Noty i cenzurki za mecz z Pogonią: Trzeba docenić tą skromną zdobycz

g.rajda  -  1 marca 2018 20:33
0
3955

Remis remisowy nie równy. Po spotkaniu ze Śląskiem czuliśmy duży niedosyt, natomiast punkt zdobyty z Pogonią należy przyjąć z dużym szacunkiem. Głównie dlatego, że goście byli w tym spotkaniu lepsi. 

Tomasz Loska: 6 – Kolejne czyste konto Tomka, co na pewno trzeba pochwalić, bronił pewnie, raczej błędów nie popełniał i to on do spółki ze stoperami wybronił nam spotkanie z Pogonią. Bardzo ładnie bronił uderzenia z dystansu po ziemi, nie wypuszczając nawet piłki z rąk. Wynikało to oczywiście również z dobrego ustawienia w bramce. 

Ocena czytelników: 6

Michał Koj: 6 – Michał wpisał się w solidną postawę defensywy Górnika. Twardość i nieustępliwość, jak zwykle wyróżniały Koja. Bardzo aktywny był także w fazie ataków i korzystał z każdej możliwości, by dośrodkować piłkę w pole karne rywala. Czynił to z różnym skutkiem, ale na pewno jego kilka piłek stworzyły trochę problemów rywalowi.
Ocena czytelników: 6

Paweł Bochniewicz: 6 – Paweł w tym meczu zablokował więcej strzałów, niż oddał cały Górnik na bramkę Załuski. Bardzo pewnie w defensywie, wszechstronnie, grał dobrze głową, nogami, był zwrotny i nie dawał się ogrywać w pojedynkach sam na sam, bardzo dobrze grająca linia ataku rywali spowodowała, że stoperzy kilka razy byli w niebezpieczeństwie, ale wynik ich wybronił i współpraca z Tomkiem Loską.
Ocena czytelników: 6

Dani Suarez: 5 – Szybko złapał żółtą kartkę i potem musiał grać bardziej zachowawczo, widać było, że Pogoń celowo gra na Daniego aby wykluczyć go z meczu, stąd decyzja o zmianie. Dani gra na pograniczu faulu, zdarzają mu się drobne błędy, ale to było również bardzo dobre 45 minut w jego wykonaniu.
Ocena czytelników: 6

Mateusz Wieteska: 6 – Póki grał na prawej stronie, to wcale nie wyglądał tak pewnie jak w meczu ze Śląskiem, zdarzyło się więcej błędów, kilka razy nie zdążył wrócić na pozycję, jednak po przejściu na środek defensywy to był bardzo dobry mecz Wietesa, nie do przejścia był nasz stoper i bardzo dobrze współpracował z Bochniewiczem.
Ocena czytelników: 6

Szymon Żurkowski: 5 – Widać było, że ma Szymon problem w tym meczu, uraz z poprzedniego spotkania dawał o sobie znać i przez to grał bardzo zachowawczo, a przy tym był mało widoczny i rzadko operował piłką, jednak gdy tylko przy niej się pojawiał to… przeciwnicy uciekali się tylko do faulu. Jak tak dalej pójdzie, to chłopak zobaczy resztę sezonu ze szpitalnego łóżka, a tego byśmy bardzo nie chcieli. 
Ocena czytelników: 5

Maciej Ambrosiewicz: 6 – W pierwszej połowie harował za trzech, był wszędzie, przecinał każdą piłkę, jaka tylko była w jego zasięgu. Mocno walczył w defensywie, w dodatku czysto zgodnie z duchem gry, w drugiej części spuścił z tonu i oddychał coraz ciężej. W ofensywie czasem brakowało dokładności, ale choćby to on rozpoczął akcję, po której Łukasz Wolsztyński znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem.
Ocena czytelników: 5

Rafał Kurzawa: 5 – Dość niezauważenie przeszedł przez spotkanie Rafał. Nie pokazał za wiele ciekawych piłek, a z jego stałymi fragmentami gry radzili sobie zawodnicy Pogoni. Za wiele więcej nie możemy napisać o tym występie.
Ocena czytelników: 5

Damian Kądzior: 5 – To, co rzuciło nam się oczy to drybling Damiana, bo choćby raz zaskoczył bardzo ładnie oszukał rywala, schodząc nieoczekiwanie na swoją prawą nogę. Ale biorąc podsumowując całościowo, był to bezpłciowy mecz naszego skrzydłowego. Brakowało błysku w rozegraniu czy strzałach, bo nawet nie podejmował prób. Znając Damiana sam jest mocno niezadowolony ze swojego występu.
Ocena czytelników: 5

Łukasz Wolsztyński: 5 – W pierwszej połowie był najlepszym piłkarzem obok Damiana Kądziora w ofensywie. Szukał gry i jego chęci przekładały się na niezłe momenty. W drugiej części natomiast brakowało Łukaszowi spokoju w kluczowych momentach. Raz, gdy wychodził sam na sam z Załuską (miał jeszcze możliwość podania do Igora) i drugi raz, kiedy przy odrobinie większej precyzji mógł wypuścić Damiana niemal oko w oko z bramkarzem.
Ocena czytelników: 5

Igor Angulo: 5 – Bardzo chciał się zrehabilitować za mecz ze Śląskiem. Widać było tą sportową złość u Igora, ale niestety samą złością meczu się nie wygra, trochę brakowało tych wyjść do drugiej linii po piłkę, żeby pomóc w rozegraniu kolegom z drużyny, tym bardziej, że z tym sobie kompletnie nie radziliśmy. 
Ocena czytelników: 5

Zmiany:

Adam Wolniewicz (w miejsce Daniego Suareza w 46’): 5 – Poprawny występ Adama. Nie popełniał prostych błędów i nie dawał się tak łatwo ogrywać na prawej stronie. Ogólnie rzecz biorąc dał dobrą zmianę.
Ocena czytelników: 5

Szymon Matuszek (w miejsce Szymona Żurkowskiego w 46’): 5 – Chociaż zaangażowania i walki odmówić Szymonowi nie można to, wyglądał bardzo „elektrycznie”. Brakowało przytrzymania piłki i „poklepania” nią, tym samym pozwolić „portowcom” trochę pogonić za futbolówką. Kapitan Górnika wiosną nie wygląda na razie tak solidnie jak podczas rundy jesiennej.
Ocena czytelników: 5

Marcin Urynowicz (w miejsce Macieja Ambrosiewicza w 77’): 4 – Wszedł w okresie, kiedy piłkarze Górnika nie za bardzo byli w stanie utrzymać dłużej piłki. Siłą rzeczy i „Uryn” miał niewiele kontaktów z futbolówką i był mało widoczny.
Ocena czytelników: 4

Kogut meczu: Brak

Nasz komentarz: W dwóch ostatnich spotkaniach Górnik dwukrotnie dzielił się punktami z rywalami. Punkt ze Śląskiem i punkt z Pogonią to jednak dwa inne remisy. W przeciwieństwie do niedzielnego spotkania, gdzie wszyscy odczuwali niedosyt, tutaj o to jedno „oczko” drżeliśmy do końcowego gwizdka. Dlatego na pewno trzeba docenić i tą skromną zdobycz. Pamiętajmy bowiem okoliczności tego spotkania, czyli zmianę dwóch kluczowych zawodników w przerwie zawodów. Szymon Żurkowski oraz Dani Suarez zagrali na własną prośbę przeciwko Pogoni z powodu nie do końca zaleczonych urazów. Ich niedyspozycja to pokłosie momentami brutalnej gry piłkarzy Śląska, o której zresztą wspominał Marcin Brosz na niedzielnej, pomeczowej konferencji we Wrocławiu. Cieszy z pewnością ustabilizowana gra defensywy, która zaczyna  prezentować się tak, jak oczekuje od tej formacji sztab szkoleniowy. Widać wyraźnie, że przyjście Pawła Bochniewicza zwiększyło nie tylko ilość wariantów gry obronnej, ale także konkurencję. 

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments