3 | 245 | |||
27 | Patryk Joachim | 15 | 10 | 10 | 35 | ||||||
28 | Maciej Firlej | 90 | 60 | 90 | 45 | 3 | 285 | 1 | |||
29 | Marcin Urynowicz | 45 | 90 | 45 | 89 | 80 | 4 | 349 | 6 | ||
30 | Igor Angulo | 45 | 75 | 90 | 45 | 4 | 255 | 4 | |||
Podsumowanie
W tegorocznych przygotowaniach do rundy rewanżowej, o miano „1” rywalizowało praktycznie dwóch bramkarzy. Wydaje się, że Marcin Brosz postawi wiosną ponownie na Tomasza Loskę, który w sparingach grał nieco mniej z powodu drobnych urazów. Trudno jednak zaprzeczyć temu, iż Wojciech Pawłowski nie wykorzystał swojej szansy. Wojtek grał sporo i w każdym spotkaniu pokazywał się z bardzo dobrej strony. Sztab szkoleniowy o obsadę bramki powinien być spokojny. W jednym spotkaniu mógł pokazać się najmłodszy z trójki golkiperów – Daniel Bielica.
Formacja defensywna to z kolei największy ból głowy, jeśli chodzi o trenera. Nie chodzi tu bynajmniej o osłabienia, bo takich zimą nie było w żadnej formacji. Przyczyna jest wszystkim doskonale znana, w pierwszym spotkaniu za kartki pauzować będą obaj stoperzy. Kto zastąpi w Płocku Wieteskę oraz Suareza? Prawdopodobnie na środku obrony zobaczymy – wypożyczonego zimą z Udinese – Pawła Bochniewicza, na drugiego stopera wariantów może być kilka. Sprawdzony na tej pozycji Wolniewicz, inne opcje to Koj, Karwot ewentualnie Matuszek. Wydaje się na dzień dzisiejszy najbliżej tego jest Adam, który radził sobie zupełnie dobrze, tym bardziej, że Szymon oraz Michał mają lub mieli kłopoty zdrowotne. Niewykluczone, choć niekoniecznie na pozycji stopera, w wyjściowym składzie w Płocku zobaczymy Karwota.
Rafał Kurzawa, Szymonowie Matuszek oraz Żurkowski, m.in. to oni byli jesienią fundamentami Górnika. Niestety w okresie przygotowawczym borykali się z urazami, i tym samym grali niewiele. Jeżeli o dyspozycję „Zupy”, o czym nas przekonał w spotkaniu z Zemplinem, możemy być spokojni, o tyle forma dwóch pozostałych w/w pomocników jest wielką niewiadomą. Na szczęście inni zawodnicy tej formacji wypadli podczas sparingów bardzo dobrze. Łukasz Wolsztyński, Damian Kądzior czy Maciej Ambrosiewicz wyglądali bardzo solidnie, potwierdzając, że na nich możemy liczyć od początku rundy.
Igor Angulo…i długo długo nic? Niekoniecznie tak musi być. Marcin Urynowicz ma za sobą świetny okres przygotowawczy, mamy tu na myśli skuteczność. Jeżeli dołoży do tego pewność siebie, a taka po kilku dobrych występach powinna w końcu się pojawić, to może to być zarówno dla „Uryna”, jak i dla kibiców Górnika radosna runda wiosenna. Jest jeszcze Maciej Firlej, w którym drzemie potencjał. (w momencie pisania tekstu nie jest potwierdzony do klubu z Zabrza)
Rywalizacja w zespole jest duża, co na pewno cieszy sztab szkoleniowy. Najważniejsze jest to, że zimą nikt z kluczowych piłkarzy nie odszedł z Górnika. Klub uzupełnił kadrę kilkoma młodymi-perspektywicznymi graczami, co wpisuje się w politykę 14-krotnych mistrzów Polski. Mamy nadzieję, że „Trójkolorowi” sprawią nam swoją grą tyle samo radości co jesienią, a na koniec rozgrywek będziemy mogli zaśpiewać: „Każdy to powie, piętnastokrotni mistrzowie”.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl