Noty i cenzurki za mecz z Podbeskidziem: Snajper, komandos i bohater

kamres  -  20 września 2014 20:47
0
1181

Zachara_Danch_Podbeskidzie_1415

To nie był idealny mecz naszej drużyny, ale trzeba ocenić, że niektórzy zabrzanie zagrali na bardzo wysokim poziomie. Możemy mieć wiele powodów do radości, a wśród najlepszych znaleźli się rekonwalescenci, co powinno cieszyć kibiców i sztab szkoleniowy.

Steinbors: 8 – Bezbłędny występ Pavelsa. Jego kilka interwencji było najwyższej klasy, a zwłaszcza ta w 52. minucie spotkania, kiedy obronił  strzał Chmiela. Jego obrony były pewne i skuteczne. Reprezentacyjna forma! Poza tym, denerwował kibiców Podbeskidzia długo celebrując wybijanie piłki z piątego metra.

Kosznik: + – Przy pierwszej bramce prawie zaliczył asystę. Na szczęście akcję wykończył Szeweluchin, który skierował piłkę do siatki. W 26. minucie meczu po „klepce” z Zacharą nie zdołał pokonać bramkarza rywali. Grał naprawdę dobrze, ale ze względu na kontuzję musiał opuścić plac gry. Kosznik otrzymuje „plusa” za postawę w tym spotkaniu.

(Małkowski 29′): 6 – Poprawnie w obronie i dobrze w ataku. Górnik nie odczuł straty Kosznika. Pod koniec meczu popisał się groźnym strzałem obronionym przez Peskovica, a szkoda bo gol byłby pięknej urody. Widać, że Maciek ma potencjał, ale chyba zbyt rzadko go prezentuje. Powinien być jeszcze lepszy i walczyć o miejsce w składzie.

Szeweluchin: 8 – Zdobywca pierwszego gola dla Górnika w tym meczu. Po obronionym strzale przez Peskovica, przytomnie umieścił piłkę przy lewym słupku bramki rywali. W 40. minucie meczu bardzo dobrze zablokował dojście do piłki graczowi Podbeskidzia, uniemożliwiając mu strzał po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Wyborna gra w defensywie, wygrał wiele pojedynków w powietrzu i nie tylko. Jeden z najlepszych piłkarz na boisku. Był jak komandos, a podziw budziła jego ogromna chęć do gry.

Danch: 6 – Ładnie rozgrywał piłkę na środku boiska. W pierwszej połowie oddał niecelny strzał na bramkę rywala. Dobrze współpracował w środku pola i zrobił swoje. Chyba lepiej jak gra obok „Sobola”.

Magiera: 6 – Pomimo słabego początku był to udany występ Mariusza po długiej przerwie na ekstraklasowych boiskach spowodowanej kontuzjami. Miał wiele kontaktów z piłką oraz pojedynków główkowych, z których zdecydowaną większość wygrywał. Naprawdę bohaterski powrót Mariusza i teraz powinno być jeszcze lepiej. Seweryn Gancarczyk ma się czego obawiać, bo „król asyst” powrócił w dobrej formie i głodny gry.

Sadzawicki: 6 – Zrobił swoje, dobrze „czyścił” w obronie i zagrał na solidnym poziomie. Nie jest już tak elektryczny i nabrał pewności siebie. Jedynie czego mu brakuje, to więcej polotu w ofensywie, ale nad tym musi trochę popracować.

Gergel: 6 – Dobrą okazję do zdobycia bramki miał w 25. minucie meczu, jednak jego strzał sprzed pola karnego poleciał wysoko nad bramką Peskovica. Ponadto miał jeszcze parę kilka strzałów oraz przechwytów piłki. W 66. minucie udanie wybił piłkę sprzed własnej bramki. Znacznie lepszy występ niż poprzednie dwa.
(Gwaze 79′): NS

Sobolewski: 6 – Sobolewski, jak zawsze zrobił swoje, trzymał zespół w ryzach i uprzykrzał grę rywalom. Starał się też wyprowadzać dobrze piłkę. Idealne zabezpieczenie „tyłów”, kiedy gra obok Dancha.

Jeż: 7 – Przy drugiej bramce popisał się świetnym strzałem, który sparował Peskovic wprost pod nogi Zachary. Mógł sam strzelić gola, ale główkował niezbyt mocno. To był udany mecz Jeża, który dobrze dośrodkowywał i miał kilka udanych akcji oraz podań.

Madej: 7 – Pierwsza akcja Górników i pierwsze dośrodkowanie Madeja, z którego Szeweluchin zdobył bramkę. Po raz kolejny kreował grę Górnika i starał się podwyższyć wynik spotkania na korzyść „Trójkolorowych”. Brakowało mu jednak albo precyzji albo mocy. Szczególnie może żałować sytuacji, kiedy idealnie wystawił mu piłkę Małkowski.
(Mańka 90′): NS

Zachara: 9 Przy pierwszej bramce dotknął piłkę, dzięki czemu Pesković nie umiał jej złapać, a bramkę zdobył Szeweluchin. Drugi gol, to kapitalna akcja, ogranie rywala w polu karnym i sfinalizowanie sytuacji z zimną krwią. Mateusz zaliczył oprócz tego kilka strzałów oraz podań, które otwierały drogę do bramki kolegom z zespołu. Bardzo dynamicznie wychodził z piłką do kontry. Pracował na całym boisku nie tylko w ofensywie, ale także w obronie.

————————————————————–

Kogut meczu: – Z taką grą Mateusz Zachara bez problemów otrzyma kolejne powołanie do reprezentacji Polski. Jest w bardzo dobrej formie, rozgrywa, walczy, dobrze podaje, ma snajperski nos oraz z zimną krwią wykorzystuje dogodne sytuacje. Widać w jego grze luz i polot, co powinno przełożyć się na kolejne trafienia w następnych meczach. Taką grą z pewnością zapracuje na transfer, a kluby, które interesowały się nim latem mogą żałować. My natomiast możemy się cieszyć, oglądając jego kapitalną grę!

Nasz komentarz: – Wygrana być może za wysoka, wynik mógł być inny, ale trzeba sobie jasno powiedzieć, że Górnik wygrał zasłużenie. Oddał zdecydowanie więcej strzałów, miał sporo okazji pod bramką Peskovića, ale miał też dużo szczęścia i Steinborsa w bramce. Cieszyć może fakt, że nie straciliśmy znów gola, a przemeblowana linia obrony wyglądała naprawdę nieźle. „Szewa” udowodnił, że za Augustynem nikt nie musi tęsknić, Magiera, że „Garnek” może mieć problem, by utrzymać miejsce w pierwszym składzie. Nic tylko się cieszyć. Można rzec, że silniejszy rywal wykorzystałby nasze błędy, ale graliśmy z 4. drużyną ligowej tabeli! Każdy mecz jest inny, a trzy punkty zdobyte w Bielsku-Białej po dwóch porażkach są bardzo budujące. Awansowaliśmy na pozycję wicelidera, ale to jest mniej istotne. Cieszy znów walka, gra, zaangażowanie oraz skuteczność. Takiego Górnika chcemy oglądać do końca sezonu, a kibice wtedy na pewno będą usatysfakcjonowani. Dziękujemy i liczymy na więcej!

Atrakcyjność meczu: 5 (skala szkolna)
Ocena pracy sędziego: 5

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Ewa Dolibóg/Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments