Mecz w Siedlcach przebiegał podobnie do spotkań w rundzie jesiennej. Piłkarsko to Górnik był lepszy, ale co z tego jeśli zabrzanie zapomnieli o skuteczności. Nawet walka i bieganie czasem nie wystarczy.
Loska 4: – Nie miał wiele pracy dwa razy, ale dwa razy musiał wyciągać piłkę z siatki. Przy pierwszym golu niewiele mógł zrobić, ale jak sam przyznał drugi był do wyciągnięcia.
Danch 4: – Starał się często podłączać do ataku. W pierwszej połowie nie było z tego żadnego efektu, bo Arcon popełniał błąd za błędem. Jeśli chodzi o defensywę to sporo problemów sprawiał mu Bajdur z pojedynków wychodził ze zmiennym szczęściem. Był bardzo aktywny, widoczny i wyróżniał się, a tego najbardziej potrzeba gdy drużynie nie wszystko wychodzi.
Kopacz 3: – Nie pomógł drużynie. Nie był opoką jak nas przyzwyczaił, a do tego druga bramka obciąża jego konto. Wybił piłkę wprost pod nogi Mrozińskiego.
Suarez 4: – Za waleczność zapłacił guzem i mecz kończył z bandażem na głowie. Starał się rozgrywać piłkę i był najjaśniejszą postacią w naszej defensywie.
Kosznik 3: – Nie upilnował Wrzesińskiego przy pierwszym golu. Ciekawie wyglądała jego współpraca z Kurzawą, ale brakuje mu dokładności w ofensywie. Miał wyłożoną „patelnię” od Wolsztyńskiego, ale fatalnie przestrzelił.
Arcon 1: – Nie wiemy, co stało się Słoweńcowi, ale spalił się w blokach. Nie miał ani jednej udanej akcji. Przegrał wszystkie dryblingi i jego zmiana w przerwie była oczywistością. Wierzymy jednak, że to był jednorazowy taki występ Sandiego.
(46′ Wolsztyński) 6: – Łukasz jest w gazie i zaskoczeniem było dla nas, że po meczu z GKS-em Tychy usiadł na ławce. Wszedł i Górnik zaczął grać lepiej. Zdobył bramkę i powinien mieć asystę gdyby koledzy wykorzystali jego doskonałe podania. Nie wyobrażamy sobie, by Łukasz znów rozpoczynał kolejny mecz na ławce.
Żurkowski 4: – Ustawiony jako defensywny pomocnik miał sporo zadań w destrukcji, dlatego trochę stracił swoje ofensywne atuty. Kilka razy przydarzały mu się proste błędy, a właśnie po jego stracie gospodarze wyprowadzili groźny atak, zakończony strzałem w poprzeczkę.
(55′ Plizga) 4: – Wszedł i jak zwykle pokazał się na plus. Miał dwie świetne okazje do gola. Może najwyższy czas, aby zagrał od początku?
Ambrosiewicz 4: – Ciężko ocenić grę defensywnego pomocnika, gdyż najlepiej jak jej nie widać. Maciek cechuje się sporą dojrzałością jak na tak młody wiek. Pokazał, że warto na niego stawiać, a potwierdzeniem tego jest fakt, że rozegrał cały mecz.
Angulo 4: – Obrona mocno się na nim skupiała i często miał obok siebie dwóch zawodników. Koledzy nie rozpieszczali go podaniami, więc niewiele mógł wnieść do gry drużyny. W drugiej połowie miał swoje sytuacje i po jego strzale, dobitkę zaliczył Wolsztyński.
Kurzawa 6: – Obok Wolsztyńskiego najlepszy w naszych szeregach. Często pod grą, aktywny zarówno w ataku jak i w odbiorze piłki. Mógł zdobyć gola, ale jego strzał minimalnie minął słupek.
Ledecky 4: – Walczak jakich mało. Zostawił sporo zdrowia na murawie, niestety bez efektów bramkowych, a właśnie głównie z tego rozlicza się napastników. W pierwszej części zmarnował taką setkę, że rozpamiętywać ją będzie bardzo długo.
(85′ Urynowicz) NS
Podsumowanie: – Skuteczność! Bez tego nie zaczniemy punktować. Do tego błędy indywidualne i to w meczu, w którym Pogoń grała głównie długie piłki, nie zdobywamy choćby punktu. Najjaśniejszym punktem naszej drużyny wydaje się Łukasz Wolsztyński i potwierdził, że grzechem jest nie wystawianie go w wyjściowym składzie. Zagrożenie też sprawia Dawid Plizga, a z wyjściowej jedenastki poniżej pewnego poziomu nie schodzi Rafał Kurzawa. Z pewnością papiery na granie ma Dani Suarez, ale przytrafiają mu się pojedyncze błędy. Fatalnie zaprezentował się Sandi Arcon i był zdecydowanie naszym najsłabszym zawodnikiem. Jeśli chcemy zapunktować w meczu z Sandecją, każdy z zawodników musi zagrać na maksimum swoich możliwości. W przypadku wygranej wrócą nadzieje, ale inny wynik może kosztować nas już bardzo wiele.
Skala not:
1 – kompromitująco
2 – fatalnie
3 – bardzo słabo
4 – słabo
5 – przeciętnie
6 – dobrze
7 – bardzo dobrze
8 – świetnie
9 – rewelacyjnie
10 – fenomenalnie (klasa światowa)
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl