Noty i cenzurki po meczu ze Stalą Mielec: Górnicy dobrze weszli w wiosenne rozgrywki

Kaszpir  -  8 lutego 2022 19:21
1
2528

Górnik Zabrze dobrze wszedł w wiosenne rozgrywki. „Trójkolorowi” rozpoczęli od zwycięstwa nad Stalą. W Mielcu przez zdecydowaną część meczu przeważali podopieczni Jana Urbana, aczkolwiek o wynik drżeliśmy do końca. Bohaterem okazał się Daniel Bielica, który w końcówce obronił jedenastkę na wagę trzech punktów.

Górnik zagrał już bez swojego najlepszego strzelca i jednego z czołowych piłkarzy jeśli chodzi o całą ligę. Z jednej strony cieszy, że istnieje życie bez Jesusa. Patrząc jednak z szerszej perspektywy, utrata co rundę czołowych ogniw zespołu to droga donikąd, co najwyżej dreptanie w miejscu jeśli chodzi o rozwój sportowy drużyny. 

 
  • Daniel Bielica – 9 – Już w 11. min popisał się kapitalna interwencją przenosząc nad poprzeczką uderzenie głową Korta. Bliski wyciągnięcia pierwszego rzutu karnego. W końcówce tej części niepewna interwencja po jednej z wrzutek rywali. Potem ratował jeszcze Górnika (obrona nogami) po stracie Stalmacha. W ostatnich minutach wygrał pojedynek z Tomasiewiczem, broniąc jego strzał z jedenastu metrów. 
  • Przemysław Wiśniewski – 7 – Bardzo solidne zawody w wykonaniu prawego stopera. Warte odnotowania choćby interwencje z 26 min., gdy zablokował strzał Hinokio, czy 77 min., kiedy przeciął prostopadłe zagranie rywali, które mogło się zakończyć sytuacją sam na sam z Bielicą.
  • Rafał Janicki – 7 – W sobotę pewny punkt obrony, co szczególnie cieszy po jego kłopotach zdrowotnych z końcówki jesieni. Dawał również akcenty w ofensywie. W 16 min. uderzał głową głową tuż nad bramką, w drugiej połowie pokusił się też o strzał z dystansu.
  • Adrian Gryszkiewicz – 3 – Nie był to mecz, który Adrian, będzie chciał długo pamiętać. Niepotrzebny faul na Maku, po którym arbiter wskazał wapno. I choć samo pchnięcie rywala, raczej trudno uznać za ewidentne przewinienie, jednak zupełnie niepotrzebnie w tej sytuacji wchodził w kontakt z rywalem, który bezpośrednio nie zagrażał bramce Bielicy. Druga sytuacja raczej nie budzi wątpliwości i tylko interwencja Bielicy pozwoliła dowieźć zwycięstwo do końca.
  • Dariusz Pawłowski – 5 – W 6 min. znalazł się w znakomitej sytuacji po podaniu Podolskiego, ale nie wykorzystał okazji. Generalnie mocno przeciętne zawody, można było spodziewać się więcej z jego strony.
  • Krzysztof Kubica – 6 – Tradycyjnie już potrafił zagrozić rywalom przy stałym fragmencie gry (6 min.), wykorzystując dobrą grę w powietrzu. Najbliżej zdobycia gola w 62 min., kiedy to ładnie przymierzył zza szesnastki, futbolówka ostemplowała wówczas poprzeczkę.
  • Alasana Manneh – 7 – Dobry mecz Mannego, sporo go było pod grą. W 36 min. próba strzału z dystansu, piłka w niewielkiej odległości minął bramkę. W 82 min. długie dobre dogranie do Poldiego (minimalny spalony), oraz duży udział przy golu na 2:1. 
  • Mateusz Cholewiak – 5,5 – Aktywny szczególnie w pierwszej połowie, na pewno lewa flanka funkcjonowała lepiej, aniżeli druga strona. Zabrakło jednak konkretów, choćby w postaci kluczowych dograń.
  • Bartosz Nowak – 8 – Jedna z głównych postaci Górnika w sobotnim meczu. Na początku popisał się przytomnym i precyzyjnym zagraniem na drugą stronę boiska do Pawłowskiego. Dorzucał z rzutu wolnego (6 min), gdy do główki dochodził Kubica. No i oczywiście piękny gol, który był z pewnością ozdobą spotkania.
  • Lukas Podolski – 9 – Jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy występ w barwach Górnika. Lukas był motorem napędowym akcji ofensywnych zabrzan. W 6 min. łatwo ograł Matrasa i znakomicie wyłożył piłkę Pawłowskiemu. Rywale miel z nim sporo problemów przez cały mecz. W 85 min. Poldi wykorzystał z zimną krwią sytuację sam na sam, a jego trafienie okazał się decydujące.
  • Piotr Krawczyk – 4 – Większość kibiców spodziewała się, że to właśnie Piotr zastąpi Jimeneza. Wiadomą rzeczą jest, iż zastąpienie „1 do 1” Hiszpana jest trudne do wykonania i nikt tego do końca nie wymagał. Krawczyk zagrał ogólnie słabe spotkanie, nie będąc szczególnym zagrożeniem dla defensywy Stali. Wierzymy, że już w następnym meczu będzie lepiej.

Zmiennicy: 

  • Dariusz Stalmach (od 70′ za Kubicę) – 4 – Wszedł na ostatni kwadrans i oczywiście wniósł mnóstwo ambicji. Darkowi przydarzył się jeden poważny błąd, niebezpieczna strata w środku pola. Na szczęście na posterunku był świetnie dysponowany Bielica. 
  • Jean Mvondo (od 90+2′ za Krawczyka) – NS – Grał zbyt krótko.

Kogut meczu: Daniel Bielica. Nie mogło być innego wyboru, choć blisko byli Lukas Podolski i Bartosz Nowak. Golkiper Górnika zanotował kilka kluczowych interwencji, na czele z obroną „jedenastki”. Miał niepodważalny wkład w zwycięstwo „Trójkolorowych”.

Skala not:
1 – kompromitująco
2 – fatalnie
3 – bardzo słabo
4 – słabo
5 – przeciętnie
6 – dobrze
7 – bardzo dobrze
8 – świetnie
9 – rewelacyjnie
10 – fenomenalnie (klasa światowa)

Obserwuj nas w społeczności SuperSocial w aplikacji Superbet

Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl

Subscribe
Powiadom o
1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments

Jak umiejętności nie pozwalają to trzeba się tarzać po murawie. Pierwszy karny to parodia dotknięcie ręką i beznadzieja Mak wije się w polu karnym jak by go ktoś młotkiem walnął. Za takie coś powinien dostać czerwoną kartkę, a nie karnego. Sędzia i panowie z war-u powinni dostać poważne ostrzeżenie za niszczenie piłki nożnej. Takie wymuszanie karnych i wolnych to chyba pierwsze co uczą w klubach młodych piłkarzy. To niszczy widowisko. Jak my kibice będziemy chcieli oglądać leżących co chwile zawodników to sobie puścimy sporty walki. Jednym słowem beznadzieja. Nie dość, że słaba liga to jeszcze śmieszna!